hmmm zastanawiam sie z mocowaniem 1,6 w favorit bo
mialem passata 1,8 silnik podobny tylko ciut
wiekszy z kazdej strony od 1,6. Najistotniesze jest
to ze VW mocowal swoj silnik przy skrzyni, z tylu
silnika na dole i z przodu na centralnej poduszce
umocowanej do poprzecznej belki przed przednik
zderzakiem wiec w tym caly szkolpul...a jesli
jakos mocowali 1,6..to moznaby sie pokusic o 1,8i z
vw golf 2 ... skrzynkia raczej nie pasuje skoda1,3

• vw1,8 tzn napewno bo wyciagalem jedna i druga

skrzynia nie pasuje na pewno trzeba by przekładać całość i kombinować z półośkami

a wracjac do naszergo pieknego kraju zauwarzyl to ktos
bo ja juz od malego widze ze w poslce top jest tak
ze z cenami na zachod a z zarobkami na wschod:) Ja
pracuje na poczcie nosze listy (listonoszem
jeste4m0 i zarabiam okolo 650 zl (mam tylko 5/8
etatu, majac pelny elet to ko0lo 1000 na reke) ai
sie nazapier.... tam nikt nie parzy dyrektor
powiedzial ze ma tak byc i go to nie obchodzi a ze
ty sie zarobisz bo nie wiesz jak masz sie zabrac
zeby wszystko rozniesc to jeszcze podpisza ci umowy
i nosisz ulotki za co nawet grosza nie dostalem
tylko dyro forse szarpie a w niemczech listonosz
zarabia 1300euro i co ? rower dostanie a u nas
rowerowe dostrajesz (bo rowere wlasny) 34zl:) jak
masz umowe podpisana na rower:) ale woele to mimo
ze ciezko ale to jeszcze panstwowe jest i poczta
zawsze bedzie:) chodzilo mi o porowanianie naszej
polityki tworczej z zagranica! u nas zawsze jest
tak ze w biurze jest ze 40 umyslowych a na nich
pracuje 20 i oni zarabiaja po 2500 a fizole po 400
zl:) hehehehehehe tak mozna pisac i pisac szkoda
nerwow i kto to potem bedzie czytal

człowieku nie denerwuj się to szkodzi
wstajesz rano słoneczko
a ty na spacerek
<img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

Wczoraj wsiadam do auta (w sobotę nieruszane) i zonk -
pompy paliwa nie słychać - nie odpala. Zakręciłem
drugi raz, dobra poszedł. Przejechałem ze 100 m -
obroty zaczęły spadać, bez żadnego szarpania i
zgasł. I już nie odpalił. Zapchałem pudło pod dom,
bezpieczniki ok. Po wielu próbach auto ożyło i
odpaliło. Dziś znów to samo - dopiero po
kilkudziesięciu przekręceniach kluczykiem w
stacyjce pompa paliwa się uruchomiła i mogłem
odpalić. Ktoś ma może jakąś koncepcję?

może trzeba wyczyścić styki.
najlepiej zacząć od aq. w prawdzie jak rozrusznik kręci to tam styk jest w miarę porządny ale nigdy nie zaszkodzi.
a potem systematycznie przejżeć przewody idące do pompy.

dokładnie tak samo jak ja.
a + jaki ma kolor u ciebie

ktoś tam już był przedemną i oba są czerwone to niewątpliwie ułatwia sprawę
<img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
bo ja mam słabą moc bo prąd

kradnę z radia i dzielę się z zegarkiem ponieważ
poprzedni właściciel zabrał kabelek + od
zapalniczki (muszę kiedys pomyśleć jak pociągnąć
lepszy kabelek)
I jak będzie działać to przyślij opis, tez zrobię sobie

miałem coś takiego w miśku zrobione fabrycznie na żaróweczce
tewraz myślę o jakiś diodach miejsca tam nie ma za wiele

Ale Wam współczuję - biedactwa

nie ma co współczuć trza rano wstać i do roboty <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />

Wymontowałem, nie ma z tym problemu: demontujesz deskę,
odkrecasz regulator nawiewu, pr\zesuwasz go i
odkręcasz 3 wkręty które 3mają blachę. Jak już ją
wyjmiesz to piłka w ruch i jechane. Montaż był
trudniejszy (jedna śrubka nie chciała mi wskoczyć
tam gdzie trzeba - za dużo i zxa grube ), potem
poszło już gładko.

cóż ja próbowałem siłowo odgiąć w górę
nawet się udało tyle że popieprzyłem kabelki i dzięki temu wiem gdzie są bezpieczniki
<img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
a wyciąć to i tak wytne
jak tjuning to tjuning
jeszcze jakieś podśwuietlenie do popielniczki by trzeba

