No więc zrobiłem, jak radziliście, obejrzałem sobie wszystko w ciemnościach - nigdzie nie widzę
przebić. Zdjąłem kopułkę, osuszylem, ale nic to nie dało. Nie wiem, jakie wżery na
elektrodach są do zaakceptowania, ale uznałem, że może warto pójść tym tropem, kupiłem nową
i dla pewności także palec rozdzielacza - bez efektów. No być może kiepsko szukam, ale
objaw jest dziwny - nie ma znaczenia, czy jest wilgoć w powietrzu, czy nie, rozgrzany
silnik pracuje dobrze zarówno na wolnych, jak i wysokich obrotach, kłopoty występują przy
uruchomieniu zimnego silnika i nie w pełni nagrzanego, przestygnietego rzekłbym.
Benzyna czy gaz .......??