Nie określiłem Cie chciwcem ale kimś kto dopiero pierwszy raz się na czymś przejechał, a jak wiadomo najwięcej uczy nasz życie. Sam mam doswiadczenia z mechanikami i pewnych bledow juz nie popelnie.
Chyba nie zdajesz sobie sprawy jak są wyceniane najróżniejsze roboty. Koleś Ci policzy nawet za odklejenie i przyklejenie listwy bocznej, i nie koniecznie 2zl, może sobie policzyć 10zł, przypuszczam, że tak robią, na przykładzie troche innej branzy, nikt nic nikomu za darmo nie zrobi. Nie ważne czy do malowania sa cale drzwi czy pasek do listwy, zeby to dokladnie zrobic trzeba sie postarac, obkleic pewnie, podczyścić, odtluscic, drzwi musza wyschnac, nie mysl sobie, ze ktos to zrobi za piwko, a moze i zrobi ale byle jak. Licznik bije!
Cos pisales też, ze jeszcze tydzien musiales dłubac przy tym samochodzie bo cos zle zrobili czy niedokladnie, no to sobie policz ile czasu poswieciles za ten tydzien, przelicz na godziny, i ile Ty bys sobie za to zazyczyl pieniedzy, a ile powinien fachowiec?
Napisales ze jest niezle zrobione, tylko Cie wkurzyl tymi piecioma stowami.
Podtrzymam teze z pierwszego zdania w tym poscie, ze po prostu nie wiedziales o pewnych rzeczach, a wiekszosc typow wykorzystuje takich ludzi, no i z niczego podal Ci taka cene, a nie inna, jakbys byl w temacie to od razu postukal bys sie w czolo, ze za taka kase prace ktore zleciles sa nie realne do wykonania albo robota zostanie totalnie spieprzona.
W tym przypadku nie ma nic do rzeczy ze robota Ci sie podoba, BO facet mial to zrobic za 1000zl, wyludzil jeszcze 500, a na koncu okazalo sie, ze sam musiales tydzien nad pewnymi rzeczami siedziec, bo nie zrobili albo nie chcialo im sie jeszcze jednej srubki odkrecic zeby cos wyczyscic.
Oczywiscie pewne rzeczy to KWESTIA umowna, zgadzam sie z Toba, chocby dla jednego 500zl to dniowka, a dla innego tygodniowka wiec jest roznica.