jak już mamy nowy wątek to kontynuujmy
ciekawa tapicerka
Wagad
Posty
-
tico z Rumunii -
tico z Rumuniija nie mówię że to źle. tyle że jak przeglądam te rumuńskie tika to same takie "wypasione" widzę. stąd stwierdzenie że chyba im się bardzo nudzi
a dałem do "dłubanin" bo nie chciałem specjalnie wątku zakładać, a tam taka "zimowa cisza" zapadła.
-
tico z Rumuniijakby się komuś nudziło i nie wiedział co jeszcze "podłubać"
Tico z DVD i ekranem w "daszku"
![](http://i.ebayimg.com/14/!!rPETvw!20~$(KGrHqYOKigErzI,sUysBLFk-3KoKw~~_19.JPG) ![](http://i.ebayimg.com/19/!!rPET1w!20~$(KGrHqQOKkIErzLU3MPjBLFk+!nZKw~~_19.JPG)a tu inne cudo za jedyne 1800 euro ![](http://i.ebayimg.com/03/!!rcuNkwBW0~$(KGrHqYH-CQEtcklHQz,BL()RyDdWg~~_24.JPG)
Rumunom to się chyba strasznie nudzi
-
Co dziś "dłubałem" w Tico edycja 3To chyba normalne,że się
płaci po przeglądzieno niekoniecznie, bo często miejsce przeglądu oddalone jest od kasy. i gość po przeglądzie wsiada i odjeżdża (i to nawet nie specjalnie tylko z tej ulgi że "przeszedł" zapomina)
nie wiem jak to praktykują w innych stacjach, ale ja spotkałem się z tym że jak masz zapłacone za przegląd, a do czegoś się przyczepią to jak poprawisz podjeżdżasz już bez płacenia (a mogliby kasować jeszcze raz, bo płaci się za przegląd a nie za pieczątkę)
Wczoraj, oprócz zabawy z linką sprzęgła, podkleiłem porządnie owiewkę z mojej strony (klejem montażowym, bo miałem dość zabawy z nią w ciuciubabke) a że tuba kleju duża to dorzuciłem kleju pod blende na klapie i w końcu przykleiłem trzecie światło stopu (3 lata leżało w bagażniku, bo na nic nie chciało trzymać). a z racji że na myjnie teraz bezsensu jeździć to maznąłem palcem na tylnej szybie "Czystość jest przereklamowana"
-
(chyba) sprzęgło kopcizajechałem, wróciłem, wszystko OK. po drodze musiałem jeszcze trochę poluzować linkę, bo "półsprzęgła" nie było, ale po za tym OK.
wychodzi na to że trzeba się powoli szykować na wymianę sprzęgła. powoli, bo zaraz trzeba OC opłacić i przegląd zaliczyć.
dzięki, Koledzy, za rady i opinie.
-
(chyba) sprzęgło kopcisprzęgło odbijało, a skok był. był, bo właśnie chciałem zobaczyć jak wogóle pedał "siedzi" i po lekkim podważeniu go butem do góry znalazł się nagle dwa razy wyżej. coraz piękniej.
no dobra, ile mogłem tyle zrobiłem. pedał nadal jest wysoko (nawet z odkręconą linką i zdjętą sprężyną)i nie wiem dlaczego, ale to już tylko kwestia wygody. bez kanału, lub choćby podnośnika, nie wiele mogłem zdziałać (przytrzymywanie "beczułki" i jednoczesne próbowanie przewleknięcia przez nią linki jedną ręką - bezcenne ) ale mam nadzieję że jakoś da radę trochę jeszcze przejechać.
za godzinę wyjeżdżam więc jutro dam znać jak to wygląda (a jak nie dam to znaczy że śpię gdzieś przy drodze ;/)
ile kasują za wymianę sprzęgła? tak orientacyjnie?
