Na razie szkoda mi tyle siana na kierę, jestem przerażony wizją malowania. Zwłaszcza po tym, jak 2 dni temu
lakiernik spierdlił mojemu kumplowi z pracy malowanie jego zgrabnego czarnego golfaIV. Na lakierze zostały
straszne ślady po polerce - podobno lakiernik ma na to magiczne mleczko (?) Być może, słabo się na tym znam. A
to, że w nadkolach brakowało co drugiej spinki, podobnie wewnątrz. Lampa tył pęknięta i perfidnie zamaskowana,
szybko zlokalizowane. Lakiernik zażyczył sobie 2500. Okazało się, że Golfa rozbierały przed i składały po
malowaniu jakieś małolaty po 16 lat jacyś uczniowie czy chj wie kto. Pan majster tylko machał pędzlem. Swift
Swiftem, ale za taka fuszere w golfie, za którego chłopak chwile temu wybulił ponad 20 tysięcy już bym się
zdecydowanie zdenerwował
nei mam pojecia na temat lakiernictwa, ale wydaje mi sie ze wszytko bylo robione na szybko <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
A co sądzisz o lotce? Mów głośno i szczerze chce znać opinie bardziej doświadczonych ode mnie. Nie chce wyrzucać
kasy w błoto
eeee <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" /> u siebie mam ori lotke i wydaje mi sie subtelniejsza niz ta ze stopem, ale to moj kaprys <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> natomist montujac ta wieksza, nie upodabniasz szlifta do gti ktorych jest duzoo, zawsze jakis krok do indywidualizmu <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />