To musiałeś trafić na wyjątkowego służbistę
Być może, ale nie mam pretensji, w końcu miał rację. Za brak homologacji traci się dowód, więc dobrze, że pozwolił mi zmienić klosze na drodze.
Marcin1985
Posty
-
Reflektory CLEAR. Warto?6 cze 2008, 09:27 -
Reflektory CLEAR. Warto?5 cze 2008, 09:16no własnie ja tez zastanawiam się nad zmianą reflektorów i lam tylnych na coś podobnego do twich
, powiedzcie mi tak bez ściemy czy przegląd i kontrole policyjne da się przejść czy są
problemy?
Przy kontroli policyjnej musiałem przy policjancie zmieniać klosze kierunkowskazów (miałem białe kierunki bez homologacji).
W przeciwnym razie pożegnałbym się z dowodem rejestracyjnym. -
automatyczny włącznik świateł w tico20 maj 2008, 14:02Witam Cię kolego.
Przedstawiłeś układ opóżniający właczanie świateł ale mam prośbę
Powiedz mi jaki zastosowałeś scalak bo nie jest on opisanyUkład 741 - rzeczywiście zapomniałem zaznaczyć na schemacie.
PS. Widzę, że kolega też z Krosna <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> -
Zniesienie nakazu jazdy na światłach ??17 maj 2008, 09:38Proszę zrób próbę - jedź przepisowo w normalny jasny dzień i sam oceń, jak bardzo przydatne są
Twoje światła.
W dzień włączone światła w moim samochodzie dla mnie są zbędne, mają być pomocne przede wszystkim dla innych. Natomiast osobiście w pewnych sytuacjach szybciej dostrzegam pojazd jadący z włączonymi światłami, nawet przy prędkości 50 km/h (co oczywiście nie znaczy, że jak ktoś zapomni o światłach, to go nie zobaczę). -
Zniesienie nakazu jazdy na światłach ??15 maj 2008, 15:21Dla mnie rozwiązanie jest proste, przepisy by obowiązywały, jak wcześniej, a jedynie nakaz jazdy
z włączonymi światłami byłby poza terenem zabudowanym.Na wielu ulicach w miastach prędkość jest podwyższona, poza tym nawet przy 50 km/h światła się przydają. Ewentualnie można się zastanawiać na możliwością wyłączania świateł w korku, jednak wtedy kierowcy nadużywali by tego przepisu, traktując np. jazdę w kolumnie jako korek.
Zresztą jak ktoś ma do przejechania kilka miejscowości to nie będzie włączał i wyłączał świateł co kilometr, bo akurat wjechał/wyjechał z obszaru zabudowanego. -
Zniesienie nakazu jazdy na światłach ??15 maj 2008, 15:17"Nie wycofają się, bo by się musieli do błędu przyznać."
Ze, zacytuje Orelka
Chodziło mi wyłącznie o to, że nie trzeba będzie świecić pozycyjnych, wystarczą same dzienne. -
Zniesienie nakazu jazdy na światłach ??15 maj 2008, 09:05Przepis jest głupi i niedopracowany.
Powinno być tak, ze w dzień dopuszczalne byłoby świecenie TYLKO świateł przednich czyli albo
mijania albo dodatkowych do jazdy w dzień i tyle.
Popieram. Gdzieś czytałem, ze podobno już jest taki projekt, trzeba tylko zaczekać na jego wprowadzenie. -
SZCZECIN walczy ze strefą płatnego parkowania13 maj 2008, 19:43Ile macie za 1h postoju? Np w Warszawie jest teraz 2zł (ma być 3zł jak radni uchwalą zmianę).
Tak tanio? W Krośnie (w centrum miasta) jest 2 zł za pierwszą, 2,40 za drugą godzinę, od czerwca będzie 3 zł za pierwszą i chyba 3,60 za drugą. A jak wiadomo leżące na "ścianie wschodniej" Krosno nie należy do miast o najwyższych zarobkach.
Wersja oficjalna - efektem będzie większa rotacja samochodów na Starówce, nieoficjalnie jak zwykle - trzeba napchać kasę miasta. -
Zniesienie nakazu jazdy na światłach ??11 maj 2008, 17:40Przeczytałem, a teraz Ty poczytaj
KLIK
Oczywiście nie ma nic o zwiększonej liczbie samochodów. -
Zniesienie nakazu jazdy na światłach ??11 maj 2008, 17:37Chciałem zauważyć, że argumenty, które podałeś są bez sensu - przy wyłączonych światłach też
można jechać wolniej i będzie niższe spalanie, niższe koszty. Sumarycznie włączone światła
kosztują więcej i powodują większą emisję spalin, choćbyśmy nie wiadomo jak powoli ruszaliZgadza się, większe zużycie paliwa pojawia się po każdym dodatkowym obciążeniu silnika, jednak w wypadku świateł jest na tyle małe, że można je zrekompensować minimalnie wolniejszą jazdą. Oczywiście jadąc wolniej bez świateł zużyje się jeszcze mniej paliwa i tak w kółko, aż do zatrzymania <img src="/images/graemlins/gris.gif" alt="" />. Ale czy takie ściganie się o każde 0,1l/100 km więcej ma sens?
