i z tym sie zgadzam z kolegą w całej rozciągłości wypowiedzi mojego przedmówcy. nawiązeując do wypowiedzi mojego szanownego kolegi to faktycznie start to swistak tysiączka jest bardzo przyjemny i np asrty 1400 nawet zostają mocno w tyle, podobnie wszelkiego rodzaju więksiejsze autka z małum silniczkiem do 1,5 litra. natomiast przy silnikach powyżej 1600 już zaczyna świstaczek wymiękac <img src="/images/graemlins/buu.gif" alt="" /> aczkolwiek abstrachują c od wypowiedzi kolegi ja zwykle przemieszczam, sie po szerokich prostych wiejskich drogach lub drogach szybkiego ruchu i tu zaczyna sie problem świstaczka z jego małą prędkoscią maksymalną.
Jedyna co udało mi się osiagnąć to 16- parę km/h na v-power racing wtedy śmigał ładnei i nawet renault megane 1,6 nie potrafiło mi uciec na drodze szybkiego ruchy najczęstsza trasa jaką pokonuję to katowice bielsko i tam właśnie mi brakuje mocy to jest typowy wyscig na 1/4 mili <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
od świateł do świateł. <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" /> i tu lubie się wyżywać, bo po zakrętach to nie ma mocnych ponieważ jak na mój gust świstaczek bardzo ładnie trzyma sie drogi, i jakby go tylko obniżyć i zrobić betonik z amorków to na prawdę na krętej drodze to "sportowe" samochody przeze mnie nazywane dziwkowozami nie mają szans na przykład taki dresvagen golf 2 lub 3 nie bardzo ma szanse.
przepraszam wszytskich za przydługi wywód a tym którzy dotrwali do końca dziękuję za cierpliwosć <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />