Moim zdaniem te amorki są słabej jakości, chyba że chcesz zmieniać amorki co 3-6 miesięcy. Na
logikę - jak tak ważny element zawiesznia może kosztować tak mało????

No właśnie.. też się przymierzam do kupna amorków ale wszedzie na forum widze tylko kayaba.. ale one są niestety za drogie <img src="/images/graemlins/frown.gif" alt="" /> Czy te są naprawde takie złe? Teoretycznie oryginał ... Dodatkowo szukam sprężyn jakiś dobrych i tanich (wiem, ciężko będzie <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" /> )

gasnie na ssaniu coz jeszcze
moge zrobic?

Sprawdz jak jest na benzynie to się troche sprawa rozjaśni.

Moze ktos mial podobny problem z Tikaczem prosze o podpowiedz jak ta usterke wyeliminowac

Miał, miał źle ustawione LPG i go zalewało ale tuż po zejściu ze ssania/ na jego koncowce(jeśli wina gazu)

...moze byc to. Dzieki:P

Ale nie musi... ja mam opony z nizszym profilem i na bank nie obciera opona, a słysze czasem pisk przy ruszaniu (delikatnym, szybkim wszystko jedno), ale też grzechot przy skręcaniu np z asfaltu w drogę brukową. I tak sobie myśle że jedno z drugim da mi przegub ?

Nie slyszalem jeszcze nigdy od nikogo zeby nie byl zadowolony z regeneracji reduktora, sam to
kiedys robilem a kupilem na allegro zestaw najtanszy jaki byl

Też kupiłem najtańszy bo akurat to był oryginał Ale na stronie arbiter cośtam (chyba pierwsza o regeneracji) pisał koleś, że jak założył nieoryginalne membrany to auto chodziło gorzej jak przed regeneracją

A masz zdjęcia po dzwonie? wrzuciłbyś w celach poglądowo - ostrzegawczych?

Mam, są na nowym forum ttt (zachowały się :D) Wrzucenie ich zajęłoby mi pare dni (blueconnect) ale całe szczescie znalazlem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> http://forum.ttt.6r.pl/viewtopic.php?t=3...2e6a14566a154f3 tu można obejrzeć wraz z opisem.

Mugen patrzyłem nie wchodzi. Jedynie Ulter za 390 zł? Ma ktoś taki wydech?

Ma.. wiele osób z TTT, chwalą go sobie

Zestaw naprawczy tez jest nowy, a uzyte materialy w takim zestawie sa identyczne jak te w nowym
reduktorze.

CHYBA, że będą to podróbki / zamienniki <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Dlatego jak miałbym robić u mechanika wolałbym, żeby założył nowy zamiast pchać paluchy w stary

Ładny . Ale... co Ci te listwy przeszkadzały?

A bo taka czarna plastikowa krecha przez auto leci <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />

PS. Ładny to on już od czasu dzwona nie jest Ale pracuje nad tym <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

Na początku dałem linki do forum ttt, ale forum padło i nie wiem czy to aktualne. Przy okazji nowych przeróbek (usunięcie listwy) chciałem i tu dodać mojego tiktika <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />

Wiem. Gdybym dał radę go wyjąć sam, to pewnie bym zestaw kupił i sam zregenerował. Ale skoro i
tak muszę jechać do serwisu, zapłacić za demontarz, ustawianie późniejsze itd. to już wole
nowy kupić. Raz a dobrze.

AA to coś pominąłem <img src="/images/graemlins/blush.gif" alt="" /> Jeśli robisz u mechanika to racze Ci, żebyś sam osobiście kupił nowy i żeby mechanik założył go przy Tobie, bo czasem dają "swoje parowniki nowe ale tańsze" - bo stare, regenerowane <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> Albo niech założą swój, ale dokładnie go obejrzyj. To raz, a dwa nie opłaca się regenerować u nich. Ja pytałem z ciekawości u mnie w okolicy ile biorą za regenerację - ok 200. A za nowy? 250.. no to bez sensu regenerować i się strachać, czy dobrze to zrobili...

1. reduktor mam tak umieszczony, że sam się raczej tam
   nie dostanę, już próbowałem.
2. pytanie na jak długo wystarczy takie rozwiązanie. mój reduktor ma juz 5 lat - z tego co wiem
   czas na wymianę. Nie chciałbym po prostu sytuacji, w której kupuję zestaw naprawczy, a po
   np. miesiącu muszę i tak kupić reduktor.