Ja w każdym razie od kiedy zdałem prawko jeżdżę z włączonymi światłami i niepotrzebny mi do tego nakaz. -
Zniesienie nakazu jazdy na światłach ??11 maj 2008, 10:08Wzrost liczby aut jest nie współmierny do wzrostu liczby wypadków. A przecież ten wielki boom na
sprowadzane auta już miną więc w tamtym roku wcale nie przybyło tak wiele aut porównując do
lat zaraz po wstąpieniu polski do UE.Przeczytaj <img src="/images/graemlins/skromny.gif" alt="" />
Minął ponad rok od wprowadzenia tego przepisu, a ja nadal nie rozumiem, co to komukolwiek przeszkadza, mało tego - wszystkie argumenty "przeciw" mogę obalić:
- wpływ na ekologię - rzeczywiście, włączone żarówki mają na to kolosalny wpływ <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" /> Jedno szybsze ruszenie i zużycie paliwa się wyrówna. Ewentualnie można wyłączyć radio i nie korzystać z ogrzewania szyby - na jedno wyjdzie.
- niewidoczni motocykliści - ci, którzy jeżdżą normalnie nie mają się czego obawiać, a wariatom i tak nic nie pomoże, co więcej niektórzy mając świadomość, że nie wyróżniają się - zwolnili.
- większe koszty -wystarczy jechać minimalnie wolniej, żeby wystarczyło na żarówki, paliwo i jeszcze można na tym zarobić. Ewentualnie bez problemu można założyć światła do jazdy dziennej (koszt 50 zł, żarówki 21W - 1 zł/szt.)
- gorzej widoczni piesi i rowerzyści - tutaj odpowiem koronnym argumentem przeciwników - jak ktoś nie widzi pieszego, niech idzie do okulisty <img src="/images/graemlins/myjzeby.gif" alt="" /> A na poważnie - teraz podczas jazdy pod słońce czy przez las przynajmniej pieszy ma szanse dostrzec samochód, wcześniej było to trudne.
Oczywiście w korku światła nie dają zupełnie nic, ale nawet przy prędkości 50 km/h jest zdecydowana poprawa w widoczności samochodu.
-
Zniesienie nakazu jazdy na światłach ??11 maj 2008, 07:56Witam czy to prawda, że mają zlikwidować obowiązek jazdy z włączonymi światłami mijania w dzień
?? Byłem kilka dni poza krajem, może jest ktoś zorientowany czy coś mówili
Owszem, dziennikarze szukający sensacji (i ci, którzy są dla zasady zawsze "na nie") przytaczali dane o zwiększeniu liczby wypadków, jednak zapomnieli wspomnieć o sporej liczbie aut, jaka przybyła w Polsce przez ostatni rok. Tak więc przepis na razie zostaje, dobrych ustaw się nie zmienia. -
migacze ala USDM - elektryka19 kwi 2008, 13:50Wg mnie najprościej zastosować żarówki 2-włóknowe (np. 21/5W). Do kierunkowskazów wykorzystać 21W, jako postojówki 5W. Tak jest chyba (nie wiem, czy we wszystkich) amerykańskich wersjach samochodów czy motocykli.
-
Tico- warto kupic?10 kwi 2008, 09:36Co myslicie o tym tico ? Wyglada super tylko chyba troche drogo? No i ma juz prawie 100000
Poważnie bym się nad nim zastanowił. Jeśli nie było zbyt "picowane" do sprzedaży i opis odpowiada prawdzie, to IMO warto tyle dać. Lepiej zapłacić więcej i mieć pewne auto, niż kupić "okazję", która okaże się skarbonką.
Przebiegiem się nie martw - zadbane Tico bez problemów przejedzie kilkakrotnie więcej. Zresztą to chyba nie jest dużo jak na 8 - letni samochód. -
Dzwiek cofania. wiocha ?4 kwi 2008, 10:49Z tego co wiem, to instalowanie dźwiękowego sygnalizatora cofania w samochodach osobowych jest
zabronione, chyba że coś się zmieniło w tej kwestiiChyba nic się nie zmieniło, ale z tego powodu nie miałem żadnych problemów (wręcz przeciwnie, diagnosta był nawet zainteresowany tym "wynalazkiem").
