...
Moja rada: zmien prace <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
...
Moja rada: zmien prace <img src="/images/graemlins/jezor.gif" alt="" />
13,8V to też mało - powinno być ponad 14 V a jak spada poniżej to już jest znak że coś masz nie
tak. Mierzone przy samym alternatorze powinno być w granicach 14,8-14,2 V
Musze sprawdzic dokladnie <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
2. Za duży aku wstawiłeś i się nie doładowuje - to do tego dlaczego padł ( granie radiem na
postoju , włączone światła na postoju, lampka wewnętrzna oświetlenia kokpitu)
Za duzy to raczej nie powinien byc. Ja mam juz prawie rok exide 44 Ah i nie mam zadnych problemow z ladowaniem ani z niedoladowanym aku. Alternator w tico teoretycznie ma prad ladowania 50A. Sprawdz tak jak pisali inni - przewody masowe (ich polaczenia do masy) oraz alternator. O ile dobrze pamietam u mnie ladowanie miesci sie w 13,8 V przy wlaczonych swiatlach.
Założenie obrotka. Po przestawieniu go w tryb 4 cylindrowy i podkręceniu na maksa czułości
wskazuję poprawnie obroty.
pochwal sie co to za obrotek, za ile i jak zamontowales <img src="/images/graemlins/20.gif" alt="" />
Wymiana amorków z tyłu autka. Miało być pięknie i szybko. Teraz jest pięknie, a szybko nie było.
Trzy śruby puściły bez problemu. Czwarta - u dołu po prawej stronie była zapieczona.
Cale szczescie, ze nie ta sruba u gory <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> wtedy nie bylo by tak latwo <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Spieszę się z wymianą bo jak jedzie się we czterech a tak mam zamiar jechać na rajd polski to
juz troszkę nieprzyjemnie i niebezpiecznie buja
Nie, zebym krytykowal Kayabe, ani tym bardziej chwalil jakis Optimal <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Ale slysze juz od mniej wiecej 2 lat opinie kilku niezaleznych dobrych mechanikow na temat amortyzatorow Kayaby, ze ich jakosc (i tym samym trwalosc) w ostatnich latach mocno sie pogorszyla. Jest wiele przeslanek, ktore mogly by to tlumaczyc <img src="/images/graemlins/wino.gif" alt="" />
Wymiana tylnej lampy, wymiana przegubu - wzmacniany niebieska farba wytrzymal 2 tygodnie <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" />
No wiesz miecho ... skorzystałem z innej ciekawej innowacyjnej amatorskiej metody, czyly:
usunąłem rdzę w okół dziury, potraktowałem cortaninem, wyciąłem z puszki od piwa brakujący
kawałek blaszki na to żywica epoksydowa, po związaniu podkład, szpachla, wyrównanie,
podkład, baza, bezbarwny i trzyma mocniej niż oryginalna blaszka tikulca
tak wlasnie myslalem <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
A ja przez weekend walczyłem z rudą na drzwiach i masce, jak bym wiedział że tyle roboty mnie
czeka to bym chyba zrezygnował , w lewych drzwiach pod purchlem dziura, na masce pod
purchlem też dziura, normalnie bajka, ale jakoś amatorsko dałem rade i nawet lusterka
pomalowałem pod moje soczyste bordo, oby to wszystko trzymało się kupy chociaż do
przyszłego roku do wiosny
Spawales te dziury migomatem?
Bardziej mi sie wydaje ze to odglos fragmentow katalizatora- rdza obija sie w rurze troche
bardziej glucho, zwlaszcza gdy zostanie nawilzona przez pare wodna- to takie moje i kolegi
z matizem obserwacje, a w zasadzie wrazenia sluchowe z osluchiwania autka z rdza ( bez
katalizatora- matiz ) i autka z katalizatorem- moj bolid.
Pozostaje tylko rozebrac katalizator i zobaczyc w jakim stanie jest wklad.