-
(chyba) sprzęgło kopciprzyszło mi coś jeszcze do głowy:
ja stałem u tych znajomych to było lekko z górki, a że mróz to zostawiłem na wstecznym (tak myślę, bo raczej nie na jedynce - już nie pamiętam). przy wsiadaniu auto podjechało ze 30cm do przodu. może to miało wpływ na sprzęgło?
przejrzałem instrukcję i wychodzi że tarcza sprzęgła przewidziana była na jakieś 100k km. a mojemu już 200k km się zbliża.
muszę za parę godzin zrobić jakieś 200km i się zastanawiam co z tym fantem począć. (w każdym razie śpiwór i termos zabieram )
-
(chyba) sprzęgło kopcizacznę od tego że jeszcze jak trzymały mrozy musiałem podjechać do znajomych i auto postało jakiś czas na -16. jak odjeżdżałem to po wrzuceniu dwójki stwierdziłem że auto nie jedzie i poczułem swąd. wcisnąłem sprzęgło, zdjąłem bieg i wbiłem jeszcze raz i normalnie odjechałem. od tego czasu nie ruszałem auta aż do dzisiaj. podczas jazdy słychać głośną pracę sprzęgła (chyba, bo cichnie jak je wciskam), a jak się otworzy maskę to czuć delikatny swąd.
acha, przed całym tym zdarzeniem, parę dni wcześniej jak akurat była odwilż, delikatnie zaczęła mi skrzypieć linka sprzęgła (jakby dostała wilgoci)
co radzicie, ile dajecie "życia" autu w tym stanie i ile szykować w portfelu?
-
POMOC W WALCE Z CHOROBĄjakbyś tu wrzucił swoją ofertę portretów, to wszyscy by odrazu zrozumieli. a tak wylądowałeś na pchlim targu.
-
Parująca przednia szyba!przede wszystkim: żeby parowało musi mieć co. jak wsiadasz w butach uwalonych w śniegu i chcesz prowadzić w kurtce, szaliku i czapce to i pięć godzin jazdy nie pomoże.
-
Światła- nie mam długich?Kliknij aby rozwinąć spojler
W samochodach rejestrowanych po raz pierwszy po 31 grudnia 2009 roku, światła pozycyjne tylne, światła obrysowe przednie, boczne i tylne oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej nie mogą włączać się razem ze światłami dziennymi. W pojazdach rejestrowanych do 31 grudnia 2009 roku dopuszcza się zainstalowanie świateł do jazdy dziennej w taki sposób, że włącza się również oświetlenie pozycyjne oraz tablicy rejestracyjnej
wygląda na to że ktoś był bardzo oszczędny i przerobił światła na "dzienne" (albo zrobił to w wyniku zamieszania po wprowadzeniu tego obowiązku - jedni mówili że pozycyjne muszą być, drudzy że nie mogą się jednocześnie świecić z dziennymi, jeszcze inni że pozycyjne muszą się świecić ale tylko z tyłu a z przodu nie mogą)
dlatego przełącznik na desce włącza tylko światła mijania (i pewnie jeszcze do tego masz jakiś ogranicznik mocy żeby świeciły jakby chciały a nie mogły - częsty widok na drogach po wprowadzeniu obowiązku jazdy na światłach). przekręcenie pokrętła w pierwszą pozycję nic nie daje, bo powinny włączyć się wtedy pozycyjne, podświetlenie tablicy i zegarów, a tego najwyraźniej chciał uniknąć oszczędny poprzednik (możliwe że działają tak jak powinny jeśli nie włączysz tego dodatkowego przełącznika). przekręcenie pokrętła w drugą pozycję uruchamia w Twoim przypadku (a raczej Twojego samochodu) "tryb zmierzchowy", czyli światła mijania (inaczej "krótkie) wraz ze światłami pozycyjnymi (często mylnie nazywane postojowymi), podświetleniem tablicy rejestracyjnej i deski rozdzielczej.
światła drogowe ("długie") włącza się pchając "od siebie" dźwigienkę przełączników świateł, lub "do siebie" jeśli chcesz komuś "mignąć".przy okazji i zawczasu: nie próbuj przełączać w górę i dół dźwigienki z prawej strony kierownicy, czyli wycieraczek. wycieraczki uruchamia się tak samo ja światła - pokrętłem na końcu dźwigienki. ciągnąc do "siebie" uruchomisz spryskiwacz.
a teraz idź ładnie się przywitać jak należy w odpowiednim wątku, poczytaj zasady i regulamin i poćwicz używanie "szukajki" dowiadując się np jak wymienić żarówkę pozycyjną przednią (oj przyda Ci się ta wiedza)
-
zgasl i koniecnie pali sie kontrolka od aku nie podaje beny i gazu ale kreci
swiece kable i kopulka wymieniona cewka tez wszystko wyglada dobrzeswiatla chulaja wszystko niby ok ale nie zaskakuje jak
zalaczam kluczykiem jakby nie bylo ładowania a jednak jestno to kręci czy nie kręci?
-
zgasl i koniecsprawdzałeś pompkę paliwa? jak masz rozbieralną to możliwe że plastikowe "koszyczki" się rozpadły, bo one to uwielbiają, więc ostrożnie przy rozbieraniu, bo jak sprężynka się zgubi to kapota.
-
nowy termostat temperatura otwarcia 88 stopniJaja sobie robisz?
:totalszok:
Musiałaby to być farelka na
220 V, a nie takie "cudo" za 38 PLN...jaja że się nad tym zastanawiałem czy że moim pasażerom za gorąco?
jeśli to pierwsze to myślałem nad dwoma takimi urządzeniami (no i rozdzielacz do zapalniczki), żeby zamontować je gdzieś nad pasami na słupkach (bodajże ze 3m przewodu przy tym jest) jako wspomaganie odparowywania bocznych szyb, bo nienawidzę jak mi ktoś łapą albo rękawem po szybie maże.
a jeśli to drugie to co ja na to poradzę? sam jak się zapomnę i ustawię nawiew na stopy to muszę chwilę pocierpieć, bo zazwyczaj mam na nogach buty z blachami (metalowe wkładki chroniące palce) i jak się nagrzeją to nie ma zmiłuj. a że jakoś nie mogę coponiektórych nauczyć że to nie polonez i w kurtce nie trzeba siedzieć (i parować mi na cały samochód przez całą drogę) to już inna sprawa. ja nagrzewam tyle żebym mógł jechać bez kurtki i z podwiniętymi rękawami, bo mi tak wygodnie.
a co do mocy takich urządzeń to po przeszukaniu na szybko "co tam Panie w sieci słychać" moge powiedzieć iż mają zazwyczaj 150 - 160W
-
nowy termostat temperatura otwarcia 88 stopnirozglądam sie za farelkami samochodowymi na 12v dla szybszego nagrzania
wnętrza auta.jakoś chwilę przed świętami widziałem coś takiego w REALu lub Auchanie, pod gniazdo zapalniczki, w cenie 38 zł bodajże. nawet się przez chwilę nad tym zastanawiałem, ale, pomijając ekstremalnie niskie temperatury na dworze, wszyscy zazwyczaj narzekają że mam za gorąco w samochodzie.
-
Motostat.pl - już możnasuper ta stronka:) gdyby
ktoś chciał to mam podobny programtia, tylko te Twoje przebiegi jakieś takie ...
ale 0,64l/100km tylko pogratulować
no i Tika z przebiegiem ponad 1200 000 km -
Motostat.pl - już możnakorzystałem z niej na początku, ale ma parę wad:
- możliwość podawania tylko 4 rodzajów paliw (95, 98, ON, LPG) a to nie daje porównania, bo jeden wpisze cenę 98, a drugi np Verve 98.
- brak opisów stacji (godziny otwarcia, czy jest sklep, myjnia, kompresor itp, możliwość płatności kartą itd)
- brak mapy powoduje że przejeżdżając obok jakiejś nieznanej stacji nie jestem potem w stanie zlokalizować ją w serwisie (co prawda widzę że dodali linki do Google maps, ale to już bardziej czasochłonne, a w dodatku można zlokalizować np TAKĄ stację)
- długi czas "aktualnej" ceny powoduje że jeśli ktoś nie zwróci uwagi na datę jej wprowadzenia to zawita na stację gdzie tanio było, tyle że tydzień temu.
