No tak muszę wszystko w tym moim Tiktaku porobić bo się nazbierało. Pewnie z 500 zł będę musiał wpakować, ale pociesza mnie to, że wymienię za te pieniądze prawie pół auta . Mam do wymiany tylne amorki, hamulce tylne do roboty ( cieknie jeden cylinderek i zapiekły się samoregulatory ) i znowu coś stuka z przodu. Co więcej, łożysko lewe przednie też już niedomaga. Będzie zastrzyk gotówki to i Tico na tym zyska .

To w weekend będę mógł wejść na kanał - a najprawdopodobniej w poniedziałek wejdę.
Pamiętam, że jedna guma jest trochę zbutwiała ze starości. Może to jest powód.

Nie idzie tego za bardzo nagrać, bo jest to cichy dźwięk. Wyraźnie czuć wibracje, choć nie są one zbyt intensywne. Może i faktycznie uderza mi wydech o podwozie

Witajcie !!
Dziwi mnie pewna przypadłość mojego Tico, którą postaram się poniżej opisać i ukazać na filmiku.
Na wideo wyraźnie słychać jak auto wpada w wibracje wydając przy tym ten charakterystyczny dźwięk.
Celem mojego postu jest po prostu dowiedzieć się, czy jest to objaw normalny wynikający ze zbyt niskich obrotów silnika, czy też po prostu mam uszkodzoną np. poduszkę na skrzyni lub silniku.
Poniżej przedstawiam link do filmu. Mam nadzieję, że każdy usłyszy ten dźwięk i będzie to dla Was pomocne przy diagnozie.
http://www.youtube.com/watch?v=mpzBYpbaiIQ

Witam serdecznie.
Sprawanie jest trudna jak się
może wydawać.
Spawałem oparcie w
Cinquecento i naprawde demontaż wszystkiego nie jest trudny.

No nie jest, ale jednak jak ktoś nie ma cierpliwości przy zdejmowaniu tych okrągłych zapinek to może mieć problem ( a znam takie osoby ;]). Ogólnie tak jak pisałem dałem wspornik sprężyny na śrubki i jak na razie się to wszystko ładnie trzyma. Nic się nie zapada i siedzie się o wiele wyżej, aniżeli miało to miejsce wcześniej.

Może też być problem z rozregulowanym mechanizmem. U mnie szyba była krzywo i też tak ciężko chodziła. Po regulacji problem ustąpił.

Witam
Czy jest ktoś kto sprzedaje
komplet gąbek do tego fotela razem z instrukcją co i jak ?
Ewentualnie czy jest jakiś
tani zamiennik? Nie chce wydać 150zł na nowy (nowy albo regenerować, wszystkie powyżej 80k km
mają już wygniecione że się jeździć nie da)
Wyszukiwarka twierdzi że nie
ma takiego tematu tutaj ale jeśli przeoczyłem to przepraszam i prosze o link do niego/nich.

Czy to nie jest przypadkiem newralgiczny problem Tico czyli wyrwane sprężyny siedziska ? Miałem tak u siebie inni też tak mieli. Naprawa prosta, tylko trochę pracochłonna, gdyż należy ściągnąć tapicerkę żeby dostać się do gołego stelaża. Potem już wedle uznania spawamy lub przykręcamy ( wybrałem to drugie).

Miałem na myśli gałke drążka
kierowniczego !! Całe zawieszenie było sprawdzane na stacji diagnostycznej jest tylko luz na
tej gałce amortyzatory w normie !!

Koledze pewnie chodzi o tą część http://allegro.pl/item997912079_koncowka_drazka_kierowniczego_daewoo_tico.html
Spotkałem się z tym, że wielu nazywa to gałką. Jest to końcówka drążka kierowniczego - tak na przyszłość żeby nie było potem nieporozumień .

Wczoraj zabrałem się za naprawę niedziałającego centralnego, który po paru miesiącach użytkowania odmówił posłuszeństwa. Co prawda nie działały drzwi przednie pasażera, ale było to bardzo wkurzające, gdy ktoś zostawił otwarte auto.
Okazało się że siłownik jest sprawny. Winowajcą był łącznik śrubowy "szprychy" centralnego i tej od zamka. Po prostu pękł na pół. Zastąpiłem go śrubką na klucz 10mm i dałem do tego duże podkładki. Jak na razie działa bez zarzutów .
Zrobiłem też tylne prawe drzwi które zamykały się z pomocą ręki tzn. trzeba było dopchnąć rygiel ręcznie. Wystarczyło wyregulować łącznikiem położenie.

Dziś umyłem samochód i muszę powiedzieć że jestem negatywnie zaskoczony. Widać na samochodzie wiele ognisk korozji. Na masce zaczynają się pojawiać kropki. Kiedyś myślałem że to bród, ale to jest jednak korozja.
Cóż, taki urok Tico

Moim skromnym zdaniem nie warto tego malutkiego silniczka zamęczać niskimi obrotami i jeździć tak, jak piszą w wielu poradnikach żeby przyspieszać dynamicznie do 2500 obr/min. Przecież nasz silnik ma na takich obrotach max moment obrotowy i według mnie kiedyś ktoś tu pisał że warto tak jeździć, aby po zmianie biegu obroty wynosiły w granicach tych 2,5 tysiąca. Szczerze mówiąc Tico nawet przy jeździe dynamicznej nie spali wiele więcej, aniżeli przy delikatnym traktowaniu pedału gazu ( moje doświadczenie ). Jeżdżę więc tak, jak dla silnika najlepiej. Gdy mu ciężko redukuje.
Spalanie jakie uzyskuje na krótkich odcinkach mieszanych tj. w jedną stronę 25 km ( nie jeżdżę codziennie ) oraz często jazda miejsko-wiejska w jedną stronę 5 km daje mi zawsze 5.5 litra na setkę. Zimą było gorzej, podchodziło nawet do 7 l.

