Czesci ze skradzionych tikaczow
-
Voytass Użytkownik archiwalnynapisał 17 lut 2005, 15:59 ostatnio edytowany przez Voytass 11 sie 2016, 13:09
Hej wszystkim!
Do dzisiaj rana bylem szczesliwym posiadaczem tikacza 1998 LPG. Niestety komus on sie bardzo spodobal. Samochod sie
oddalil w blizej nieokreslonym kierunku.Czy w poszukiwaniu czesci spotkaliscie sie z miejscami gdzie trafiaja
"trefne" czesci z rozbiorek. Szczegolnie zalezy mi na takich miejscach na G.Śląsku. Samochod byl oznakowany
SOMERWem.
Z góry dziekujeSerdecznie wspolczuje...
Policje zawiadomiles, oczywiscie podajac numer SOMERW?
-
PiotrekP Użytkownik archiwalnynapisał 17 lut 2005, 18:09 ostatnio edytowany przez PiotrekP 11 sie 2016, 13:09
Do dzisiaj rana bylem szczesliwym posiadaczem tikacza 1998 LPG. Niestety komus on sie bardzo spodobal. Samochod sie oddalil w blizej nieokreslonym kierunku.
Szczerze Ci współczuję. <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
Czy miałeś jakieś zabezpieczenia: immobilizer, alarm, locki itp.? -
DONOTDELETE Użytkownik archiwalnynapisał 17 lut 2005, 19:16 ostatnio edytowany przez DONOTDELETE 11 sie 2016, 13:09
Współczuję <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
AC było????
-
zieloneokno Użytkownik archiwalnynapisał 17 lut 2005, 23:19 ostatnio edytowany przez zieloneokno 11 sie 2016, 13:09
A ie tych wszysttkich sk... gęś kopnie, ja 2 latka temu straciłem mój jedyny w ten czas pojazd MZ 250.
To ktoś z niedalekich bo ktoś wiedział jak poruszać się po garażu, Nawet żółty kask zabrali, (czernego idioci nie dostrzegli),Wyrazy współczucia, wiem co to znaczy pracować na coś i nagle stracić.
-
Gigant Użytkownik archiwalnynapisał 18 lut 2005, 06:10 ostatnio edytowany przez Gigant 11 sie 2016, 13:09
szkoda slow nawet <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" />
-
jarox Użytkownik archiwalnynapisał 18 lut 2005, 10:09 ostatnio edytowany przez jarox 11 sie 2016, 13:09
Tak jak Ci juz pisalem w mailu dolaczam sie do kondolencji.
Caly czas licze, ze moze ktos go gdzies porzucil... Chociaz moj VW Polo nigdy sie nie znalazl. Pomimo tego pojechalbym na Twoim miejscu na gielde w sobote i niedziele. Najlepiej do Gliwic.
Pozdrowienia,
Jarek -
Sharkynapisał 18 lut 2005, 11:30 ostatnio edytowany przez Sharky 11 sie 2016, 13:09
Hej wszystkim!
Do dzisiaj rana bylem szczesliwym posiadaczem tikacza 1998 LPG. Niestety komus on sie bardzo spodobal. Samochod sie
oddalil w blizej nieokreslonym kierunku.......Co to dużo pisać - <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
Proponuję jeszcze dobrze rozpytać w komisariatach policji, bo kto wie, może miałeś źle zaparkowany samochód i został odwieziony na parking strzeżony <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> -
PanJarosław Użytkownik archiwalnynapisał 18 lut 2005, 13:23 ostatnio edytowany przez PanJarosław 11 sie 2016, 13:09
Nie wiem gdzie trafiają takie części, ale mam zasadę że nie kupuję nic na giełdzie bo każdy dobrze sobie zdaje sprawę skąd pochodzą części tam oferowane. Tak samo nie kupuję używanych radii samochodowych (bez faktury zakupu).
Natomiast tym co kupują chciałbym zadedykować kilka zdań poniżej:
Popyt tworzy podaż czyli kupując kradzione części, radia nakręcacie spiralę kradzieży. Może nie do końca zdajecie sobie z tego sprawę, lub nie chcecie jej sobie zdawać. Gdy wreszcie ludzi przestaną kupować kradzione rzeczy skończą się też kradzieże, bo nie będzie zbytu. Jest to podstawowa zasada ekonomii, i jeśli ktoś twierzdzi inaczej to po prostu nie ma pojęcia o czym mówi. Mam nadzieję że osoby, które sobie z tego sprawy nie zdawały, nie kupią już więcej nic bez udokumentowanego pochodzenia. Natomiast tym co kupują takie rzeczy świadomie życzę by w pierwszej kolejności im ukradli samochody <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Raze jeden kupiłem radio niewiadomego pochodzenia, ukradli mi je po 3 tygodniach i teraz bardzo się cieszę z tego że mi je ukradli, bo pozwoliło mi to zrozumieć wiele rzeczy.
-
kacy Użytkownik archiwalnynapisał 18 lut 2005, 14:08 ostatnio edytowany przez kacy 11 sie 2016, 13:09
Popyt tworzy podaż czyli kupując kradzione części, radia
nakręcacie spiralę kradzieży.No teoria bardzo sluszna tylko jeden wyjatek:
niektorzy kradna dla siebie badz dla zabawyJa mam dokladnie taka sama polityke jak ty
na bazarach lub gieldach to mozna kupic ziemniaki
Wole doplacic a kupic sprzet legalny bo zlodziejstwa nienawidze -
PanJarosław Użytkownik archiwalnynapisał 18 lut 2005, 15:08 ostatnio edytowany przez PanJarosław 11 sie 2016, 13:09
No teoria bardzo sluszna tylko jeden wyjatek:
niektorzy kradna dla siebie badz dla zabawyAle to jest tylko promil z ogółu, podpada pod błąd statystyczny.
Wole doplacic a kupic sprzet legalny bo zlodziejstwa nienawidze
<img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
-
opornik Użytkownik archiwalnynapisał 18 lut 2005, 16:22 ostatnio edytowany przez opornik 11 sie 2016, 13:09
witam:)
Pozostaje jeszcze jeden bardzo ważny aspekt kupowania w slepie. Faktura a za nią możliwość reklamowania zakupionego towaru.
Kupując pod płotem finansuje się złodziei. Ja też nigdy niczego nie kupuje poza sklepem chyba, że marchewkę -
Lechu Użytkownik archiwalnynapisał 20 lut 2005, 12:51 ostatnio edytowany przez Lechu 11 sie 2016, 13:09
Szczerze Ci współczuję.
Czy miałeś jakieś zabezpieczenia: immobilizer, alarm, locki itp.?Mialem zabezpieczenie skrzyni zmiany biegow (bagnet). Nic nie pomoglo
Pozdrawiam -
Lechu Użytkownik archiwalnynapisał 20 lut 2005, 12:53 ostatnio edytowany przez Lechu 11 sie 2016, 13:09
Tak jak Ci juz pisalem w mailu dolaczam sie do kondolencji.
Caly czas licze, ze moze ktos go gdzies porzucil... Chociaz moj VW Polo nigdy sie nie znalazl.
Pomimo tego pojechalbym na Twoim miejscu na gielde w sobote i niedziele. Najlepiej do
Gliwic.
Pozdrowienia,
JarekPojechalem w sobote i niedziele. ale do Myslowic. Ani sladu
Pozdrawiam
12/15