TPS sprawdzony - to nie jego wina...
A jednak chyba dołączę do grona szukających nowego TPS'a... <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Gdy pisałem, że go sprawdziłem - sprawdzałem jedynie rezystancję i napięcia (i to tylko przy nieotwartej przepustnicy), które szły do kompa - wydawały się być OK, więc uznałem, że to nie TPS jest winowajcą problemów.
Dziś jednak sprawdziłem w/g SS GTi Workshop Manual rezystancję dawaną przez TPS'a i Idle Switch. Okazało się, że rezystancja TPS'a po wciśnięciu gazu do końca wzrosła tylko o niecałe 100 Ohmów (powinna urosnąć do wartości rzędu paru kOmów).
Po długich zmaganiach ze wtyczką w końcu udało mi się odpiąć TPS'a - i autko po 15 minutach stania na luzie i zgaszeniu odpaliło <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Zaraz idę wrzucić kompa i skrzynkę bezpieczników na swoje miejsce, potem zatankować i potestować sprawę - ale wygląda na to, że winowajcą będzie TPS.
... no ale i tak się nie cieszę - TPS'a w dobrym stanie może być cholernie ciężko dorwać...
Pozdr.