Marko_xy- masz pełną racje. Gdy jechałem kiedyś w trasę Ostrów wielkopolski - Wawa sprawdziłem spalanie i wyszło mi niecałe 4,5l, a nie jechałem w cale emerycko wręcz przeciwnie bardzo często na lewym pasie i raz zamknąłem licznik. Aż oniemiałem gdy zalałem do pełna i obliczyłem spalanie. Z powrotem gdy już na pokładzie było nas czterech plus ich bagaże spalanie podskoczyło o ponad litr, nie mówiąc już o spadającej skuteczności hamulców i zadyszce jaką dostawał silnik z takim ciężarem.

Pompę paliwa wymieniałem ok. rok temu na nową, bo stara pluła olejem. Pamiętam, że nawet na starej pompie śmierdziało lekko gdy tylko robiło się ciepło.

Cytat:

[/quote]dogrzewacz silnika z VW D3WZ[quote]

Czy to aby nie jest ogrzewanie postojowe ?? Jeśli tak to mnie poprawcie .
Ogólnie to zgadzam się z poprzednikami, zakres przeróbek jest spory. Czekamy wszyscy na zdjęcia, które ukażą nam obrazowo modyfikacje w Twoim Tico.
Te dysze mogą być dobrą alternatywą dla oryginalnych.
Cóż, czekamy na fotki

U mnie też śmierdzi benzyną gdy tylko zrobi się ciepło . Sprawdzałem przewody. Są one w dobrym stanie. Tak samo bak paliwa, nie ma żadnych wycieków a jednak śmierdzi.
Pewnie gdzieś musi być mały bardzo mały wyciek, który powoduje że gdy tylko zrobi się ciepło to śmierdzi.

Panowie wczoraj wszedlem pod
samochod, niestety przez zmie zrobily sie dziury w progach. Tak sobie czytam o zaprawkach z
wloka szklanego. Czy ktos ma jakies doswiadczenie?

Powiem Ci tak.
W swoim poprzednim samochodzie robiłem zaprawki z włókna szklanego. Najpierw bierzesz żywicę, dodajesz utwardzacz, mieszasz. Następnie smarujesz uszkodzone miejsce i przykładasz włókno. Kolejnym krokiem jest przesączenie włókna żywicą i czekanie aż wyschnie. Po wyschnięciu powstaje bardzo twarda i szczelna powłoka.
Moim zdaniem tworzywo które powstaje jest kruche. Raczej nie nadaje się na naprawę miejsc, które są narażone na naprężenia. Ja w swojej Corsie robiłem nadkole i dziurkę w drzwiach. Ogólnie po roku żadna rdza już tam nie wyszła. Można to śmiało szpachlowac i malowac.
W Tico także muszę zrobic naprawę tym tworzywem, bo mam małą dziurkę w podłodze i na dniach biore się za to.
Według mnie progi można zrobic, ale to jest moje zdanie. Oczywiście tyczy się to małych ubytków.

Tak na marginesie to,
każdy się tu produkuje żeby
Ci jakoś pomóc, więc z takim pytaniem proponowałbym przejść
TU bo
całkowicie odchodzimy od tematu wątku.

No dobrze tylko proszę nie bij . Kończmy już ten OT.
Odwiedziłem stosowny wątek i wiem co do czego.

Aha czyli chodzi po prostu o złe użycie struktury bynajmniej . Wybaczcie ale zawsze miałem problemy ze stylem podczas pisania czegokolwiek. Mam nadzieję, że chociaż nie ma w moich wypowiedziach wielu byków ortograficznych.

Tak na marginesie, to jeśli wstawię przynajmniej zamiast bynajmniej to będzie w porządku ?

No właśnie można wiedzieć o co dokładnie chodzi ? Czy o jakąś gumę, która jest w górnej części amortyzatora ?

Luz jest relacji śruba-amortyzator. Mam na myśli to , że pracuje on na śrubie i powoduje stukanie. Czyli wychodzi na to, że średnica śruby jest zbyt mała.

Ogólnie to najpierw będę musiał ją odkręcić a to może się okazać trudne, tym bardziej że to górna nie chcę się poddać. Dolną odkręciłem grzechotką z rurką na niej i poszło bez większych problemów. Tak na oko to amorki są chyba ok. Nie ma żadnych wycieków i pracują z dużym oporem.
Czy to normalne, że ta górna śruba wchodzi aż tak daleko i jej łeb kryje się pod plastikowym nadkolem ? Przynajmniej u mnie tak jest.

Nie zaszkodzi, jeśli wyciągniesz ten wężyk w kształcie Y który wchodzi na zawór PCV oraz możesz też sam zawór przepłukać w benzynie, podobnie z resztą jak ten wężyk.
Z reguły jeśli silnik "przebiera" to stan tego zaworku nie jest już najlepszy.

Więc jak mówiłem, najpierw wyczyść wszystkie te elementy, później jeśli to nie pomoże wymień ów PCV.