Zawieszenie od Matiza do Tico
-
ja miałem przednie hample od matiza,
ale zdolny mechanik tak mi wymieniał łożyska z przodu (są stożkowe} że aż miałem
zablokowane koło po kilku kilometrach, po reklamacji to samo więc wróciłem do serii
prostsze łożyska w montażujedna z połosi napewno różni się w długości między tico a matiz
chodź to raczej nie problem plus to co wspomniał MiechoJa bym zostawił serię, pożądne tarcze i klocki z tyłu też wymienić co trzeba i tyle,
Polecam też amortyzatory Bilstein na przód, nowe sprężynki i powinno być okey -
ja miałem przednie
hample od matiza,
ale zdolny mechanik
tak mi wymieniał łożyska z przodu (są stożkowe} że aż miałem
zablokowane koło po
kilku kilometrach, po reklamacji to samo więc wróciłem do serii
prostsze łożyska w
montażu
jedna z połosi
napewno różni się w długości między tico a matiz
chodź to raczej nie
problem plus to co wspomniał Miecho
Ja bym zostawił
serię, pożądne tarcze i klocki z tyłu też wymienić co trzeba i tyle,
Polecam też
amortyzatory Bilstein na przód, nowe sprężynki i powinno być okeyNa duforum ktoś robił rzeźbę przednich hamulców na te z matiza. Ale o modyfikacjach w podobnym kierunku na tylnej osi nie słyszałem.
Kolega pacior18 dobrze pisze, tarcze klocki bębny szczęki amory i sprężyny. Hamować będzie lepiej i można usztywnić. Nie to że jestem przeciwny działaniom po swojemu, ino są rozwiązania na temat których informacji można znaleźć trochę natomiast o takich modyfikacjach to jak dla koneserów.
Ciekaw też jestem z jakim to silnikiem projekt będzie że taka mocna maszyna jest do tego potrzebna. -
Że co masz?
Wyczepane zawieszenie. Co się czepiasz?
-
i takie małe
pytanko na boczku: Czy jest możliwość żeby założycz tarcze hamulcowe, tarcz
kotwiczną, oraz zacisk do tylu tica zamiast bębnów?? oczywiście nie obejdzie się bez
przeróbek mocowania zapewne tarczy kotwicznej od trczy hamulcowej niz od bębna??
jeeśli jest taka możliwość od czego najlepiej wstawić?Felix - nawet nie myśl o przerabianiu tyłu na tarcze. Tył z założenia ma być słabszy - dlatego są tam bębny i jeszcze dodatkowo korektor siły hamowania. Kombinując w garażu z zamianą typu hamulców z tyłu zrobisz niesterowaną bombę na kółkach, jeśli nawet Ci się to uda.
A jaki silnik chcesz ożenić ticowi? Akurat tego silnika bym nie ruszał, to jego najmocniejsza część...
-
A jaki silnik
chcesz ożenić ticowi? Akurat tego silnika bym nie ruszał, to jego najmocniejsza
część...Może swiftowe 1.0 by wlazło?
12 KM więcej na start
-
Ktoś kiedyś pokazywał, że zawias w tico i matizie sie różni. Nie pamietam o co dokładnie chodziło ale na sprężynach z matiza był wyższy a zarazem za lekki na ten zawias co skutkowało czyms tam czyms tam. poszukajta, było nawet foto.
Tysiąc pomysłów na silnik w tico już było. Ale chyba najlepszym było jego uturbienie bo swap to droga przez męki. Nie dość, że czas to i pieniądz stracony. No ale trzymam kciuki.
-
Wyczepane
zawieszenie. Co się czepiasz?Nie wiem, nie znam się, filologiem jestem
-
Ktoś kiedyś
pokazywał, że zawias w tico i matizie sie różni. Nie pamietam o co dokładnie
chodziło ale na sprężynach z matiza był wyższy a zarazem za lekki na ten zawias co
skutkowało czyms tam czyms tam. poszukajta, było nawet foto.Z tego, co pamiętam to byłem ja - pokazywałem sprężyny od matiza w zestawieniu z tikaczowymi. Matizowskie są dłuższe. Koleżanka miała sprężyny od matiza w tico - przez co tikacz wyglądał jak terenówka
Ale w kwestii modzenia zawieszenia - sprężyny to nie problem, zawsze można użyć krótszych
Tysiąc pomysłów na
silnik w tico już było. Ale chyba najlepszym było jego uturbienie bo swap to droga
przez męki. Nie dość, że czas to i pieniądz stracony. No ale trzymam kciuki.Na razie - z tego co wiem, większość informacji to tylko mity i gdybanie Nie znam nikogo, kto swapował tico Dopóki się taki nie znajdzie, większość będzie mówiła, że to niemożliwe
-
Nie znam nikogo, kto
swapował tico Dopóki się taki nie znajdzie, większość będzie mówiła, że
to niemożliwei ja nie znam choć wątków na ten temat było co nie miara, jedynie co się udało i zostało utrwalone w internecie to swap na silnik z matiza.
