Jeśli się nie mylę to prędkościomierz jest elektroniczny (impulsy z silnika) więc pewnie zamiast
do masy ktoś wlutował coś w ścieżkę z sygnałami do prędkościomierza.
Czy jak przegazujesz auto na postoju (prędkość 0, obroty powiedzmy 4k rpm) to też świruje?
Stawiam na niepodociskane kostki przy liczniku lub ktoś coś przegrzał lutownicą
Jak stoję wszystko jest ok. mogę gazować ile chcę. Jak tylko ruszę bęc. Chyba trafiłeś bo objawy sie zgadzają. Czyli co to będzie dokładnie?