Jak długo pracuje Wasze Tico na ssaniu?
-
Póki co obroty na
zimnym silniku mam ustawione tak jak słychać na tym filmiku:Na słuch można dużo by mówić. Tu najlepiej jest gdy się ma obrotomierz.
Zastanawiam się nad
skróceniem minimalnie długości czasu pracy ssania, jednak czy to nie pogorszy
rozruchu zimnego silnika?Skrócenie czasu nie ale obroty już tak. U mnie na zimnym po odpaleniu muszę go ze dwa , trzy razy prze gazować aby nie zgasł.
-
U mnie ssanie samo sie zmniejszało i prawie go nie ma wcale. nawet na dużym mrozie wchodził silnik coś na ok 2tys a jak jest cieplej to mniej. Fajna sprawa bo to fabryczne ssanie to jakaś porażka silnik chodzi jak młocarnia. Już lepsze by było ręczne ssanie tak jak jest w CC.
-
U mnie ssanie samo
sie zmniejszało i prawie go nie ma wcale. nawet na dużym mrozie wchodził silnik coś
na ok 2tys a jak jest cieplej to mniej. Fajna sprawa bo to fabryczne ssanie to jakaś
porażka silnik chodzi jak młocarnia. Już lepsze by było ręczne ssanie tak jak jest w
CC.Samo
Zaraz wrzucę dwa filmiki z mojego auta.
Pierwszy: http://w317.wrzuta.pl/film/9ot8M2zeNMs/odpalanie_na_zimno.
Odpalanie na zimno. Tu akurat nie zgasł ale gdyby była minusowa temperatura to by zgasł.
Specjalnie nie dodawałem gazu aby było wiarygodne.
Ja widać odpalone auto wchodzi na obroty i po chwili prawie nie gaśnie aby znów się wzbić w obroty.
I drugi: http://w317.wrzuta.pl/film/7vIgCan6xck/ssanie_wylaczone.
Ssanie prawie wyłączone.
-
Pamiętam, że kiedyś, gdy sam trochę kombinowałem ze śrubkami czasu ssania i obrotów na ssaniu, miałem podobnie: obroty początkowe osiągnąłem niższe, ale w pierwszej fazie po rozruchu musiałem podgazować, żeby silnik nie zdechł. Gdy wszedł na wyższe obroty, pracował już równo.
Po ostatniej regulacji na analizatorze (mechanik ustawiał) nie muszę już podgazowywać, ale obroty są wysokie - w bardzo mroźne dni nawet 3 tys. Teraz mniej (sprawdzę przy okazji). Jedyna rada, jaką znalazłem: nie stać, aby silnik nie wył, tylko jak najszybciej ruszać w drogę.
Myślałem, że ta konieczność podgazowania wynika z obecności miksera LPG, ale nie - co się okazało po tej ostatniej regulacji.
Postanowiłem nie ruszać już tego. Jeszcze trochę i przejdę wyłącznie na LPG. -
Witajcie. Silnik w
moim Tico spada na najwolniejsze obroty dopiero przy takiej temperaturze:.. mój na takiej temp. .. pozwoliłem sobie zobrazować na Twojej foci..
-
Na słuch można dużo
by mówić. Tu najlepiej jest gdy się ma obrotomierz.Co myślicie o takich tanich laserowych obrotomierzach do regulacji obrotów jałowych? Na ebay.com można nówkę z przesyłką z Chin kupić poniżej 40 zł.
-
.. mój na takiej
temp. .. pozwoliłem sobie zobrazować na Twojej foci..To identycznie jak u mnie.
Dodałem drugi filmik.
-
Moim zdaniem, trzeba obserwować spalanie i tyle... Jeśli jest faktycznie spore jak na tiko, trzeba regulować, jeśli nie odpuścić...
-
Odpalanie na zimno.
Tu akurat nie zgasł ale gdyby była minusowa temperatura to by zgasł.
Specjalnie nie
dodawałem gazu aby było wiarygodne.
Ja widać odpalone
auto wchodzi na obroty i po chwili prawie nie gaśnie aby znów się wzbić w obroty.Dziwna sprawa. Na tym pierwszym filmiku słychać, że gdy auto osiągnie pełne obroty na ssaniu to są one wysokie, ale dlaczego silnik się tak długo wkręca i próbuje zgasnąć?