a to wszystko przekłada się na mniejszą liczbę aktualizacji:
dla 95 w dolnośląskim jest 46 "aktualnych" cen, z czego spora część jest z 13-14 stycznia, a jedna z cen to 95 zł za litr (cenapaliw.pl)dla 95 w dolnośląskim jest ponad 100 aktualnych cen, z czego większość jest z przed 1-2 dni (stacjebenzynowe.pl)
-
Motostat.pl - już możnaalbo masz czasowstrzymywacz
tia, a wiesz czemu już nie ma TurboDymoMena? chciał mnie zawstydzić i przerzucić więcej śniegu, ale nie dał rady.
a korzyści poświęcenia tych paru minut są bardzo wymierne. w ciągu pół roku przejechałem 11 715 km zużywając 611 litrów paliwa. przyjmując że dzięki informacjom o cenach udało mi się zaoszczędzić 0,10 zł na litrze (a jak wspomniałem różnice cen na trasie sięgają do 0,30 zł)to oszczędziłem ponad 60 zł, czyli pół baku gratis (lub 300 km "za darmo"). i to w obrębie jednej sieci paliw, bo jeśli ktoś nie jest przywiązany do określonej sieci to spokojnie zaoszczędzić może ponad 0,50 zł na litrze (a to już 15 zł na baku w przypadku Tico)
a jeśli słabo to do Ciebie przemawia to spróbuj tak:
LPG u mnie stoi po 2.16 zł (95 - 4.42 zł) . Średnia w województwie to 2.23 zł (95 - 4.33 zł), najniższa to 1.98 zł (95 - 4.09 zł), a najwyższa to 2.37 zł (95 - 4.59 zł). przemnóż sobie przez te 1300 litrów gazu który "wyjeździłeś" w pół roku.dzięki stronie wiem że jeślibym się dziś wybierał w najczęstszą moją trasę (pod Kołobrzeg) to tankując w Sulechowie oszczędzę 0.20 zł na litrze w porównaniu do Pyrzyc (gdzie tanio było poprzednim razem)
-
Motostat.pl - już możnamotostat.pl pozwala na
rejestrację wszystkich wydatków związanych z samochodem, tankowania to tylko jedna z
opcjitamta strona również, do tego ma opcję przypominania np. o przeglądzie, OC itp, możliwość wygenerowania raportów kosztów z większą opcją wyboru niż tylko "bez paliwa" i "z", ale nie o to mi chodziło. motostat.pl skupia się na porównywaniu spalania poszczególnych modeli, a stacjebenzynowe.pl na cenach paliw na stacjach i tyle. przy wpisywaniu tankowania wybierasz konkretną stację na której tankowałeś zostawiając tym samym informację o cenie dla innych.
comiesięczny newsletter z motostat opisuje Twoje wydatki jakie poniosłeś użytkując samochód w ciągu miesiąca, a newsletter tygodniowy stacjibenzynowych mówi o tym gdzie było najtaniej i jakie były średnie ceny w Twoim województwie. nie namawiam do przerzucenia się na tamten serwis tylko do korzystania z obydwu. sam najpierw zacząłem korzystać ze stacje..., a potem założyłem konto na motostat. teraz wszystkie koszty wpisuję w motostat, a dodatkowo tankowania, ceny innych paliw i ceny na innych stacjach niż tankowałem wpisuję na stacjebenzynowe. -
Motostat.pl - już możnaprogram programem, ale ja polecałbym podobną stronę www.stacjebenzynowe.pl. wiem że to prawie to samo i szkoda czasu na dublowanie wpisów tankowań, tyle że ta strona powstała aby kontrolować ceny paliw. i może to przypadek, ale odkąd notuję ceny miejscowego Orlenu, to z najdroższej stacji w Polsce (ciężko było znaleźć gdzieś wyższe ceny) stała się przeciętna (nadal powyżej średniej w województwie, ale już bez bólu). a dziś po raz pierwszy widziałem wyższe ceny w lubińskich Orlenach od złotoryjskiego. przydaje się też w planowaniu tankowań na dłuższej trasie (a różnice dochodzące do 0,30 zł na litrze w obrębie stacji jednej sieci to dla mnie nie nowina). niestety, aby można było znaleźć tanią stację to ktoś musi wpisać aktualne ceny, więc zachęcam do korzystania i częstych aktualizacji cen (ja jeżdżę z notesem i staram się notować ceny na mijanych stacjach).