-
Dzwiek cofania. wiocha ?4 kwi 2008, 10:44Co sądzicie o takim bojerze ? Z jednej strony dobrze bo piesi zwracaja uwage na to ze cos jedzie
z drugiej strony to chyba wiocha
Mam taki brzęczyk. Teoretycznie w Tico widać wszystko, ale wystarczy, żeby jakieś dziecko schyliło się bezpośrednio za samochodem i nieszczęście gotowe. Oczywiście nie zwalnia to z ostrożności, ale czasem może pomóc.
A co inni o tym myślą? To już nie mój problem <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
EDIT:
Brzęczyk wykonałem ze zwykłego buzzerka 12V zamontowanego w zderzaku. -
Kontrolka akumulatora26 mar 2008, 20:34Sprawa może być bardziej prozaiczna - brak dobrego styku elektrycznego na drodze alternator -
akumulator.
I na to stawiam - u mnie po rozpięciu kostki styki dosłownie sie rozsypały. Byłem zdziwiony, że wcześniej w ogóle było ładowanie, bo przecież nie stało się to z dnia na dzień.
Tak więc najpierw sprawdź połączenia, a dopiero potem szukaj przyczyny w alternatorze. -
Eco-Driving czyli zasad kilka jak spalać w Tico 4,17l/100km25 mar 2008, 08:12I nic - średnia 74 km/h. Z doświadczenia wiem, że osiągnięcie (na dłuższej trasie) średniej ok.
70 km/h wymaga sporo nerwów, łamania przepisów i nierzadko prowokowanie losu.Niekoniecznie - w sprzyjających warunkach można to zrobić bez problemów. Wyżej podałem mój przykład. Konkretnie chodzi o trasę z Krosna do Lublina, pokonaną dwukrotnie (pierwszy raz prawie 4 lata temu, ale pamiętam dość dobrze, bo była to moja pierwsza tak długa podróż w roli kierowcy) . Przez największe miasto (Rzeszów), przejechałem bez zatrzymania, sporo sygnalizacji było wyłaczonej, na trasie utrzymywanie 90 - 100 km/h nie było problemem - pusta, równa droga i dobra podoga sprzyjały takiej jeździe.
O ile pamiętam, od wyjazdu z domu pierwszy raz zatrzymałem się dopiero na parkingu przy KUL-u (czyli na końcu trasy).
Natomiast rzeczywiście droga powrotna była dużo gorsza, jechało się w kolumnie samochodów, co chwilę na drodze pojawiał się jakiś traktor, czy starsza ciężarówka, do tego dzieci właśnie wychodzące z okolicznych szkół - czasem nawet dopuszczalne 50 km/h było zbyt dużą prędkością. -
Eco-Driving czyli zasad kilka jak spalać w Tico 4,17l/100km24 mar 2008, 13:42Tak samo niebezpieczna jak w każdym innym samochodzie.
Oczywiście, że tak. Chociaż w mniejszych samochodach bardziej czuć taką prędkość.
No to wychodzi średnia prędkość 70km/h, chyba na drogach nie było żadnych samochodów do
wyprzedzenia i na zadnym skrzyżowaniu się nie zatrzymałeś.Praktycznie tak - wyjeżdżałem przed 4 rano, więc sporo obszarów zabudowanych (w tym największe miasto po drodze) mogłem przejechać z prędkością 60 km/h. Ruch był minimalny, więc średnia i tak nie jest wysoka (jechałem bez przerwy).
Powrót trwał dłużej - ponad 4 godziny, ale sporo miast przejeżdżałem w godzinach szczytu, więc i spalanie skoczyło do 4,3l/100 km. -
Eco-Driving czyli zasad kilka jak spalać w Tico 4,17l/100km24 mar 2008, 08:32może niechcąco przy tym złamałem kilka przepisów
Czyli jadąc grubo ponad dopuszczalną prędkość "niechcący łamiesz przepisy"? Dziwne myślenie.
ale zagrożenia na drodze absolutnie nie stworzyłem
Oczywiście, że nie, jazda Tikiem 140 na godzinę jest w 100% bezpieczna <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" />
pozatym wiozłem swoich rodziców z tyłu
<img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
209km w 2h 35min. I co???
To, że kiedyś przejechałem prawie 250 km w 3 godz. 25 min., jadąc zgodnie z przepisami (czyli na trasie maksymalnie 100 km/h) i spalając przy tym poniżej 4l/100 km. O bezpieczeństwie i mniejszym zmęczeniu przy takiej jeździe nawet nie wspominam.