Obroty są ok., Lambda 1.2 wyszła.
Jeśli chodzi o dodawanie gazu: czasami robiłem test po przyjeździe na parking zostawiałem włączony motor na jałowym na ok. 30 sek. - i też mi się "rzucał" silnik - taki pojedynczy skok. Ale jest to irytujące.
Mogę to właściwie zlekceważyć - tylko wolałbym usłyszeć. że to nie ma złego wpływu na silnik. Stuknęła mu już 100-ka. A polubiłem "gościa" więc chciałbym się nim jak najdłużej cieszyć.
sobi
Posty
-
Samozapłon... -
Samozapłon...Poddaję się...mam wyregulowane zawory, sprawdzone i ustawione wyprzedzenie zapłonu, świece i kable, nalałem dobrego paliwa, sprawdziłem na analizatorze (jest idealnie) a samochód i tak ma samozapłon.
Nie wiem już co robić...szlag mnie trafia. Jeszcze coś może być przyczyną? -
Poduszki skrzyni biegówOstatnio przy okazji wizyty u mechanika dowiedziałem się, że mam jedną poduszkę pod skrzynią biegów do wymiany. Chyba chodzi tu o zawieszenie skrzyni? Może mi ktoś przybliżyć co to za element i gdzie tego szukać? Chciałbym zobaczyć w jakim jest stanie i czy przypadkiem nie jest to na tyle proste do wymiany żeby pogrzebać samodzielnie. Może jest o tym w "naszej" instrukcji serwisowej po angielsku?
-
Remonty - tłumik, pompa, obroty, zawory, światła, twardy pedał...No własnie jestem już kompletnie wygłupiony z tymi luzami zaworowymi...Też w zeszłym roku jakiś mądry mechanik podał mi zupełnie inne wartości. No o so chosi? <img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
-
Luzy zaworoweNie o to chodzi - proszę przeczytaj dokładnie pierwszy post. Mi chodzi o to, że dźwignia porusza się minimalnie w osi (luz samej dzwigni w stosunku do osi), przez co trudno ustalić luz. Nie ma to związku z krzywką i w ogóle z ustaleniem pozycji koła pasowego.
-
Luzy zaworoweJako pozycję wyjściową zastosowałem górne możliwe odchylenie dźwigni (mam nadzieje że wiadomo o co chodzi ).
To znaczy odchyliłes dźwignię na maxa OD trzonu zaworu i zrobiła się większa przerwa...no waśnie ja zrobiłem odwrotnie - z tego wynika ze mam za duży luz...to by się zgadzało - zawory trochę "cykają". Bedę poprawiał.
Może jednak ktoś coś będzie wiedział o co chodzi?
-
Luzy zaworoweNo to wiedzę że nie jestem sam...
Powiedz mi czy udało się wyregulowac zawory?
Jaką pozycję dźwigni przyjąłeś jako wyjściową do mierzenia luzu? -
Luzy zaworoweOstatnio regulując luzy zaworowe zaniepokoiła mnie pewna sprawa. Otóż wyczuwam także luzy na dżwigni zaworu (chodzi o osadzenie na osi) - wyregulowanie luzów na trzonku zawora jest w sumie niemożliwe. Nie wiem czy dźwignia może się dodatkowo poruszać na osi? W której pozycji luz mierzyć?
Załączam obrazek luz dźwigni na osi jest na tyle duży, że znosi luz zaworowy. Nie wiem czy dobrze wyjaśniam, ale racjonalnie rozumując w tym miejscu wszystko powinno być sztywno osadzone (oś się nie powinna poruszać) -
Zablokowana pokrywa silnikaWD40 dobry na wszystko!!
Jakoś mi się udało dostać wężykiem w okolice tej sprężyny (przez szczelinę w masce) i w końcu za którymś tam razem puściło.Ten zamek ze sprężyną wygląda jakby był zapaprany solą (?!) troszkę podrdzewiały - będziemy czyścić i smarować!! Dzięki!!
-
Zablokowana pokrywa silnikaNo i zablokowała się na amen!! <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Ciągnę za uchwyt (słychać dźwięk i jakby coś puszczało) a sprężyna nie zwalnia się (klapa nie podnosi się). Czy jest jakiś awaryjny sposób dostania się do mechanizmu? Jak to wyczyścić? Nasmarowac? Reaktywować?
-
Panowie, szanujmy... zaworyTo ja sie włączę do dyskusji - ostatnio właśnie się zabrałem z ranka do zaworów.
Teoretycznie i narzędziowo byłem przygotowany. Imbus, dobry szczelinomierz itp.
Ale problemy się zaczęły przy próbie obrócenia koła pasowego... może jestem słaby ale nie ruszyłem ani trochę - po próbie obrotu koło wraca do swojej pozycji... nawet obracając kluczem (krótki - mała dźwignia niestety). Oczywiście wrzucony luz.
Czy wykręcenie świec coś pomoże?
Dałem sobie spokój bo wyobraziłem sobie ilość obrotów, które muszę wykonać...:)
Jak ułatwić sobie obacanie koła... jakieś sugestie? Dzięki z góry za odpowiedzi wszystkich doświadczonych.Przy okazji jak mocno dokręca się świece? Nie mam klucza dynamometrycznego <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
awaria skrzyni ??W związku z tym, że jesteś gościnnie to grzecznie wyjaśnię, że forum to nie INFOLINIA 24h.
Jeśli masz problem to najpierw użyj opcji "Szukaj" ew. po tym zadaj pytanie - najlepiej konkretne.