Dużo wyższe tico na matizowskich sprężynach?
mi by się przydało parę centymetrów w górę bo wjezdżam czasem tico w różne dziwne miejsca
tylko jak się to ma do szeroko pojętego bezpieczeństwa w codziennym użytku? -
Nie znam nikogo,
kto
i ja nie znam choć
wątków na ten temat było co nie miara, jedynie co się udało i zostało utrwalone w
internecie to swap na silnik z matiza.Faktycznie, był tikacz z silnikiem od matiza.
Dużo wyższe tico na
matizowskich sprężynach?
mi by się przydało
parę centymetrów w górę bo wjezdżam czasem tico w różne dziwne miejsca
tylko jak się to ma
do szeroko pojętego bezpieczeństwa w codziennym użytku?Wyżej jest, ale nie polecam. Jechałem nim i niestety nie jest to zbyt bezpieczne - łatwiej wypada z zakrętów, ze względu na zmianę położenia środka ciężkości. Że nie wspomnę o reszcie zawieszenia - oberwały na pewno wahacze i maglownica - wszystko pracowało w "nienaturalnej" pozycji, położeniu, tak jakby naciągnięte. Było słychać piski z samej maglownicy.
-
no trudno zostanie jak jest, czasem wjeżdzam gdzie w pola, rybki itp itd więc im wyżej tym lepiej, aczkolwiek samo założenie 13" już coś mi tam podniesie
-
Witam,
dołącze swoje trzy grosze, bo zawieszenie w tico zmienialem kilka razy. Amortyzatory do tico i matiza są te same (KYB i Bilstein - z tymi mam doświadczenie). Prawdopodobnie można zastosowac też od innych aut np. alto, clio. Jeżeli chodzi o sprężyny to nie ma dedykowanych sportowych do tico. Są więc dwa wyjscia : wykonanie dedykowanych na zamówienie (pospring) lub adaptacja od innego auta. Swojego czasu dowiadywałem się o wykonanie na zamówienie -da się dowolna wysokość i twardość. Nie zdecydowałem się ze względu na cenę.
Drugą metodą jest zastosowanie spręzyn od matiza ale obniząjących - i wtedy auto stoi na fabrycznej wysokości, może ciut niżej ale z nowymi amortyzatorami prowadzi się o wiele lepiej. Miałem - spręzyny FK - 30 mm plus amory Bilstein.
Aktualnie mam zestaw sprężyn HR - 25 mm od alto - amortyzatory KYB Excel G i jest to aktualnie najlepszy setup
ale za cene ponad 1k plnSebastian
-
dołącze swoje trzy grosze, bo zawieszenie w tico zmienialem kilka razy. Amortyzatory do tico i matiza są te same (KYB i Bilstein - z tymi mam doświadczenie).
Może KYB i Bilsteiny są takie same, bo w swoim Tico profilaktycznie wymieniałem tylne amortyzatory i jak najbardziej były dwa różne typy, tzn. inne dedykowane do Tico, a inne do Matiza (tej samej firmy).
-
Amortyzatory mogą być identyczne, lecz o różnym skoku - moje gdybanie
-
Napraw zawieszenie w tico, załóż porządne amortyzatory np. kayaby a do tego koła 13` od matiza z dobrymi oponami. A zobaczysz, że tico potrafi ładnie hamować nawet na mokrym bez zmiany na matizowskie hamulce.
Co do zmiany silnika to raczej tylko z matiza ale czy to da wiele to nie wiem a koszt spory.
A co do zmiany tylnych hamulców to nie radzę bo tył w tico jest lekki i zimą jazda by była samobójstwem przy mocniejszym hamowaniu masz piruet jak ta lala zagwarantowany. -
-
Co myślicie o tym
komplecie??
http://allegro.pl/amortyzatory-master-sport-daewoo-matiz-tico-kpl-4-i3042532701.htmlSportowe to one mają chyba tylko kolory
lub
http://allegro.pl/amortyzatory-daewoo-matiz-tico-przod-tyl-kpl-i3021124947.htmlNieznam
-
Co myślicie o tym
komplecie??
http://allegro.pl/amortyzatory-master-sport-daewoo-matiz-tico-kpl-4-i3042532701.htmlJakbym miał Tico to bym brał - 50 zł za sztukę wychodzi
No i kolorki fajne.
Co do firmy, to łożysko brałem ojcu do Golfiny i było tanie i dobre
lub
http://allegro.pl/amortyzatory-daewoo-matiz-tico-przod-tyl-kpl-i3021124947.htmlFirmy Denckermann nie polecam - Mam w Swifcie wahacz przedni tej firmy i łącznik stabilizatora.
Elementy gumowe w ich produktach to straszna kupa - w wahaczu gumka sworznia pękła po kilku miesiącach, a gumowe elementy łącznika stabilizatora po pół roku są poparciałe 3 razy gorzej niż oryginały, które demontowałem
-
jak już chcesz coś poprawiać w tico to proponuję byś jednak kupił coś bardziej firmowego
-
jak już chcesz coś
poprawiać w tico to proponuję byś jednak kupił coś bardziej firmowegoDokładnie, ja bym nie kupił takiego kolorowego szajsu