Ale co innego Ci sie w reduktorze zuzyje procz membran uszczelek i innych pierdułek, które dostaniesz w zestawie naprawczym?
Ad 1 : reduktor do regeneracji trzeba wyjąć z samochodu.
Ad 2: ja już pare miesięcy jeżdżę po regeneracji i jest <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />

Problem polega na tym, (...)

Z góry dzięki

<img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> Również witamy

Przewód musi zacząć iść stąd: http://zlosniki.pl/showthreaded.php?Cat=&...amp;amp;fpart=1
<img src="/images/graemlins/cfaniaczek.gif" alt="" />

dzieki za informacje - wymienie filtr paliwa i zobacze czy dalo to jakis efekt... a nie wiesz
moze czy jest tam jakis przekaznik - moze wymiana tego elementu tez by poskutkowala?

Wydaje mi sie, ze skoro przelacza sie za drugim razem to tak ma być (ja tez tak mam) Bodajze Leo pisał kiedyś o dwóch sposobach przełaczania i właśnie jeden z nich to takie "na dwa razy" bo musi się komora wypełnić w gaźniku. Drugim sposobem było gazowanie do <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" /> ~4,5k rpm ? Chyba <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" /> tak czy siak wysokich obrotów i wtedy miało załapać za pierwszym. U mnie działają oba sposoby, jednak korzystam z tego pierwszego, jakoś mi tak szkoda żeby silnik wył "na sucho" <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />

A nie miałeś ubytku płynu ? Nie ciekło Ci tam ? W którym miejscu Ci puścił ?

Nie, nie było żadnego ubytku.. a zacisk rozginał się na całej długości (był elastyczny)

Co o tym

myślicie ??

Bardzo możliwe, że to przewody. Najlepiej zablokuj też przód (na końcach przewodów hamulcowych zaciski) i wtedy zobacz. Ja u siebie miałem taki problem z niskim pedałem. okazało się, że mam nadpęknięty zacisk hamulcowy (rozginał się przy wciskaniu pedału hamulca)

jeszcze troche trzeba popracować nad zderzaczkiem bo te rurki nie najlepiej tam pasują

Zgadzam się, jak narazie wygląda to niezbyt fajnie.. Będziesz zmieniał czy zostawiasz jak jest?

Co sadzicie, bawić sie samemu z gaźnikiem czy szukac kogos???? Znacie kogos od gaźników w
Krakowie????

Ja miałem tak, że na benzynie auto chodziło jak traktor i nie chciał z niej odpalać. Ustawiłem śrubka od mieszanki obroty na równiejsze i odpala od cyknięcia i chodzi równiutko a ile spali to mnie nie obchodzi bo benzyny używam raz na jakis czas tylko lub w awaryjnych sytuacjach gdyby się coś z gazem działo. Wg mnie skoro jeździsz na LPG to możesz sam pokombinować, bo w razie czego jakbyś coś skopał to wrzucisz LPG i jedziesz do warsztatu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />

Ktos to moze wyjaśnic??

Po mojemu aż takie wahania to tylko wina stacji, nie samochodu.

Semcia, przypominam - jest zasada na kąciku mówiąca o przycinaniu cytatów. Jak zauważyłem, nie
zwracasz na to uwagi.

Myślałem że chodzi tylko o takie dłuuugie, a teraz mam monitor 22'' i wszystko jest takie małe <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" />

Spoko, bede ciął <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />

powiek koledze tak, że spray wysoko temperaturowa (700 stopni C) kosztuje ok 17 zł za 0,5L,
wystarczy na 4 kołpaki lub felgi. Jak chcesz felgi malować to wystarczy nawet zwykły spray.
Najpierw kołpaki przeba troche wygładzić, najlepiej dobno ziarnistym papierem ściernym, tak
aby nie było widać zarysowań po nim, wyczyścić z kurzy pozostałego po ścieraniu i
pomalować, koszt tej operacji to max 20 zł za 2 kołpaki. Najlepiej wywalić kołpaki i od
razu W.w sprayem wysoko temperaturowym pomalować wszystkie felgi. oczywiście aby je
pomalować radze zdjąć je z samochodu. a opone folią zakryć. wkońcu malujemy tylko felgi a
nie opony Także sposód wybierz sam. Ja jak narazie to pomalowałem same kołpaki, ale mam
zamiar je zdjąć i malować felgi a kołpaki w odstawke odłożyc

Dzieki za rade, pomalowałem juz kolpaki, spray kosztowal 15zł, starczył na 4 kołpaki i na zaprawki po rdzy i jeszcze go zostało <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> Efekt jak najbardziej udany <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />