Dziś bawiłem się regulacją - rzeczywiście jest i na zamku (srebrny "dzyndzel") i na zawiasie. Próbowaliśmy ze znajomym nawet ostrożnie drzwi przygiąć lecz niewiele to w sumie daje - drzwi są chyba lekko spaczone po tej stłuczce, a nie chciałem regulować więcej na śrubach zawiasów które są wkręcane w drzwi, a nie w karoserię, żeby całkiem geometrii nie stracić. Po regulacji przednich drzwi wreszcie pewnie gaśnie lampka i buzzer - przedtem na wybojach lampka migała a buzzer popiskiwał. A na górnej i bocznej krawędzi tylnych drzwi wkleiłem uszczelkę "okienną" - taką z gumy, a nie z pianki i po próbie lania wody nic już do środka nie leci. Dziękuję wszystkim za porady - temat uważam za zamknięty:)