Why not? Jak ktoś lubi sporty extremalne i życie mu nie miłe?
w takim przypadku - to co innego <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" />
Potwierdzam- dzwonienie w tlumiku, a dokladniej rzecz ujmujac w rurze przed pierwszym tlumikiem-
sluchac jakby "walaly" sie tam sporych rozmiarow opilki metalowe. Pomimo malego przebiegu-
49kkm moj katalizator juz daje takie oznaki wiec chyba po nim ;(
watpie, ze to jest to. Dzwonic moze rdza z tlumika <img src="/images/graemlins/hehe_.gif" alt="" /> no chyba ze macie na mysli dzwonienie rozsypanego katalizatora, ktory zostal wydmuchany do tlumika <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />
Odp na 2... użyj WD40 a jak to nie pomoże to palnikiem przypal tylko uwazaj aby baku nie
wysadzic w powietrze:) a jak to nie da rady to sprobuj mlotkiem postukac to napewno dasz
rade:)
za cholere zadnym palnikiem <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" /> sprobuj dzien wczesniej polac te sruby plynem hamulcowym, coca cola lub WD40. Potem przed demontazem pobij mlotkiem przed odkreceniem. Jak bedziesz przykrecal to posmaruj gwinty srub smarem.
W trzeciaku jest napisane "Trwałość katalizatora przy prawidłowej eksploatacji jest przewidziana
na okres odpowiadający przegiegowi 80 000 km". Więc jeśli samochód ma już wyrobione 150%
normy to już działalność katalizatora powinna być skończona, lecz mimo wszystko szkoda tak
"dobijać" katalizator.
Zna ktos objawy zuzytego katalizatora?
Wymiana uszczelniacza walka zmiany biegow, probowalem naprawic ogrzewanie tylnej szyby (Efekty jeszcze nieznane). Wymienilem tez zbiornik paliwa (nowy pomalowalem 2 warstwami hammerite, od dolu przykleilem na zywice mate szklana i na koniec baranek). Zbiornik jest z przegrodami, otwory montazowe pasowaly bez problemu. Sprzedawca twierdzi, ze jest to oryginal (w co akurat watpie, bo zaplacilem 122zl w JBM w Lublinie). Od gory zabezpieczylem folia czujnik pozoimu paliwa z rezerwa <img src="/images/graemlins/biglaugh_.gif" alt="" /> Kontrolki rezerwy jeszcze nie zamontowalem. Czytalem na forum, ze jesli ma sie czujnik i 3-przewodowa instalacje pociagnieta do licznika to wystarczy wlutowac zarowke? (w miejscu zaznaczonym w innym poscie) <img src="/images/graemlins/piwo.gif" alt="" />
Udało mi się rozwiązać sprawę wymiany tego uszczelniacza.
Dzisiaj na spokojnie wymienilem uszczelniacz walka zmiany biegow. Nie obeszlo sie bez pomocy Larsa i jego wskazowek <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> Trzeba bylo rozebrac kawalek skrzyni i wykonac precyzyjna operacje chirurgiczna <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" /> Jutro jazda testowa - mam nadzieje, ze nie cieknie <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
szkoda, ze nie ma fotek wnetrza. Mi sie nie podobaja zderzaki - konkretnie chodzi o ich stale polaczenie z reszta karoserii - w koncu zacznie tam odpryskiwac szpachla (laczenie blachy i plastiku)
i bylem pytac za ta usluge wymiemiane samych progow bez malowania kosztuje 200 zl od strony i
mowia ze sie nie oplaca robic chyba na zime bede musial sie pozeganc z tico niestety
Ja bym na twoim miejscu to przemyslal. Cena nie jest nawet taka wysoka - zwazajac na to, ze roboty przy tym sporo. A pomalowac mozesz sam jesli masz taka mozliwosc (nawet jakas farba i potem barankiem). A tico i tak jest jednym z tanszych w utrzymaniu samochodow - jak go ponaprawiasz to bedzie dobrze sluzylo <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" />
Rozumiem, że mamy teraz w Polsce "wysyp" dyslektyków i wszelakiej maści innych "upośledzeń"
graficzno -ortograficzno- nie wiadomo jakich.
zgadzam sie z tym <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> to pewnie wina coraz nizszego poziomu nauczania w szkolach <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" /> ostatnio duzo sie mowi o np slabych wynikach matur itp <img src="/images/graemlins/hmm.gif" alt="" />
Na dole tego podłokietnika są otwory pod wkręty
Ja u siebie przykręciłem na 2 wkręty do plastkiowej osłonki regulacji hamulca ręcznego i trzyma
się bardzo dobrze
aha, no z tym to bym sobie poradzil <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> myslalem, ze cos z pasami trzeba przerabiac <img src="/images/graemlins/smirk.gif" alt="" />