A gdzie to wyczytałeś? Manual serwisowy mówi, że szpilki zostają stare i ani słowa o wymianie.
Posty napisane przez Toydols
-
RE: swift gti lewy czy prawy gwint na wałkach rozrządu pilnie
-
RE: Mój troszke rajdowy SS
Do wszelakich sprintów i kjsów polecam toyo r888 185/60/14 - trzyma wystarczająco, ma odpowiednio wysoki, ale i sztywny bok. Wszelakie 15tki, czy opony o niższym profilu mają za niski bok. Poza tym R888 to takie półslicki - nie trzymają aż tak jak profi slicki, ale są całkiem ok i mają sztywną ściankę boczną, więc pompujemy je w swifcie 1,6-2,0 na przodzie i 1,4-1,8 na tyle (oczywiście w zależności od preferencji/temperatury/długości oesu) i jest git.
-
RE: Mój troszke rajdowy SS
Xsystoff:
Dzieki za
wytlumaczenie strat na wiskozie A mozesz jeszcze powiedziec cos na temat
startow z wiskoza na suchym? Czy wiskoza szybko nie padnie jak bedziemy np. strzelac
na starcie np. z 5-6 tysiecy rpm? Oska GTi startowalem na dobrym cywilnym kapciu z
okolo 3tys rpm na suchym, a 4wd? 6-7 tysiecy?
To mimo wszystko jest seryjne auto i nie wiem czy sprzęgło długo zniesie takie starty.jartechnology:
A co by było gdyby wiskozę wywalić i zeszperować na 100% na sztywno i mieć stałe 4wd?
Była by zabawa na śliskim. Na przyczepnym dość szybko coś by padło.dawcy:
Boję się czy by wtedy wytrzymały koła zębate w przekładni zapodające napęd na tył.
Albo coś innego. Ale największa kumulacja obciążeń byłaby właśnie na skrzynce rozdzielczej. Choć tak naprawdę wszystko byłoby bardziej obciążone - począwszy od skrzynki, przez wały, dyfry, aż po półosie i przeguby.
Byłoby tak jak w porządnych terenówkach z dołączanym na sztywno napędem drugiej osi: instrukcja mówi, że robi się to tylko w terenie i bezwzględnie wyłącza na przyczepnym podłożu. -
RE: Mój troszke rajdowy SS
Poparłem wtedy to
co sam przed chwilą napisałeś, więc nie wiem kto tutaj z jaką uwagą śledzi wątek.
Oj tam, oj tam... za dużo ketonalu jem i mi się trochę w główce przewraca.Połamane żebro boli bardzo, a 9 połamanych wielokrotnie żeber boli bardziej.
-
RE: Suzuki Swift MK3 1.3 GTI
Ja kupiłem swoją późniejszą rajdówkę za 1100 euro pod koniec 2005 roku w niemczech. Auto po przywiezieniu i opłatach oraz zrobieniu na tip top mechaniki wyszło mnie około 8000-9000 zł.
Teraz kończymy robić czarnego mk2. Kupiłem go za 2500 zł, ale po remoncie wyjdzie z 10000 zł nakładów, z tym, że auto będzie praktycznie nówką tak mechanicznie jak i blacharsko/lakierniczo.
Najważniejsza jest w miarę zdrowa buda - lub taka, żeby dało się ją za rozsądne pieniądze zrobić. Mechanikę można naprawić, ale jak pół podłogi i mocowania wahaczy są zeżarte to już po ptakach. -
RE: Mój troszke rajdowy SS
Poza tym Toydols
nie uwzględniał oporów powietrza, które rosną z kwadratem prędkości.
Chłopie! Czytaj z uwagą i zrozumieniem. Przecież podając teoretyczne i obliczeniowe prędkości na poszczególnych biegach w celach porównawczych nie uwzględnia się żadnych oporów. Dyskutujemy o przełożeniach, nie o oporach, więc przy takiej dyskusji zapominamy o oporach. Dyskutujemy na temat: jaka skrzynia biegów byłaby tu najlepsza i jak się mają do siebie różne skrzynie.Co do napędu na 4,
przy zastosowaniu wisko straty wynikają tylko z masowych momentów bezwładności
wirujących el. czyli wału, półosi oraz w różnicowej w dyferencjale. Czyli nie można
powiedzieć że wisko w ogóle nie działa przy jeździe na wprost. Jest to odczuwalne,
bo jadąc z samym przednim napędem auto się dużo szybciej napędza.Temat oporów wyszedł przypadkiem, ale jak już się pojawił to pisałem, że opory z wiskozy na wprost (na przyczepnym podłożu) są pomijalne, a to, że musi się kręcić wał i półosie to żaden opór (zobacz jaką małą masz masę wirującą i na jakim małym ona ramieniu wiruje). Ba! Opór mierzalnie wpływający na osiągi pojawi się tylko na syfie lub przy bardzo mocnym skręcie, kiedy wiskoza nam zacznie dołączać tylny napęd. Przy czym przy bardzo mocnym skręcie raczej trudno przyspieszać, natomiast na jakimkolwiek syfie straty wynikające z tego oporu będą i tak mniejsze niż korzyści z pomagających tylnych kół. Ale to tak abstrahując. Jeśli wrócimy do przyspieszania prostoliniowego po przyczepnej nawierzchni, jedyną stratą wynikającą z 4WD w Swifcie, a dającą stratę będzie masa dodatkowych gratów. Ale w związku z tym, że całkowite przełożenia w skrzyni swifta mk2 4wd są krótsze niż w gti, spokojnie rekompensują dodatkowe kilogramy, aż do około 140-150 km/h.
