100km za 2 zł?
-
napisał 3 lut 2007, 19:04 ostatnio edytowany przez stach 11 paź 2016, 03:49
Koszt 1km = 2zł/100km 500 x 2zł = 1000zł
Ten koszt można odliczyć.Ładowałbym takie autko w pracy za darmo.
Zwykłe hermetyczne gniazdko na 230 Volt jest u nas dostępne na dworze. <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lut 2007, 19:17 ostatnio edytowany przez flypl 11 paź 2016, 03:49
Ten koszt można odliczyć.Ładowałbym takie autko w pracy
za darmo.
Zwykłe hermetyczne gniazdko na 230 Volt jest u nas
dostępne na dworze.Tak sobie myślę "Czy ktoś tu nie mówi o okradaniu pracodawcy" ? <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
-
napisał 3 lut 2007, 19:42 ostatnio edytowany przez zipek 11 paź 2016, 03:49
Ten koszt można odliczyć.Ładowałbym takie autko w pracy za darmo.
Zwykłe hermetyczne gniazdko na 230 Volt jest u nas dostępne na dworze.I to jest wlasnie typowe polskie podejscie do tematu . . .
-
Ten koszt można odliczyć.Ładowałbym takie autko w pracy za darmo.
Zwykłe hermetyczne gniazdko na 230 Volt jest u nas dostępne na dworze.Nie za darmo tylko wlasciciel firmy ladowalby ci auto. A jezeliby nie wiedzial o tym to ty bys kradl mu po prostu prad.
eDIT: a prawdopodobnie gdyby szef przyuwazyl, ze codziennie ladujesz sobie prad do auta to po prostu wywalilby cie na zbity pysk. -
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lut 2007, 19:59 ostatnio edytowany przez urbi 11 paź 2016, 03:49
A co to są pełne przewodniki?
to są takie przewodniki w których nie ma strat przesyłu,
jak narazie to tylko marzenie naukowców <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lut 2007, 20:06 ostatnio edytowany przez urbi 11 paź 2016, 03:49
Jaka ekologia? Ty widziałeś gdzieś w Polsce elektrownię jądrową (bo skądś tą energię elektryczną
trzeba otrzymać)? Ci co mieszkają blisko klasycznych elektrowni węglowych wiedzą, co to
oznacza... Jeśli dodamy znikomą sprawność ładowania akumulatorów i ich żałosną wydajność...
Cóż, to jeszcze nie są rozwiązania na teraz...ale ja nie pisałem że rozwiązanie jest na teraz
a co do elektrowni to kiedyś były plany wybudowania elektrowni jądrowej, ale na planach się skończyło jak to zwykle u nas, a napewno dotacje z unii byśmy dostali, ale nasz rząd... w sumie każdy wie jaki jest <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lut 2007, 21:05 ostatnio edytowany przez grubyperez 11 paź 2016, 03:49
Ten koszt można odliczyć.Ładowałbym takie autko w pracy
za darmo.
Zwykłe hermetyczne gniazdko na 230 Volt jest u nas
dostępne na dworze.No ale to ty możesz odliczyc, nie każdy ma takie mozliwości <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lut 2007, 21:06 ostatnio edytowany przez grubyperez 11 paź 2016, 03:49
Nie za darmo tylko wlasciciel firmy ladowalby ci auto. A
jezeliby nie wiedzial o tym to ty bys kradl mu po
prostu prad.eDIT: a prawdopodobnie gdyby szef przyuwazyl, ze
codziennie ladujesz sobie prad do auta to po prostu
wywalilby cie na zbity pysk.No jeszcze można cos pokombinowac przy puszkach elektrowni <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lut 2007, 21:08 ostatnio edytowany przez grubyperez 11 paź 2016, 03:49
panie jakie oleje toz to silnik elektryczny
Może kolega wychodzi z założenia że jak ktoś nie smaruje to nie jedzie <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lut 2007, 21:10 ostatnio edytowany przez grubyperez 11 paź 2016, 03:49
Tak sobie myślę "Czy ktoś tu nie mówi o okradaniu
pracodawcy" ?Chyba nie, ale kto przy czym pracuje z tego żyje <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" /> (ale mnie wena naszła <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />)
-
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lut 2007, 21:13 ostatnio edytowany przez grubyperez 11 paź 2016, 03:49
Obawiam sie ze nie masz racji katalizatory czesto nie
dzialaja a auku nie kupisz nowego jak nie oddasz
starego juz zuzyte aku nie trafiaja na zlomowisko
tylko do przetworzenia dlatego nie mozna mowic o
szkodzie dla srodowiska ze wzgledu na duza ilosc
aku
no i rafinerie tez pewnie zatrowaja troche srodowisko ,
czasem sie wylozy jakis tankowiec .........
