Wiecie koledzy, jeździłem przez siedem lat Swiftem 1,3 16VSOHC sedan i nie miałem żadnych problemów z układem kierowniczym. Jeździłem Starem 29 również bez wspomagania i nawet z przyczepą potrafiłem wycofać pod rampę załadowczą. I stąd pytanie: co uważacie za "ciężko" w kręceniu kierownicą?

Potwierdzam. YATO są prawie że profesjonalne. Mam duży zestaw od kilku lat i jedyne co się zepsuło to mała grzechotka.

Nie dręcz kolegów Jak wiesz to napisz. Sam właściciel się widzę nie chwali.

A to nie jest to słynne uturbione GTI?

Nie wiedziałem
gdzie to wpisać więc piszę tutaj.
PILNIE poszukuje
skrzyni do Swifta GTI w cenie adekwatnej do stanu i przebiegu. Najlepiej z Wawy lub
okolic...

Najlepiej w Motogiełdzie.

Ale widzę, że kolega pierwszy raz to wybaczam. Chociaż nie powinienem bo ani dzień doby ani pocałuj mnie w .....
Nie ładnie kolego, nie ładnie.

Znaczek pocztowy?

Hamowanie? Jak będzie Ci bić przy hamowaniu to na bank tarcze.

Krzywe tarcze?

IMO wszystko gra. Zwróć uwagę, że podpory ustawione są prawidłowo, w swoich gniazdach. Wał ma po to krzyżaki, żeby przenosił napęd pod kątem.

No ja swifta na
stalówkach już nie będę upokarzał

Ja w Subaru na zimę mam stalówki i nie uważam tego za upokorzenie
. Brzydkie są i owszem ale zima też jest brzydka

Iiiitam Co cztery łapy to cztery łapy

Jeżeli beton pod spodem jest jedynie spękany, wystarczy centymetrowa wylewka wyrównująca. Podczas skuwania też pewnie powstały jakieś wgłębienia i wylewka wszystko ładnie wyrówna. Żadnych zbrojeń dawać nie musisz.

Eee tam, to estiaj
już nieaktualny Ostatnio było chyba Punto Abarth

A cóż mu do głowy przyszło? Zamienić Subaru na Fiata? Co z tego że Abarth ale ośka

Paruch już tu nie zagląda

Jakbyś se eSTIaja kupił też byś nie zaglądał Ja mam jedynie GX'a to zaglądam.

mi na forum
stuknęło...

Patrz, a ja przegapiłem (19/11/2003)

Szmat czasu. 1/3
życia z tego co widzę.

Było się wcześniej urodzić to miałbyś tylko 1/6

Co prawda Klub już
nie ten sam, czasy nie te same, osoby inne, wszystko się pozmieniało.

No nie tak znowu wszystko

Ale takie jest
życie.
Zawsze będę ciepło
wspominał zlosnikia i Klub Swifta. A że mnie tak wzięło na nostalgię to jedynie
pozostaje wznieść toast:
Zdrówko! Za
zlosnikia, klub, tych co byli na forum, są, będą.

Zdrówko!

Wydaje mi się, że na tabliczce znamionowej nie będzie kraju pierwszej rejestracji. No bo niby skąd producent ma wiedzieć, gdzie trafi konkretny egzemplarz?

Wiercisz otworki i w to miejsce wbijasz kołek na klej w łączone elementy.

No i wymieniłem. Córka mówi, że "obudziłem się z ręką w nocniku" ale to nieprawda. Jak zaczął padać śnieg wracałem właśnie autobusem z pracy. Później pół godzinki w garażu i kółka zimowe na ośkach

Ja rozumiem, że nie zaszkodzi, tylko pytam poco? Oponiarz na bank coś przereguluje. Czy potrzeba czy nie. Ty tego nie zauważysz. Zdejmie jeden ciężarek 20g a zamontuje dwa 15 i 5. Czy tak doświadczony kierowca jak Ty nie odczuje różnicy po założeniu "nowych" kółek? Jak zauważysz to wio na wyważarkę, jak nie to po kiego wzbogacać oponiarza?

Ja doskonale rozumiem, że można wyważać kółka co sezon tylko poco? Wychodząc z tego założenia, że mogło się np. przez zimę coś "rozważyć", to trzeba też wziąć pod uwagę, że w trakcie sezonu też może jakiś ciężarek odpaść. I co wtedy? Jeździć co 100km do wyważenia bo mogło coś odpaść? IMO tylko i wyłącznie jak coś czuć lub słychać w układzie jezdnym robimy diagnozę.
Zapytam jak często sprawdzasz, czy Ci się panewka nie obróciła?

Ja również uważam, że kierowca czuje i słyszy objawy "rozważenia" kół. Miałem taki przypadek, że coś zaczęło mi buczeć w tylnym lewym kole. Traf chciał, że było tam wymieniane łożysko półosi. Cud, że przyszła zima i mieniłem koła. Okazało się, że na zimówkach nie buczy. Przed następnym letnim sezonem "przeważyłem wszystkie kółka. Czyli? Jak coś się dzieje z wyważeniem to słychać lub czuć.