Odciąłem piłką, nowe gniazdo zamocowałem na tym
plastiku.

ciołeś na samochodzie czy wymontowaleś toto

Ja też - wiedziałbym które posty omijać (te z OT)
Ty wiesz ile ja musiałem dzisiaj czytać

a ile inni pisać

ja glosowalem ZA

no to fajnie .
co zrobiłeś z tą blachą do której jest mocowane "czeskie" gniazdko?

dobre czasy??? sloik powinien sie napelniac z nie ubywac
z niego.... i to mnie boliw obecnej robocie....ze
jade od 1 do 1 a nic praktycznie nie odkladam...
(no wlasnie tylko odkladma przez caly rok na
wakacje)

cóż ja nie moę narzekać
przez trzy miesiące zarobiłem na skodilaka
żona też jeszcze jakoś zarabia (budrzetówka gnębi studentów z matematyki)
ale na wakacje cienko to widzę chyba tylko tydzień nad bałtykiem się urwie

wiem jedno, do forsy trzeba podchodzic tez
psychologicznie. Np. masz banknot 100 zl dopoki go
nie rozmienisz masz stowke.. wystarczy ze kupisz
bilet za 3 zl, pani wyda ci reszte w 5zl, 10 zl 20
zl i juz 97 zl leci jak woda....
czym drobiejsza forsa tym ulatnia sie szybciej....

swego czasu miałem taki zwyczaj że wszystkie klepaki jakie miałem w kieszeni wrzucałem do takiego sporego słoja nie powiem żeby to dawało jakieś oszczędności ale spowalniało jednak wydatki na pierdoły.
niestety potem nadeszły ponure czasy i słoik z zapasami zaczą wysychać
eh stare dobre czasy

Owszem, bo to prototy z roku 1975.
Zauwaz, ze w stosunku do podobnych Skod 105/120, ktore
zaczeto produkowac okolo 2 lata pozniej ten
prototyp ma mniejszy rozstaw srub (nie byloby
takich problemow ze znalezieniem aluskow jak przy
4x130) oraz reflektory i mmigacze przednie jakie
(podobne) w S120 pojawily sie dopiero w 08.1983...

chylę czoła przed spostrzegawczością, wiedzą i zasobami twojego archiwum <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
temn przód ma chyba coś wspólnego z renault ale może wtedy takie trendy w stylizacji aut panowały

cos musze wykombinowac

no to powodzenia ! jak ci się uda to podziel się wiedzą

moze powinienem inaczej ta kupke pieniedzy nazwac niz
"na czarna godzine"

nazwij ją kupką szczęścia wtedy będziesz mniej chętny do rozdawania
albo ulokują ją jakoś tak żeby była trudno dostępna
większe szanse że coś ci z tego zostanie

ale na szczescie ja wiem skad dokladam..... i to mnie
martwi ze ruszm forse odlozona na czarna godzine...
czyby to byla czarna godzina????

jasne ! inaczej byś chyba nie dokładał nie?

Oto on

jeszcze raz mieliśmy szczęście że coś nie wyszło

hm.. ja tez zrobilem sobie taki maly bilans i mi wyszlo
ze miesiecznie jakies 80 zl dokladam..... z
oszczednosci ktore kiedys udalo mi sie uzbierac

to jeden z cudów własnego biznesu
dokładamy nie wiadomo z kąd
wychodzimy na minusie
i ciągle jeszcze żyjemy <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />

co to znaczy wyjde na zero?????

znaczy nie dołoże

ale wlasnie czy jestesmy inni w lepszym tego slowa
znaczeni czy poprostu inni czyli dziwni????

dziwni ?? nie znam takiego słowa
jest poniedziałek a ja nie muszę iść do pracy
w niedzielę mam robotę
trzy dni w tygodni mieszkam we wro
resztę tygodnia w gliwicach
robię po 5kkm miesięcznie
im jak dobrze pójdzie to do wakacji wyjdę na zero
dziwni?? nie znam takiego słowa

BTW wie ktos moze jak duzo (mniej wiecej) moga kosztowac
oba tlumiki do Felicii wykonane z nierdzewki???
Czy w ogole ktos cos takiego produkuje, czy trzeba
byloby na indywidualne zamowienia???

miałem kiedyś tłumik z nierdzewki w maluchu miał być pancerny i wieczny
wytrzymał jakiś rok czyli ok 30kkm i rozpadł się na spawach
ale rdzy na nim nie było ale marna to pociecha