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia
Ja tezNo nie wiem czy jak nie oddam starego to nie kupie nowego, dzisiaj koleś chciał mi sprzedac akusia bez wzgledu na to czy oddam stary czy tez nie. I żadnej różnicy cenowej nie było.
-
napisał 3 lut 2007, 21:20 ostatnio edytowany przez zipek 11 paź 2016, 03:49
No nie wiem czy jak nie oddam starego to nie kupie nowego, dzisiaj koleś chciał mi sprzedac
akusia bez wzgledu na to czy oddam stary czy tez nie. I żadnej różnicy cenowej nie było.No to ciekawe co to byl za koles , bo chyba nie sklep , ew co to za aku <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Obecnie jesli niezdasz do sklepu starego aku pobierana jest kaucja w wysokosci 30 pln / oplata recyklingowa ,
np jak ci aku zarypia to masz 30 pln drozej <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> -
Użytkownik archiwalnynapisał 3 lut 2007, 22:49 ostatnio edytowany przez NaczelnyFilozof 11 paź 2016, 03:49
brawa dla naszych konstruktorów
artykułMoim zdaniem ci specjaliści to jakieś tłuki <img src="/images/graemlins/bzik.gif" alt="" />
Bo właściwie to nic nie zrobili. Zasada działania jak wózki akumulatorowe z socjalizmu <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
CO innego gdyby do tego dodali jakieś prądnice zamiast hamulców. Energia hamowania zamieniana w prąd. Tak chyba działają jakieś zaaawansowane samochody elektryczne. <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Ale i tak je trzeba podładowywać <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" /> -
napisał 3 lut 2007, 23:09 ostatnio edytowany przez zipek 11 paź 2016, 03:49
Moim zdaniem ci specjaliści to jakieś tłuki
Bo właściwie to nic nie zrobili. Zasada działania jak wózki akumulatorowe z socjalizmu
CO innego gdyby do tego dodali jakieś prądnice zamiast hamulców. Energia hamowania zamieniana w
prąd. Tak chyba działają jakieś zaaawansowane samochody elektryczne. Ale i tak je trzeba
podładowywaćtak ale dodajac opcje ladowania podczas hamowania , wzrastaja koszty zabudowy , a przy cenie 2 zl za 100 km to czy warto odzyskiwac energie z hamowania
Ile sie odzyska 0.5 zl ze 100 km
Przy takiej cenie kilometra nie ma co podwyzszac kosztow i wagi samochodu / co za tym idzie zuzycia pradu .... -
Użytkownik archiwalnynapisał 4 lut 2007, 00:28 ostatnio edytowany przez pafnucy 11 paź 2016, 03:49
to są takie przewodniki w których nie ma strat przesyłu,
Czyli chodzi o nadprzewodniki <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
jak narazie to tylko marzenie naukowców
Mylisz się. Nadprzewodniki już istnieją. Problem w tym, że zjawisko nadprzewodnictwa występuje w bardzo niskich temperaturach.
-
Użytkownik archiwalnynapisał 4 lut 2007, 09:03 ostatnio edytowany przez kokeeno 11 paź 2016, 03:49
Jeszcze jedno: jak przeliczono wartość prądu, że wyszło 2 PLN za 100km?
