Co dziś dłubałem w tico? (2014)
-
wymieniłem krzywe tarcze hamulcowe i uszczelniacz wału
-
wymiana filtra powietrza,
oj dawno go nie oglądałem - był już zasyfiały i mulił tikacza -
Dzisiaj rano miałem przygodę, wyjeżdżając spod domu. Wyjechałem z garażu i coś nagle huknęło z tyłu. Skutkiem tego pedał hamulca znalazł się w podłodze, a ja zostałem uziemiony Całe szczęście, że nie stało się to podczas jazdy.
Po demontażu lewego koła i zdjęciu bębna ukazał się taki oto widok:
Jedna z okładzin odpadła, tłoczek wyskoczył z cylinderka.
Wymieniłem więc oba bębny, cylinderki, a przy ich odkręcaniu ukręcił się przewód hamulcowy między cylinderkami. Tak więc i ten przewód trzeba było wymienić. Cylinderek lewy i szczęki wytrzymały zaledwie rok czasu i ok 30000km przebiegu. A winowajcą był pewnie bęben kiepskiej jakości (kiedyś montowałem 2 różne bębny - takie mi wcisnęli), który jest już chyba mocno zużyty. Bębny zmieniałem w marcu 2012 i zrobiłem na nich do dziś ~50000km.
-
Wymiana filterka LPG
-
wytrzymały zaledwie rok czasu i ok 30000km przebiegu. A winowajcą był pewnie bęben
kiepskiej jakości (kiedyś montowałem 2 różne bębny - takie mi wcisnęli), który jest
już chyba mocno zużyty. Bębny zmieniałem w marcu 2012 i zrobiłem na nich do dziś
~50000km.myślałem że bębny, nawet różnych firm nie różnią się zbytnio..
Wczoraj prawie nowa marketowa wycieraczka porysowała mi roczną szybę
Nigdy więcej nie będę oszczędzał na wycieraczkachKurier przywiózł dziś tarcze na przód, producent Jurid
-
myślałem że bębny,
nawet różnych firm nie różnią się zbytnio..Też tak kiedyś myślałem. Parę lat temu miałem wybór między bębnami oryginalnymi na internecie, lub trochę tańszymi zamiennikami na miejscu. Ze względu na cenę wybrałem te drugie, myślałem że nie będzie różnicy. A tu niespodzianka. Nowe bębny powinny mieć średnicę 180mm. Max. średnica to 182mm, wtedy powinny być do wymiany. Z ciekawości wziąłem moje nówki zmierzyłem, a tam na start mają 181mm.
Niby zaoszczędziłem, ale są o 1mm zużyte już od nowości. Jak widać, czasami warto dać te pare $ więcej . -
Niby
zaoszczędziłem, ale są o 1mm zużyte już od nowości. Jak widać, czasami warto dać te
pare $ więcej .Istotny jest też materiał, a konkretnie stop, z jakiego wykonany jest element.
-
Naocznie zobaczyć zdrowe drzwi.. bezcenne
Sprzedawcę trochę przerosła wysyłka za pobraniem więc tak jakby drzwi przyszły za free
.. ale jednak uczciwość nakazała mi zrobić przelew, przynajmniej sobie je obejrzałem przed zapłatą stan idealny.
Mam nowe drzwi lewy przód, używki srebrne z lekką korozją na stronę prawą, umówionego gościa na wymianę progów (400zł z progami).
Brakuje mi tylko kasy.. niby na swoim ale przyszło mi w tym miesiącu zapłacić podatki
Może ogarnę to w tym roku.. -
Naocznie zobaczyć
zdrowe drzwi.. bezcenneNa razie widzimy pudełko
-
Jeśli można zapytać, gdzie i za ile kupiłeś te drzwi?
-
Na razie widzimy
pudełkobo to bezcenny widok
Jeśli można zapytać, gdzie i za ile kupiłeś te drzwi? smile
Raczej nie prędko nadarzy się okazja na lewy przód..
trzeba szukać po allegro, czasem duże hurtownie czyszczą magazynyPrawy przód i tył skompletujesz już za 400zł z wysyłką, o lewą stronę baardzo ciężko.
-
Prawy przód i tył
skompletujesz już za 400zł z wysyłką, o lewą stronę baardzo ciężko.Podobnie, jak z listwami dachowymi... Parę lat wstecz chciałem kupić nowe, bo fabryczne popękały nieco od zdejmowania i zakładania (używałem bagażnika i boxa). Listwy z lewej strony (lub prawej - nie pamiętam już) były dostępne wszędzie, na drugą stronę nie było co liczyć... aż wreszcie znajomy dojrzał kiedyś 2 sztuki (na całą Polskę), leżące we Wrocławiu. I wziął jedną dla mnie...
-
Właśnie teraz patrzyłem, i wszędzie tylko prawa strona . W sumie to trochę dziwne. Chyba będzie trzeba odwiedzić jakiś szrot .
-
Podobnie, jak z
listwami dachowymi... Parę lat wstecz chciałem kupić nowe, bo fabryczne popękały
nieco od zdejmowania i zakładania (używałem bagażnika i boxa). Listwy z lewej strony
(lub prawej - nie pamiętam już) były dostępne wszędzie, na drugą stronę nie było co
liczyć... aż wreszcie znajomy dojrzał kiedyś 2 sztuki (na całą Polskę), leżące we
Wrocławiu. I wziął jedną dla mnie...Kiedyś chyba brałeś ode mnie jedną listwę, z foxa
-
Ja też skompletowałem nowe blachy (jeszcze w ubiegłym roku), w takich właśnie pudłach i nie było to łatwe. Największy problem z był dostępnością drzwi tylnych lewych. Jechałem po nie specjalnie do Płońska (szukałem w całej Polsce, nigdzie nie mieli). A w Lublinie na miejscu mieli za 400zł. Jakimś fartem udało mi się kupić w Płońsku za 150zł
W ubiegłym roku zacząłem nawet malowanko. Wszystkie elementy: maska, błotniki, 4 szt drzwi i klapa tylna są zapodkładowane. Błotniki i maskę zdołałem polakierować (maska jest już zamontowana). Niestety nie jestem zbytnio zadowolony z efektów prac, więc zbieram kasę na lakiernika. A to wycinek z prac:
-
Kiedyś chyba brałeś ode mnie jedną listwę, z foxa
Tak. A drugą po wielu miesiącach znalazł Lars i kupił dla mnie...
-
Dziś nadszedł dzień wymiany połowy samochodu - zamontowałem nowe oryginalne kolumny McPhersona, piasty, zaciski hamulcowe, drążki z końcókami, wahacze i nowiutką kolumnę kierowniczą nowego typu (łamaną). Słowem z przodu mam nowy samochód
-
Jak fajnie, że są jeszcze ludzie, którzy dokładają spore pieniążki do auta w cenie roweru
To mnie motywuje do dalszej zabawy ze Swiftem, choć niektórzy pewnie pukają się w czoło, widząc jak w 20 letnim aucie zmieniam sobie alusy na inny model
-
Panowie padl mi klakson . Czy takie cos http://allegro.pl/klakson-kia-hyundai-daewoo-polonez-rover-volvo-4x4-i4115093368.html mi wystarczy.
-
hmm, a pewny jesteś że to wina samego klaksonu, bop tak niejednoznacznie piszesz
hmm, zamiast chińskiego bubla lepszym rozwiązaniem mogłoby być odwiedzenie szrotu.
Marka raczej obojętna, a jakościowo dużo pewniejszy taki klakson, mimo że używka