W dniu wczorajszym wymieniłem miskę olejową w Clio ponieważ była dosyć mocna skorodowana, sączył się olej na łączeniu i zbliżał się czas wymiany oleju.
Jednak chciałbym się z wami podzielić spostrzeżeniami dot. osłony silnika.
W Renault Clio III jest fabryczne zakładana plastikowa osłona silnika od zderzaka do ściany grodziowej.
Niewątpliwą zaletą zastosowanej osłony jest fakt, że silnik tak się nie brudzi - można powiedzieć, że jest "czysto"
Natomiast dość poważną wadą takiego rozwiązania jest przyspieszona korozja dolnych stalowych elementów zasłoniętych osłoną silnika.
Elementy stalowe zasłonięte w/w osłoną zaczynają korodować zwłaszcza na brzegach i łączeniu blach, tzn belka poprzeczna pod chłodnicą, sanki silnika i miska olejowa, którą wymieniłem ze względu na dość mocną korozję.
Ciekawostka: miska olejowa dość mocno skorodowała od strony chłodnicy gdzie jest zasłonięta osłoną. Druga strona miski od strony ściany grodziowej była w dość dobrym stanie.
Uważam, że w zakamarkach osłony zbiera się woda i wolniej odparowuje stwarzając idealne warunki do korozji elementów stalowych.
Jako ciekawostkę powiem, że tylko elementy zasłonięte osłoną mają już powierzchowną korozję w niektórych miejscach, natomiast pozostałe podwozie jest w bardzo dobrym stanie.
Wydaje mi się, że jeśli ktoś ma auto z osłoną silnika warto zabezpieczyć dodatkowo antykorozyjnie zasłonięte elementy stalowe.
Dobrze, że w Rio nie mam osłony. Przyznam że jak kupiłem te auto to na początku rozglądałem się za osłoną dedykowaną do tego modelu ale dobrze że nie kupiłem...