Bo twoje pytanie jest zbyt ogólne, a własciwie zbyt złożone i niekonkretne. Szanuj innych użytkowników FORUM - zapewne się zrewanżują. Pozdrawiam, -
Pompa paliwa - pożegnanie po wakacjach :)Własnie wróciłem z wycieczki na Węgry z objazdem po wschodnich obrzeżach Słowacji - 1700km.
Średnie spalanie liczone na 1500km - 4.2l (było trochę tras "miejskich" i jazdy pow. 110km/h).
Nowy wahacz z dziurawą osłoną gumową (zaklejony taśmą elastyczną) - nie zdązyłem wymienić przed wyjazdem. Taśma to świetny patent naprawdę dobrze ochroniła sworzeń, nic się nie zsunęło i nie zerwało.
Niestety pompa paliwa "pociła" mi się w drodze powrotnej - śmierdziało benzyną.
Wczoraj ją wymieniłem na krajową,rozbieralną - a co zaryzykuję!! Tym bardziej, że w dwóch hurtowniach niepochlebnie wypowiadali się o tych nierozbieralnych. Więc pewnie wszystko jedno. Zapłaciłem 38 PLN w Łodzi.
Pompa chodzi na razie dobrze. Czekam na opinie zadowolonych użytkowników pomp rzemieślniczych. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> -
Hamulce trą i nisko łapią...Witam - zdjąłem dzisiaj koło przednie w celu opstrykania zniszczonej osłony sworznia whacza do reklamacji. I tak sobie posprawdzałem szczęki i tarcze.
Czy to dobrze jeśli klocki dotykają powierzchni tarczy przez cały czas?
Zdawało mi się, że powinien być tam minimalny luz bez wciśnietego hamulca?
U mnie przy zakręceniu tarczą słychać wyrażny szum - ocieranie się o powierchnię klocka.
Co z tym zrobić? Jak to podregulować?A druga sprawa to problem z pedałem hamulca - nowe szczęki, sprawdzone bębny, podregulowana, nasmarowana linka ręcznego - w sumie tarcze i klocki dobre, a pedał łapie bardzo nisko przy podłodze.
Pompa sprawna, nie zapowietrzone bo nie ma efektu "pompowania hamulca".Chodzi tylko o to, że nie mam wystarczającej kontroli nacisku pedału. Duszę delikatnie i czuję luz, dopiero przy podłodze (4-5 cm) pracuje hamulec. Zaznaczam, że bardzo skutecznie - ale na bardzo krótkiej dźwigni. Jest to zdecydowanie niewygodne.
-
Uwaga na nowe wahacze!myślę ze na kilka dni wystarczy... <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
...bardziej niż wody bałbym sie piachu i pyłu, który mógłby się do smaru przykleić.
To myślę że na razie wyeliminowałem - potem się naprawi...poczekam na reakcję KIMOTO - mam fakturę. <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" /> -
Uwaga na nowe wahacze!Ale odwaliłem prowizorkę na "długi łikend" <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Zakleiłem na około tą pękniętą gumową osłonę miękką folią pcv (taka do cięcia grafiki do samochodów)
Ona trochę działa jak "strecz" więc złapała dość mocno tą gumę i uszczelniła szpary.
Zobaczymy jak długo potrzyma - przewiduję tak tydzień pojeździć - ważne zeby nie zasyfić przegubu kulowego wahacza. Do tego czasu coś załatwię.Pozdrawiam,
Tylko żeby się nie okazało, że ten patent będzie lepszy niż w ogóle osłona gumowa? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Prowizorka bywa trwała jak mówi stare powiedzenie budowlańców... -
Temperatura...Doooobrze jest...bez nerwów - do połowy ci nie podchodzi na włączonym wentylatorze?
U mnie max 1/3 zakresu i jak załączy się wentyl to spada do takiego poziomu jak u ciebie - no moze troszkie niżej.
Pozdrawiam -
Uwaga na nowe wahacze!Właśnie wróciłem z parkingu z kawałkiem gumy w ręku.
Szczerze mówiąc dokładnie taki kawałek jak na twoim zdjęciu. Reszta się jeszcze trzyma.
Sam zakładałeś te osłony nowe...trzeba wszystko od nowa rozbierać?
Czy masz może jakiś patent by to zrobić w miarę sprawnie?Oj zrobię im tam niezły opi.. <img src="/images/graemlins/wsciekly1.gif" alt="" /> ..l w poniedziałek.
-
Uwaga na nowe wahacze!No to pięknie... <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
Też go zakładałem ostatnio - całe szczęście tylko z jednej strony.
A coś właśnie widziałem, że lekko ta guma taka poderwana od dołu (ostatnio jak tłumik zmieniałem).
Teraz bym prosił o więcej informacji n/t. tych dobrych osłon - gdzie je można dostać - mówiłeś że problem.
Poza tym czy słabość tej osłony może upośledzić działanie lub przyspieszyć zużycie samego wahacza?
Czym grozi jazda ze zdartą tą gumą - jadę w góry nie wiem czy wróce z całą <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> ?Dzięki tak w ogóle za ostrzeżenie.
Tak poza tym to ja tam w poniedziałek zadzwonię.. <img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />
-
Płyn chłodzący odbarwił się?Dalsze użytkowanie samochodu w takim stanie może doprowadzić nawet do zapchania
chłodnicy!!!No to mnie trochę nastraszyłeś... <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Tylko, że w sumie ja robiłem 3-krotne płukanie przed wlaniem nowego płynu - chyba że zostało trochę starego w przewodach...?!?
4 litry napewno nie weszły - raczej coś ok. 3l z późnieszymi dolewkami do zb. wyrównawczego.
Poza tym to mleczko pojawiło się dopiero po 6 mies. użytkowania...