-
.. mój na takiej
temp. .. pozwoliłem sobie zobrazować na Twojej foci..wow! Czyli ja mam ostro zawyżony czas pracy na ssaniu W wolnej chwili postaram się coś jeszcze pogrzebać przy nim
-
Bo zmniejszyłem obroty na ssaniu. Zanim to zrobiłem tego co słychać nie było i auto od razu wchodziło w wysokie obroty.
A jak ktoś chce gaźnik http://allegro.pl/tico-gaznik-i3145697965.html to znalazłem w częściach motocyklowych. Cena nawet kusząca.
-
Bo zmniejszyłem
obroty na ssaniu. Zanim to zrobiłem tego co słychać nie było i auto od razu
wchodziło w wysokie obroty.
Tak, tyle że w 0:57sek na pierwszym filmie silnik wyje podobnie jak mój, który nie gaśnie przy ujemnych temperaturach. -
A ja nie mam pojęcia jak długo chodzi silnik na ssaniu, ponieważ gdy przekręcę zapłon to wskazówka temperatury cieczy chłodzącej wychodzi poza skale
-
Tak, tyle że w
0:57sek na pierwszym filmie silnik wyje podobnie jak mój, który nie gaśnie przy
ujemnych temperaturach.Widocznie ssanie ma za długo, i jak trochę cieplejszy to dostaje niepotrzebnie tyle paliwa, że go zalewa i gaśnie
-
Widocznie ssanie ma
za długo, i jak trochę cieplejszy to dostaje niepotrzebnie tyle paliwa, że go zalewa
i gaśnieOj chyba nie nie zrozumieliśmy. Mówię, że Tico użytkownika Jaco ma praktycznie tak samo ustawione obroty na ssaniu jak moje, jednak u mnie zimny silnik nie ma ochoty gasnąć zaraz po odpaleniu (jak w pierwszym filmiku od użytkownika Jaco), tylko ładnie wkręca się na obroty.
-
Kolego felix1909 to można prawdopodobnie bez kosztowo naprawić, ponieważ w Tico są dwa identyczne czujniki w kolektorze dolotowym i jeśli to wina czujnika to wystarczy podpiąć się do tego drugiego.
Zdjęcie zapożyczone z allegro.pl:
-
U mnie to jest maskara z okablowaniem ;( Jak czyściłem kolektor ssacy i zawór EGR korzystając z manuala zasięgnięty z forum naszego to zauważyłem że w ogóle nie ma przewodów do czujników ;/ Muszę kiedyś zajechać do elektryka, żeby mi dorzucił pare kabelków do czujników
-
Prawdopodobnie masz zwarcie w kablach na tej kontrolce.
CO do ssania.W ruchu miejskim.
W lato bez ssania zimny silnik nie powinien się dławić pod warunkiem że przy max włączonych odbiornikach obr.bieg jałowego są min. na 950obr.
Ze względu na mały litraż podczas rozruchu jak i codziennego użytkowania nie zostawiać świeżo uruchomionego silnika bez wciśniętego sprzęgła.Sanie w całorocznej eksploatacji utrzymuje różne obroty w zależności od temp otoczenia.
W najzimniejszym przypadku ssanie wkręci się na 3100obr/min. -
Tak, tyle że w
0:57sek na pierwszym filmie silnik wyje podobnie jak mój, który nie gaśnie przy
ujemnych temperaturach.Jeszcze mało wyje. Jak go kupiłem to naprawdę wył. Obroty przekraczały 3000. Jak widzisz mam obrotek a na nim obroty nie przekraczają 2400 obr/min także dla mnie jest OK.
Zrobię filmik jeszcze jak odpalam z prze gazowaniem. Wówczas obroty nie spadają.
-
Jeszcze mało wyje.
Jak go kupiłem to naprawdę wył. Obroty przekraczały 3000.
-o
U mnie na podobne dolegliwosci pomoglo czyszczenie ukladu egr i kolektora dolotowego
przy okazji gaznik zostal potraktowany wd 40 ale tylko zewnetrzne czesciefekt zdumiewajacy ssanie ma nizsze obroty i krotszy czas dzialania
z wyjeciem kolektora troche jest zabawy ale moim zdaniem warto
ja robilem to przy okazji remontu rozrusznika ot dwie pieczenie przy jednym ogniu