Co dziś dłubałem w tico? (2013)
-
Pozostaje jedynie poprowadzić czujnik pod przedni zderzak
Po co aż pod zderzak? Nie lepiej do przedniego błotnika?
I uważaj przy przeciąganiu kabla. Można łatwo urwać ten czujnik... i zabawka do wyrzucenia (trudno naprawić). -
napisał 27 gru 2013, 23:18 ostatnio edytowany przez tom83ek 11 sie 2016, 21:46
Po co aż pod
zderzak? Nie lepiej do przedniego błotnika?
Kiedyś czytałem na zlosnikiu, że ktoś montował pod sderzakiem.Można by gdzieś w okolicach przedniego błotnika, tylko mam pełne nadkola...musiał by być pod nadkolem tylko czy wtedy pomiar będzie tak samo skuteczny i jak tam poprowadzić kabel?
I uważaj przy
przeciąganiu kabla. Można łatwo urwać ten czujnik... i zabawka do wyrzucenia (trudno
naprawić)
Dzięki za informację
Mam zamiar uciąć ten kabel i obchodzić się z czujnikiem jak z jajkiem...a jak braknie kabla to dolutuję... -
napisał 28 gru 2013, 04:56 ostatnio edytowany przez adamo81 11 sie 2016, 21:46
Po co aż pod
zderzak? Nie lepiej do przedniego błotnika?
I uważaj przy
przeciąganiu kabla. Można łatwo urwać ten czujnik... i zabawka do wyrzucenia (trudno
naprawić).ja mam w prawym lusterku
-
napisał 28 gru 2013, 04:57 ostatnio edytowany przez adamo81 11 sie 2016, 21:46
Mam zamiar uciąć
ten kabel i obchodzić się z czujnikiem jak z jajkiem...a jak braknie kabla to
dolutuję...Nic nie tnij - drucik jest taki cienki, że praktycznie ciężko polutować
-
Użytkownik archiwalnynapisał 28 gru 2013, 16:16 ostatnio edytowany przez mahoski 11 sie 2016, 21:46
Przy hamowaniu wyleciały mi dwie przednie śruby od obejm stabilizatora
Musiałem przegwintować na 12mm, dwa z trzech nowych gwintowników tak się zjechały, że z automatu do kosza, strasznie twarda ta belka -
napisał 28 gru 2013, 20:29 ostatnio edytowany przez clavish 11 sie 2016, 21:46
Masakra... a dobrze były dokręcone??
-
napisał 28 gru 2013, 21:16 ostatnio edytowany przez horn9 11 sie 2016, 21:46
A jaki gwint tam zrobiłeś?
Wiesz, że powinien być tam gwint drobnozwojowy? -
Użytkownik archiwalnynapisał 28 gru 2013, 23:06 ostatnio edytowany przez mahoski 11 sie 2016, 21:46
Masakra... a dobrze
były dokręcone??Kiedyś mi mechanik wymieniał belkę pod silnikiem, przeciągnął dwa gwinty, jeden nagwintował i wkręcił większa śrubę, drugiej nie ruszał bo mówił że się dobrze trzyma, potem wymieniałem gumy stabilizatora i dokręciłem do oporu wiec myślałem że spoko, wczoraj zahamowałem i cos strzeliło, myśle se jutro popatrze no i patrze i nie ma dwóch śrub i obejmy odgięte
-
Użytkownik archiwalnynapisał 28 gru 2013, 23:10 ostatnio edytowany przez mahoski 11 sie 2016, 21:46
A jaki gwint tam
zrobiłeś?
Wiesz, że powinien
być tam gwint drobnozwojowy?Wiem, ale dałem zwykły bo nie było w sklepie śrub z drobnym, a do innego miałem za daleko, ale założyłem podkładki anty odkręcające wiec nie powinno odlecieć
-
Może to durny pomysł, ale w takiej sytuacji... może przewiercić trochę więcej, dać dłuższą śrubę i zakontrować ją od góry nakrętkami?
-
Użytkownik archiwalnynapisał 29 gru 2013, 00:38 ostatnio edytowany przez mahoski 11 sie 2016, 21:46
Może to durny
pomysł, ale w takiej sytuacji... może przewiercić trochę więcej, dać dłuższą śrubę i
zakontrować ją od góry nakrętkami?Że też na to nie wpadłem
-
Tylko nie wiem, czy będzie miejsce... ale chyba tak.
Zostawiłbym ten gwint, który zrobiłeś, i normalnie skorzystałbym z niego. A na górze dodatkowo dwie nakrętki skontrowane (jako zabezpieczenie). -
Użytkownik archiwalnynapisał 29 gru 2013, 02:35 ostatnio edytowany przez mahoski 11 sie 2016, 21:46
I tak też zrobie Dzięki