co lepiej kupować?
-
LPG
-
CNG? I będziesz na Wole jeździł tankować?
-
Tankować to tankować. Ale ile na tym przejedziesz?
-
Tankować to
tankować. Ale ile na tym przejedziesz?200km? Może 300?
10 "normalnych metrów sześciennych" (taka jednostka) na 100km by szło pewnie..
A zbiornik ma zwykle ok. 20Nm3Dlatego, jeśli ktoś chce kupić w miarę młode auto, to bardziej bym się rozglądał za dieslem niż za CNG/lpg.
Oszczędności 8-9lpg kontra 5-6ON nie są takie gigantyczne, a odchodzą problemy z niefabrycznymi dokładkami .
-
Paczę na wyniki i
widzę, że pozostaje jedynie słuszne zasilanie...Do tego właśnie się sklaniam...
No chyba, że
Krzysztofa ujeździsz.o nie co to to nie..
-
to odpowiedź jest jedna .. LPG
-
to odpowiedź jest
jedna .. LPG -
CNG? I będziesz na
Wole jeździł tankować?Firmy zakładają dystrybutory do CNG w garażu podłączane do rury z gazem (tej samej co do kuchenki czy też pieca). Jeżeli komuś nie przeszkadza niewielki zasięg to jest to dobre rozwiązanie.
-
Dlatego, jeśli ktoś
chce kupić w miarę młode auto, to bardziej bym się rozglądał za dieslem niż za
CNG/lpg.Zależy jak bardzo młode. Młody diesel = filtr cząstek stałych Dodatkowo na ON ma wzrosnąć akcyza:
http://moto.onet.pl/1640932,1,epoka-diesla-wlasnie-sie-skonczyla,artykul.html?node=2 -
Zależy jak bardzo
młode. Młody diesel = filtr cząstek stałych Dodatkowo na ON ma wzrosnąć akcyza:
http://moto.onet.pl/1640932,1,epoka-diesla-wlasnie-sie-skonczyla,artykul.html?node=2Na LPG też wzrośnie znając życie
-
to odpowiedź jest
jedna .. LPGLPG żądzi.
-
200km? Może 300?
10 "normalnych
metrów sześciennych" (taka jednostka) na 100km by szło pewnie..
A zbiornik ma
zwykle ok. 20Nm3Hmm! Trochę dużo tych kilometrów Wydaje mi się, że na CNG tyle nie da rady Znam jednakowoż gościa, który pracował w Elpigaz'ie, gdzie propagowali właśnie zasilanie CNG to moge zapytać
Dlatego, jeśli ktoś
chce kupić w miarę młode auto, to bardziej bym się rozglądał za dieslem niż za
CNG/lpg.
Oszczędności 8-9lpg
kontra 5-6ON nie są takie gigantyczne, a odchodzą problemy z niefabrycznymi
dokładkami .Tylko, że kupując auto z dieslem, ma się większe prawdopodobieństwo kupienia samochodu z duuuuużym przebiegiem
Ale ja się nie znam -
Hmm! Trochę dużo
tych kilometrów
No ja piszę max max ile się zrobi. Dlatego wycieczka 40km specjalnie żeby zatankować to mija się z celemWydaje mi się, że na CNG tyle nie da rady
bardzo możliwe
Tylko, że kupując
auto z dieslem, ma się większe prawdopodobieństwo kupienia samochodu z duuuuużym
przebiegiem
Ale ja się nie znamJak się samemu sprowadza, to i się samemu licznik cofa
Z resztą 300kkm dla dieselka to taka rozgrzewka -
No ja piszę max max
ile się zrobi. Dlatego wycieczka 40km specjalnie żeby zatankować to mija się z celembardzo możliwe
Faktem jest, że CNG jest tani. Jednak niemożność sprężenia gazu tak jak LPG, znacznie utrudnia zycie kierowcom. Ale w przyszłości....kto wie, kto wie?
Jak się samemu
sprowadza, to i się samemu licznik cofaZ resztą 300kkm dla
dieselka to taka rozgrzewkaAle też dochodzi wyższa cena za takiego "paścia"
-
Z resztą 300kkm dla
dieselka to taka rozgrzewkadla starych niewysilonych i owszem
dla wszystkiego co nowsze juz nie
-
dla starych
niewysilonych i owszem
dla wszystkiego co
nowsze juz nieteraz wszystko robione jest na ilość a nie na jakość jak dawniej.. rozpoczynając od narzędzi skończywszy na samochodach...
-
Mam tico w PB. I golfa w dieslu (TDI). Koszt użytkowania auta w porównaniu takie same. Spalanie, jeżdze bardzo dynamicznie to golf mi spali 6.5l/100km. W trasie przy przy 90km/h spalanie około 3.9 - 4.2 l jeżdzac normalnie czyli trasa 110km/h cos koło 5l/100km. Auto mimo ze ma 90KM zbiera sie ładnie.
No i jeszcze jeden plus to charakterystyczne wciśnięcie w fotel przy ostrym przyspieszaniu po przekroczeniu 2tys obr.
gdybym miał kupywać teraz sobie auto kupiłbym diesla jakiegos standardowego 90KM.:):) bez pompowtryskiwaczy.
-
Ja proponuję LPG, przy czym lepiej kupic samochod tylko na benzynę i założyć LPG na dobrych gratach (mowa tu zapewne w miare nowym aucie i w gre wchodzi tylko 4 generacja). Koszt takiej instalacji to ok 3tys, taniej to zazwyczaj jest problematycznie.
Nowoczesnego dizla to chyba nie warto. Niby mało spali, ale naprawy osprzętu - tragedia.
No i jesli używany dizel najcześciej z zachodu to trzeba liczyć po 30-40kkm na rok.Aaa... i wystrzegać się aut z lpg z Holandii (generalnie z zachodu)- tam tam latają tymi samochodami wiecej niż dizlami
-
Ja proponuję LPG,
przy czym lepiej kupic samochod tylko na benzynę i założyć LPG na dobrych gratach
(mowa tu zapewne w miare nowym aucie i w gre wchodzi tylko 4 generacja). Koszt
takiej instalacji to ok 3tys, taniej to zazwyczaj jest problematycznie.Ja tak zrobiłem z obecnym autem.
Aaa... i wystrzegać
się aut z lpg z Holandii (generalnie z zachodu)- tam tam latają tymi samochodami
wiecej niż dizlamiciekawa uwaga. o tym nie wiedziałem.
-
Jak się samemu
sprowadza, to i się samemu licznik cofa
Z resztą 300kkm dla
dieselka to taka rozgrzewkaastra rozpadła się po 200kkm i to była jeżdżona głównie w trasach. Nowoczesny diesel nie wytrzyma 300kkm bez bardzo poważnych napraw, które wartościowo przekroczą wartość samego samochodu.
-turbina najczęściej x2
-koło dwu masowe
-wtryski i inne ustroństwa
-sprzęgło - wszak mamy niezły moment obrotowy
-skrzynia biegów - jak wyżej
o zawieszeniu nawet nie piszę. Nowy (3-4lata) samochód po 200-250kkm to wrak, jakiego nie opłaca się naprawiać.
PS. focus ma ok 70kkm i nie wróżę mu długowieczności - ilość błędów kasowanych przez serwis wskazuje, że jeszcze na gwarancji czekają go spore naprawy.
Dla siebie tylko benzyna +lpg zamontowane po zakupie. Jazda niedroga, cena niższa niż diesla, a różnica zostanie na ewentualne naprawy, które warsztaty prędzej jak przy dieslu zrobią.