Na forum oilpeak liczono wartość energii dla clicka (gdyby miał silnik elektryczny) i wyszło prawie trzy razy tyle (a jest lżejszy od escorta).
I teraz jeszcze inna sprawa:
- załóżmy, że kończą się zapasy ropy naftowej i gazu ziemnego (w końcu to nas czeka), cóż się dzieje z ceną energii elektrycznej? Idzie ostro do góry. Bo wzrasta popyt. Co robi państwo? Podnosi akcyzę na prąd (bo czemużby nie - czas okraść obywateli skoro chcą jeździć na prąd). Finalnie jazda była by bardzo droga (mniej więcej tak, jak na benzynie)...
-
Użytkownik archiwalnynapisał 4 lut 2007, 09:35 ostatnio edytowany przez Artu 11 paź 2016, 03:49
panie jakie oleje toz to silnik elektryczny
Chodziło mi o ogólne koszty eksploatacji (oprócz paliwa) <img src="/images/graemlins/wpysd.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 4 lut 2007, 09:57 ostatnio edytowany przez NaczelnyFilozof 11 paź 2016, 03:49
tak ale dodajac opcje ladowania podczas hamowania , wzrastaja koszty zabudowy , a przy cenie 2
zl za 100 km to czy warto odzyskiwac energie z hamowaniaMym zdaniem warto. Bo gdyby tych samochodów zdrutowali pół milona na Polskę to cena prądu poszła by w górę ładnie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
Ile sie odzyska 0.5 zl ze 100 km
Przy takiej cenie kilometra nie ma co podwyzszac kosztow i wagi samochodu / co za tym idzie
zuzycia pradu ....Koszty tak. Ale waga. Nie sądzę aby takie odzyskiwacze prądu ważyły wiele. Paręnaście Kg <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
Użytkownik archiwalnynapisał 4 lut 2007, 10:08 ostatnio edytowany przez kokeeno 11 paź 2016, 03:49
ale ja nie pisałem że rozwiązanie jest na teraz
a co do elektrowni to kiedyś były plany wybudowania
elektrowni jądrowej, ale na planach się skończyło
jak to zwykle u nas, a napewno dotacje z unii byśmy
dostali, ale nasz rząd... w sumie każdy wie jaki
jestNie chodziło o plany, ale o tych co to protestowali, mimo iż gie wiedzą na ich temat. Sąsiedzi mają elektrownie jądrowe i jak im się przydarzy naprawdę poważna awaria, to też mamy przerąbane.
-
napisał 4 lut 2007, 10:57 ostatnio edytowany przez zipek 11 paź 2016, 03:49
Jeszcze jedno: jak przeliczono wartość prądu, że wyszło 2 PLN za 100km?
Na forum oilpeak liczono wartość energii dla clicka (gdyby miał silnik elektryczny) i wyszło
prawie trzy razy tyle (a jest lżejszy od escorta).
I teraz jeszcze inna sprawa:- załóżmy, że kończą się zapasy ropy naftowej i gazu ziemnego (w końcu to nas czeka), cóż się
dzieje z ceną energii elektrycznej? Idzie ostro do góry. Bo wzrasta popyt. Co robi państwo?
Podnosi akcyzę na prąd (bo czemużby nie - czas okraść obywateli skoro chcą jeździć na
prąd). Finalnie jazda była by bardzo droga (mniej więcej tak, jak na benzynie)...
Ja tez nie wiem jak oni to policzyli kolega dlugo jezdzil melexem i zeznaje ze ladowanie aku kosztowalo 7 pln jezdzil na tym 1 dzien , melex byl bardzo obciazony , mowa o takim przerobionym na kiosk
Licznika brak totez niewiadomo ile kilometrow bylo robione ...Napewno sukinkotki naloza akcyze , szkoda slow
- załóżmy, że kończą się zapasy ropy naftowej i gazu ziemnego (w końcu to nas czeka), cóż się