Żeby nie być gołosłownym: sprawdziłem to niejednokrotnie empirycznie - dwa sprawne swifty:
jeden oryginalny gti ze skrzynią gti, drugi 4wd z silnikiem gti i skrzynią 4wd mk2 - idą łeb w łeb do 140-150 km/h (na syfie lub śliskim ośka zostaje z tyłu od razu na starcie). -
RE: Mój troszke rajdowy SS
O tym nie
wiedzialem, wiem tylko, ze stale 4wd w Subarakach potrafi hapnac z mocy 30-40hp na
napedach, wiec bylem ciekawy jak z wiskoza wyglada sprawa.
Bo tam jest mechanicznie wsio ciągle spięte, a przy takiej taniej wiskozie, jeśli nie ma różnicy prędkości obrotowej osi, to wisko nie daje napędu na tył.Z tego co mierzylem
GTi to przeklamanie licznika mial juz sporawe, przy 150km/h na liczniku pokazywal
142km/h w rzeczywistosci, natomiast przy 180km/h bylo to juz "tylko" 169km/h. Wiec
podejrzewam, ze producent sporo sie nie pomylil deklarujac nawet nie 190 W kazdym
razie moj na piatce chodzil licznikowe 200, ale watpie zeby to bylo
Zależy na jakich oponach jeździłeś. Ja podałem wyliczenia i wartości jakie osiągnąłem dla Toyo R888 185/60/14, które są sporo większe od seryjnych kół.Wiadomo. Odnosnie
skrzyni biegow i jej zestopniowania to ja skracajac sobie przelozenia o 12%
stracilem okolo 10km/h vmaxa (ze 175 na 165), tylko ze przyspieszenie do tych 165
zajmuje kilkanascie sekund mniej, co akurat sie nie bardzo przydaje w kjs, ale w
przypadku malych pojemnosci chyba kluczowy jest fakt nieredukowania do jedynki na
nawrotach (to o czym Erde u siebie pisal). Pokonywanie ciasnych szykan bez walki z
wbiciem jedynki przynioslo u mnie okolo 1.5s zysku na szykanie. No i utrzymanie 4000rpm > jest duuuzo latwiejsze, a u mnie to kluczowe obroty gdzie w gazniku jest jakies czary
mary i mam cos ala vtec.
Wszystko zależy do czego potrzebujesz auto. Ja mam baaardzo długą jedynkę i tracę na starcie, ale np. długie nawroty idę szybko -> tutaj pykenklikenmachen, z kolei do kręcenia się wokół słupków trzeba właśnie krótką jedynkę i dłuższą dwójkę i tak możemy sobie gdybać jeszcze długo -
RE: Mój troszke rajdowy SS
Z tym vmaxem to nie
bylbym taki pewien, pewne jest ze oba nie poleca nawet 200km/h gpsowych, a moze sie
okazac, ze krotsza piatka w 4wd pozwoli sie dokrecic kilka km/h wyzej, chyba ze
wiskoza wcina troche mocy.Pisząc to powyżej chciałem pokazać zestawienie przełożeń, a nie ile i co pojedzie.
Chodziło o wartości przełożeń i prędkości obliczeniowe.Ale jak już podjąłeś temat to się ustosunkuję . Na prostej wisko nie wcina. Mamy tylko jakiś mały opór od tego, że kręci się skrzynka rozdzielcza, wał i napęd z tyłu. Jednak przy tej prędkości te opory raczej są pomijalne. Myślę, że dobry gti spokojnie 200 gpsowe poleci. Np. mój jak był jeszcze całkiem seryjnym urządzeniem do przemieszczania się, przy odcięciu na 4ce pokazywał 195 km/h, wyliczona vmax jest prawie identyczna (192,6), a potem na 5ce dalej potrafił się rozpędzić. Z racji trochę krótszych przełożeń, dobry 4wd gti powinien zrobić to samo.
