Witam. dziś byłem u spawacza blacharza i jak zobaczył
moją podłogę to się za głowe złapał, powiedział że
on się tego nie podejmie. Przeraziłem się bo
rzeczywiści jest w stanie tragicznym Płyta
podłogowa jest do D wzmocnienia też jedno nawet
jest pęknięte. Pytałem może żeby cokolwiek wspawać
aby się choć trochę trzymało ale powiedział że nie
ma do czego. Podpowiedzcie co z tym fantem zrobić,
czy oddać na złom, zrobić, bo już zwątpiłem.
Podjadę jeszcze do innego spawacza ale wydeje mi
się że on powie mi to samo.
Jutro jadę do spawacza zostawić frytkę do pospawania podłogi. Już wszystko ze środka wybebeszyłemale ale nie mogę zdemontować takiego plastiku co jest po środku idą od niego nawiewy on jakby obudowuje drążek zmiany biegów ale nie mogę go wyjąć jedną śrube odkręciłem ale druga jest jakby od spodu ale nie mam pewności. Chce ją zdemontować żeby wyjąć taki wojłok wygłuszający.
Po robocie zapodam fotki jak będę mieć aparat. pozdrawiam