Druga sprawa...robocizna-za wyciągniecie musiałbym zapłacić i za ponowne wsadzenie także...bo
Witam!
Bez przesady z tym płaceniem, zrób to sam, a zobaczysz, że to no nie boli i pozostaje satysfakcja z dobrze wykonanej pracy. Znajdź jakiś zaciszny kąt, odkręć nadkole (poluźnij tak, żebyś mógł włożyć rękę), odkręć dwie śrubki 10-ki (możesz użyć grzechotki, przynajmniej ja tak robiłem). Następne 2 nakrętki odkręć w komorze silnika, wyjmij reflektor, zanieś do domu oczyść i po prostu zasilikonuj połączenie szkła z plastikiem (wel tworzywem sztucznym). Montaż-wiadomo już jak. I nie zapomnij połączyć popychacza silniczka z tym cięgiełkiem (ten pierwszy należy wcisnąć w ten drugi). Powodzenia.