Pisząc dobry, nie chodzi mi tylko o silnik (choć przede wszystkim), ale w sporej mierze także o stan prowadnic zacisków hamulcowych, łożysk kół i geometrii zawieszenia - jeśli tutaj jest coś nie halo, to potrafi naprawdę dużo prędkości zabrać. -
RE: [GTI] Toydolsowe Swifty
Co do Twojej sugestii co byś budował na miejscu Toydolsa, to powiem tylko tyle, że on po prostu chce pokazać, że małym pierdem da się dać innym po dupie i niech mu się to udaje dalej
Bo u nas jest od dawna taka durna moda, że każdy musi jeździć niewiadomoczym. No i potem mamy sytuację, że z 60 aut na rajdzie zaliczanym do RPP, ponad 30 jest A7 i N3, 20 A6 i N2 i łącznie 10 w A5, A1, A0, RWD itp. I jak w takim towarzystwie wbijamy się do drugiej dziesiątki to jest to!
Zresztą tak naprawdę wszystko zależy od tego co chcemy osiągnąć i ile mamy kasy. Mnie nie stać na budowę czegoś innego niż swift. Mojego swifta powinienem odbudować za maks. 40000 zł z porządnym wyposażeniem bezpieczeństwa (klatka+kubły+pasy+hans pochłoną połowę z tej kwoty, reszta to nowa buda (z piaskowaniem, łataniem i wzmacnianiem), wahacze, położenie nowych przewodów hamulcowych i paliwowych, góra silnika i ogólnie budowa fury). Do tego w mojej głowie jest bardzo dużo wiedzy na temat budowy tego auta, mam wiele części do niego... itp. Do tego dochodzą koszty startu! Nie wiem czy czymkolwiek pojadę taniej! Na pewno niczym dużo szybszym, a tylko przesiadka do auta dużo szybszego da realne korzyści w wynikach. Z kolei jeśli miałoby być coś sporo szybszego to czy to będzie Civic jajko Vtec (najtańsza opcja), czy TypeR czy C2 VTS, musiałbym wydać co najmniej 2-3 razy tyle. Na to po pierwsze mnie nie stać, po drugie szkoda by mi było pieniędzy. -
RE: Mój troszke rajdowy SS
Co do przełożeń to może jeszcze DawideGP coś powie, bo on trochę w temacie siedzi.
Ja policzyłem jakie prędkości na poszczególnych biegach ma 4wd mk2 z silnikiem GTi (czyli najprawdopodobniej taka konfiguracja jak twój), na oponach Toyo R888 185/60/14 (lub innych o takim wymiarze):
bieg 1 - vmax 51,8 (58,1)
bieg 2 - vmax 96,9 (104,7)
bieg 3 - vmax 140,1 (144,3)
bieg 4 - vmax 189,4 (192,6)
bieg 5 - vmax 225,2 (227,8)
(w nawiasie vmax seryjnego swifta gti na takich samych kołach).Jak widać 4wd jest trochę szybszy, tzn vmax ma mniejszy, ale lepiej przyspiesza, szczególnie na 3 pierwszych biegach.
-
RE: Mój troszke rajdowy SS
Skrzynia kosztuje 2500 euro netto. Natomiast krótkie przełożenie główne do seryjnej skrzyni do gti 5,45 lub 4,56 (tylko to drugie jest w homologacji, ale pierwsze jest super do kjsów) kosztuje 620 euro netto + przesyłka. Do tego przełożenie jest sprawdzone, bo sam jeździłem na nim (4,56) cały sezon 2008, a potem jeździł na nim Grzesiek Gaś i w dalszym ciągu wszystko działa. Ważne, żeby dyferencjał był z gti mk1 (4 satelity) lub zmieniony na szperę, bo seryjny klęka. Tyle, że to wszystko jest do gti, więc w 4wd Ci nie podejdzie. Natomiast 6000 zł za przełożenie to trochę przegięcie.
-
RE: Mój troszke rajdowy SS
Mam całą krótką skrzynię z Bacci Romano (przełożenia 14/43, 18/41, 21/37, 28/39, 31/36) + przełożenie główne 72/17. Vmax przy 7500 obr na 5ce - 165 km/h.
