Witam Założyłem właśnie gaz do mojego SS. Mam go 2-gi miesiąc i po kilku przeżyciach, kto
czytał moją 2-gą wiadomość to wie o co chodzi znowu cos nie gra.
po tygodniu jazdy na gazie - fajnej bo taniej - cos się dzieje bo czasem mi autko traci obroty
i zwalnia ni stąd ni z owąd?
No i mechamik nie ten od gazu bo jeszcze u niego nie byłem powiedział abym wymienił świece kable
i filtry Czyli standard znowu koszty
No wiem wiem ktoś powie trzeba sie z tym liczyc ale jak zakładałem to tamten powiedział ze nie
trzeba narazie nic wymieniac, kurde a to dopiero tydzien sie tym ciesze.
szlak mnie trafi jak cos wiecej wymysli
Cześć
Ja na gazie jeżdżę już półtora roku i ok 20kkm
Na początku też miałem problemy.
Auto często gasło na krzyżówkach.
Wolne obroty raz były a raz nie.
Myślałem że mnie szlag trafi.
Dwa razy byłem w serwisie gdzie montowali gaz i dwa razy gość mówił
że auto musi się "nauczyć" jeździć na gazie.
I tak było, po ok 500 km wszystko się ustabilizowało i do dzisiaj jest OK.
U mnie też jest skrócony układ dolotowy.
Na obudowie filtra powietrza jest założony kawałek gumowej rury, która jest
opasana opaską zaciskową. Jak regulowali wolne obroty to facet zaciskał lub luzował opaskę
a przez to zmieniał średnicę gumowej rury. Robił tak aż ustawił obroty na wymaganym poziomie.
Do dzisiaj chodzi jak żyleta. Nie odczuwam żadnej różnicy między gazem a benzyną jeśli chodzi o moc, przyśpieszenie. Pali od 6,5 do 8 litrów lpg na 100km w zależności od pory roku i jazdy.
U nas gaz jest po 1,83 więc 100km = ok.13zł
pzdr suzi