Jesli ktos bedzie chcial znalezc dobre tico (a na 100% jestem pewien, ze tak), to z pewnoscia
i 4000 da z pocalowaniem reki. O ile rzeczywiscie jest z takim przebiegiem i w takim stanie.
Szczerze mowiac, sam bym go wzial, jakbym mial kase
o tym właśnie pisałem w pierwszej odpowiedzi:
jeśli ktoś będzie szukał właśnie tico i będzie wiedział co to za samochód, to będzie chętny dać sporo, ale na zbyt wiele bym nie liczył. i nawet niski przebieg nie będzie miał zbytniego znaczenia, bo wszyscy wiemy że silniki są w naszych autach nie do zdarcia.
3 lata temu za swojego dałem 4000 i gdybym miał szukać następnego to dałbym tyle samo za dobry stan.
niech kolega zostawi go dla siebie, bo jak już nim trochę pojeździł to później będzie żałował że sprzedał i kupił co innego. a jak chce na nim zarobić to niech go dobrze zabezpieczy i przetrzyma jeszcze parę lat - wtedy to już będzie mógł wystawić okaz kolekcjonerski.