Spokojnie, spokojnie - już wyjaśniam
Wentylator (turbiną to tylko tak nazwałem, potoczna nazwa takiego rodzaju chłodzenia) pochodzi z chłodzenia procesora z jakiegoś DELL-a.
Wentylator nie jest zbyt prądożerny, obstawiam z 0,5A, ale nie sprawdzałem. Z tego co pamiętam to dmucha to dosyć mocno.
Myślałem nad montażem tego bo czasami zdarza mi się spać w aucie (np. przez miesiąc ;]) i jak się człowiek budzi to szyby są dosyć zaparowane, czasami na szybie są po prostu krople wody - ciężko to odparować i sprawne ogrzewane tylnej szyby wiele by tu nie dało.
Nie zagracał bym tym bagażnika, bo wentylator ma wielkość z 10x4x3 cm, przyczepił by to do spodu półki, dziurą w półce wyprowadził bym nawiew prosto na szybę. Wentylator też jest o tyle fajny, bo powietrze z niego wylatuje otworem 4x3 cm, tak jak w lepszych kartach graficznych. Łatwo było by to nakierować na szybę.
Teoretycznie dmucha to wilgotnym powietrzem, ale gdy włącza się w Tico nawiew z przodu zimny to też leci wilgotne powietrze, a szyba jakoś odparowuje :)Poza tym w bagażniku wilgoci nie mam - i wydaje mi się że jest bardziej sucho niż w samej kabinie samochodu, gdzie wilgoć wnosi się choćby na gumy butami.
Ogólnie to tak tylko nad tym myślałem sobie luźno, bo wykonanie raczej dużo by mi nie zajęło, w najbliższym czasie i tak będę zajmował się tylną półką.