Niestety znajomego
spawacza nie mam, znaczy spawacz to sie znajdzieale ze sprzętem do spawania gorzej
Ja mam odwrotnie, w domu 2 spawarki, a spawacza niet Muszę się nauczyć...
Dobrze było by mieć
dostęp do tego miejsca jeszcze z 2-giej strony wtedy po zespawaniu zabezpieczyć
przed korozją i by jeszcze długo pochulało ...
Dobrze by było zaspawać dziury w miarę możliwości tak, żeby dało się potem nawiercić i nagwintować otwory pod łapę skrzyni (ale do tego musiałbyś mieć dość grubą blachę). Potem w te otwory wpuścić fluidol cienkim wężykiem. A wspawaną blachę dookoła wyczyścić, pomalować jakimś podkładem reaktywnym, na to szczeliwo do blach.
Jedyne co
wymyśliłem to zapryskać korozje jakimś odrdzewiaczem a później lakierem
na koniec
zaszpachlować otwory żeby woda się nie dostawała
Odrdzewiacz - dobry pomysł. Ale w stronę szpachli bym nie szedł, szkoda materiału i pracy, bo to odpadnie w ciągu miesiąca.