CD-ROM jako odtwarzacz płyt w aucie - czy warto?
-
Nie warto bowiem sam nad tym myślałem. Miałem fajnego roma Crewtiva co miał 3 przyciski do przesuwania utworów w przód i tył i tp. kupiłem układzik i okazał się ze nowy ze sklepu był wadliwy i spoalił mi tego cd. Kupiłem sobie więc radyjko na płyty a tera na mp3 i nie mam klopotu. lepiej dać troszke więcej i mieć sprzęt dobry a pozatym cdrom zużywa dość dużo prądu. Wiem z doświadczenia. I jest mało odporny na wstrząsy. Radio to radio już lepiej kup klipsa usb z mp3 i podłącz do radia i będzie to ładnie grało, zero przerwań na dziurach.
-
Jestem tego samego zdania, że lepiej dać troszeczkę więcej i mieć fajny sprzęt w samochodzie. Ja kupiłem radio z mp3 (firmy Dalco) dałem 320 ale facet także mi zamontował(zdziwił się że głosniki seryjne są tak dobre bo chciał mi jeszcze wcisną pare swoich, ale jak włączył loud'a to zmiękł głosniczki dają rade) dostałęm jeszcze zegarek (fajnie pasuje na tej nieporęcznej półki) i ściereczkę do szyb, a co najważniejsze zmieniłem antenę dwa tygodnie temu i wkońcu moge słuchać normalnie radia jak jadę w trasę <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> (ach aradio z pilotem dla mojej żony która niemusi się schylać za każdym razem jak ją prezenter zdenerwuje <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> )
-
Widziałem coś takiego w maluchu u kolegi. Muszę powiedzieć że spisywało się wyśmienicie. To czy na dzurach laser będzie przeskakiwał zależy od CDROM-u u niego nie przeskakiwało no chyba że na prawde dużż dziure zaliczył. Z odtwarzaniem nie było problemu tylko przewijania utworu nie było <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Do zasilania potrzebny był układ ze stabilizatorem napięcia i wszystko było oki.
Co do pomysłu montowania tego w Tico to nie ma sensu
Po pierwsze primo - Odtwarzacze płyt kompaktowych są tak tanie że się nie opłaca kombinować
Po drugie primo - Zbyt mało funkcji, jest tylko play, stop i następny track
I po trzecie primo ultimo - zalatuje wiejskim tuningiem -
Jestem tego samego zdania, że lepiej dać troszeczkę więcej i mieć fajny sprzęt w samochodzie. Ja
kupiłem radio z mp3 (firmy Dalco) dałem 320Ja uzywalem takiego wynalazku. Moj cd-rom mialem podpiety tylko przez stabilizator 5V. Spisywalo sie to nie zle. Ale moje poprzednie auto kosztowalo 1000 pln, wiec radio za 320 pln to 30% jego wartosci !! A tani, uzywany, firmowy kaseciak (moze nawet z RDS) to jakies 40-60 PLN plus max 20 za cd i mamy zestaw "car audio" <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
I po trzecie primo ultimo - zalatuje wiejskim tuningiem
i praktycznie dla tego faktu nie pokusił bym sie o zamontowanie takiego sprzętu. musiałby ktoś ładnie sie namyśleć żeby nie było tio wiejskim tuningiem
-
-------------------------------- od moderatora ------------------------------
Wątek niniejszy został (w celach porządkowych ) wyodrębniony z wątku "Praktyczne usprawnienia w
Tico" mojego autorstwa i dotyczy rozważań na temat sensu adaptacji komputerowego CD-ROMu w
roli odtwarzacza płyt CD w samochodzie. Moim zdaniem stanowi ciekawy temat dla
majsterkowiczów - elektroników, więc zostaje na forum w osobnym wątku.
Witam, powiem w skrócie cd-romek pasuje do autek które mają kultowe kształty i wiek.
Do Ticuśnego proponuje dwa rozwiązania, <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />dla tych co twierdzą,że niema co pozbywać się kaseciaka (przenośne mp3 z marketu + przejściówka na kasety) albo najtańsze radyjko by grało z Marketingu do 250 zł.
Co do tego CD-romu sam montowałem go do maluszka i świetnie się spisywało <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />,ale po przeniesieniu i montażu niedawało takiego efektu i niemiałem gdzie go zamontować ,posiedziao z tydzień i demontaż <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />.
To by było na tyle do odważnych świat należy,warunek musisz mieć TICO <img src="/images/graemlins/winner.gif" alt="" />
-
pomysł od dawna krąży po necie, miałem z nim kontakt jeszcze w klubie malucha. moim skromnym zdaniem to chyba jednak kupić jakieś używane radyjko za trochę więcej i mieć coś pożądniejszego,grającego bez problemu...ale jest jeszcze jedna opcja:
- kupujecie np na allegro discmana za jakieś 30-40zł z przesyłka a do tego kasete adaptacyjna za 15 zł, podłączacie mini jacka do wejścia słuchawkowego,kaseta w radio i odjazd.u mnie gra cacy.mam pioneera keh p7400r i zamiast zmieniarki zrobiłem właśnie taki manewr.jedyne na co należy zwrócić uwage to na antishocka w discmanie,bo bez niego zdarza się,że na większych dołach przerywa,pozatym cacy.a co do zasilania to albo zainwestować w dobre akumulatorki,albo w zasilacz na 12V samochodowy.(ja mam opcję z akumulatorkami).
pozdrawiam <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
-
... jest jeszcze jedna opcja:
- kupujecie np na allegro discmana za jakieś 30-40zł z przesyłka a do tego kasete adaptacyjna za
15 zł, podłączacie mini jacka do wejścia słuchawkowego,kaseta w radio i odjazd.
Fakt, koszty niewielkie ale do mp3 się nie umywają-100% że nie przeskoczy. Ze starym discmanem już nie bedzie tak pięknie.
Osobiście używam mp3 i kasety adaptacyjnej, stary discman SONY z 1995r nie bardzo się do takiej pracy nadawał(choć kaseta jest od niego).Pozdrawiam.
- kupujecie np na allegro discmana za jakieś 30-40zł z przesyłka a do tego kasete adaptacyjna za
-
Witam! Miałem u siebie w autku zamontowanego CD-ROMA. Nic nie przeskakiwało! Miejsce znalazłem takie że wpasował się idealnie! Ktoś kto nie wiedział co tam bylo wcześniej uważał że wygląda jak oryginalne! Podłączenie dość proste... wg schematu z elektrody... Ja sobie dodatkowo zmajstrowałem pilota (co prawda na przewodzie) którego umieściłem w ergonomicznym miejscu. (poprostu "przedłużenie" przycisków z cd'ka) z tyłu cdromu wyprowadziłem gdniazdko "jack" i tam podłączyłem kasete-adaptor. Gdrało to jakoś. W porównaniu do kasety to rewlka;) Wiadomo, kaseta a płyta postęp o kilka lat świetlnych...;) Fakt nie jest to opcja "na zawsze" bo najbardziej wkurzające bylo to że za każdym razem płyta startowała od początku... Poza tym warto się w to pobawić gdy nie trzeba w to inwsetować więcej niż 20-30zł... Po 3 m-cach zarobiłem sobie troche dodatkowej gotówki kupiłem nowe radyjko JVC za 360PLN z MP3 4*50W. Ale zawsze mam tą satysfakcję że działało i było zrobione samodzielnie;)
-
Kiedy jeszcze miałem malucha (w sumie nie tak dawno;) również zaadoptowałem zwykły komputerowy CD-ROM, noname, jako samochodowy odtwarzacz płyt. W maluszku idealnie wkomponował się w schowek;) Nie ma tu żadnej filozofii - trzeba zrobić prostą płytkę ze stabilizatorami 7805 i 7812, cztery kondensatorki i mamy zasilanie - schematów jest pełno w necie. Miałem to "cudo" w autku ponad 2 lata i grało całkiem nieźle - zacinało się tylko na naprawdę dużych dziurach, niestety sprzedałem je razem z maluszkiem:P Teraz, gdy mam Tico zrobiłem jedynie podłączenie przenośnego odtwarzacza MP3 (typu flash) do kaseciaka - tutaj problem z przerywaniem na wybojach odpada <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Trochę kłopotliwe jest tylko operowanie tym malutkim odtwarzaczem podczas jazdy.
-
Z jednej strony OK. Ale za każdym razem musisz wszystko podpinac i podczas grania wszystko masz na wierzchu. Ja zainwestowałem tylko 120(!)pln za uzywaną zmieniarkę i to jest komfortowe rozwiązanie. 120 za zmieniarkę sprawną, z magazynkiem i dobrym kablem to naprawdę mało, a jaki komfort, zwłaszcza, że magazynek na 10CD (myślałem, że to dużo <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />, a jednak) także polecam zainwestowac nieco więcej i miec tek komfort - zakładasz panel i wszystko hula.
-
Z jednej strony OK. Ale za każdym razem musisz wszystko podpinac i podczas
grania wszystko masz na wierzchu.Ja korzystam obecnie z dyktafonu, który może służyć także jako odtwarzacz MP3. Sprawa podobna, jak z discmanem Adamusapolakusa. Co do podłączania pod radio, to żaden problem - wtykam małego Jacka w radio i już. Jeżeli chodzi o umiejscowienie dodatkowego urządzenia... Hmm, u mnie leży luzem na półce i przed zaparkowaniem chowam go po prostu do kieszeni. Można ewentualnie przygotować sobie jakiś uchwyt / miejsce pod discmana czy pod odtwarzacz MP3 - tak, aby był pod ręką. <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Ja zainwestowałem tylko 120(!)pln za
uzywaną zmieniarkę i to jest komfortowe rozwiązanie. 120 za zmieniarkę
sprawną, z magazynkiem i dobrym kablem to naprawdę mało,Też niezła sprawa <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> - pod warunkiem, że trafisz na sprawną "używkę". <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
PS. OT Masz błąd w podpisie - nie ten przypadek, nie ten rodzajnik... <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />
-
A nie lepiej kupić jakieś radio <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
-
-----------ciach-----------
Temat dosyc wiekowy i moim zdaniem nie warto do wracac (era mp3,discmenow i usb)
No chyba ze ktos jest pasjonatem samorobek ....