Jeśli chodzi o przełożenia w 4wd to z tego co wisi na www.swiftklub.pl, najkrótszą skrzynię miał 4wd mk2 - jedynka jak gti, kolejne biegi minimalnie dłuższe, a przełożenie główne 4,437. -
RE: Mój troszke rajdowy SS
Damian sobie teraz
sprawił fajne ustrojstwo, dzięki któremu można zmieniać biegi bez użycia sprzęgła z
gazem w podłodze, ale to tylko w kłowych skrzynkach. Zmiana biegu na wyższy wiąże
się z odcięciem na moment zapłonu, redukcja z kolei wymaga zastosowania miedzygazu,
co jest realizowane przez siłownik zasilany podciśnieniem zamontowany na cięgnie
przepustnic.W kłówce nie musisz mieć flatshifta, tam biegi można po prostu zmieniać bez sprzęgła. Ewentualny flatshift lub międzygaz pozwoli wydłużyć żywot skrzyni. Natomiast co do zmiany biegów bez ściągania nogi z gazu to wystarczy mieć motor wystrojony na ecumasterze, wsadzić pod pedał sprzęgła wyłącznik krańcowy i odpalić w ecumasterze funkcję flatshift. Działa w każdej skrzyni, nie tylko kłowej. Kwestia tylko czy to komuś koniecznie potrzebne... zawsze to jednak mocniej obciąża skrzynię, bo przy szybkiej zmianie biegów obroty spadną tylko troszkę.
-
RE: Mój troszke rajdowy SS
Seryjna skrzynia całkiem nieźle znosi takie rzeczy, ale jak wrzucisz krótkie przełożenia to już nie bardzo daje radę. Ja zmieniałem biegi z gazem w podłodze, aż na Karkonoskim 2008 mimo wygrania prawie wszystkich oesów w klasie (prócz jednego przegranego o 1,5 sekundy), na ostatnim oesie - superoesie po Jeleniej Górze, zmieliło przełożenie główne i zostaliśmy na trasie. Teraz zmieniam biegi jak taksówkarz.
-
RE: Mój troszke rajdowy SS
Spadki w skrzyni biegów z GTi po zmianie biegu na seryjnych przełożeniach:
z 1 na 2 - 3341 obr/min (po zmianie przy odcięciu jest 4159 obr/min)
z 2 na 3 - 2057 obr/min (po zmianie przy odcięciu jest 5443 obr/min)
z 3 na 4 - 1880 obr/min (po zmianie przy odcięciu jest 5620 obr/min)
z 4 na 5 - 1160 obr/min (po zmianie przy odcięciu jest 6340 obr/min)
i na pierwszych trzech biegach to jest tragedia jeśli chodzi o ściganie się. -
RE: SS GTI Amortyzatory Koni regulowane
Myślę, że spokojnie dadzą radę, do tego dobra sprężyna (najlepiej twardsza, ale o seryjnej wysokości) i będzie gites.
-
RE: Mój troszke rajdowy SS
Największym utrapieniem w GTi jest właśnie zestopniowanie biegów, a nie przełożenie główne. Temat przerabiałem osobiście w te i we wte. Spadki obrotów między 1, 2 i 3 biegiem są dużo za duże. Dopiero po wrzuceniu pełnej krótkiej skrzyni, to auto zaczyna zadupcać.
-
RE: [GTI] Toydolsowe Swifty
Jak możesz powiedz mi coś więcej na temat tych opon. Pytam z czystej ciekawości, wiem że to jedyne sliki dopuszczone z homologacją na polski rynek i też nie do końca sliki, ale jak one się sprawują ?
Jeśli nie masz kasy na profi slicki to Toyki są bardzo ok. Do kjsów to najlepsze co możesz mieć. Jeśli pójdziesz wyżej to zależy ile masz kasy i co chcesz robić. Ja chciałem od nowego sezonu przejść na Micheliny, no, ale mnie słup napadł i na razie tematu nie ma. Michelin jest dużo droższy, ale tylko w zakupie, bo możesz go praktycznie dwa razy dociąć, Toyki jak zjedziesz to jest po nich. Więc tak naprawdę różnicy w kosztach nie ma, tyle tylko, że na Toyki wydasz powiedzmy 8 x 300 zł i sezon spokojnie obejdziesz mając jeden komplet docięty na deszcz i jeden normalny. Jak chcesz kupić Michały to przydałoby się 4 slicki średnie, 2 miękkie i to samo z mediami - no i mamy 12 x 800 zł - tyle, że na tym zrobisz 3 sezony, a opona będzie o wiele lepsza. Inna rzecz, że na Dolnośląskim 2009 wygraliśmy oba dni jadąc na Toykach, a konkurencja cisła mocno i miała BFGoodrich (czyli Michelin) i Matadory i to w wersjach slick, media i deszcz, więc co pętlę to zakładali co innego... a my Toyki Więc Toyka daje radę. Jak jest chłodno, wymaga dogrzania, a jak jest mokro to musi być dość świeża.
Na dniach będę wystawiał na allegro sporo różnych opon w tym Toyek, więc jakbyś miał ochotę to zapraszamCiesze się, że już z Tobą lepiej!
Ja też się cieszę -
RE: Trzymajmy kciuki za Toydolsa!!!
No ale adapter możesz jakiś wykombinować przecież.