Najlepiej robić to przy zdjętych przednich kołach i odkręconych nadkolach. Wtedy wszystko widać jak na dłoni. Robiłem to dwa razy w dwóch różnych Tico. Raz w wyżej opisany sposób, a wczoraj przy maksymalnie skręconych na potrzeby obejrzenia danej strony kołach i odkręconych trzech śrubach mocujących nadkole. Odginasz nadkole, ponieważ ma jakąś tam granicę elastyczności i patrzysz jak sprawa wygląda. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Powodzenia.
Mabeo
Posty
-
Skąd bierze się korozja... -
Skąd bierze się korozja...Witam.
Rok temu w jednym ze swoich Tico robiłem gruntowną konserwację podwozia. Wiązało się to ze zdjęciem nadkoli, zarówno z tyłu, jak i z przodu. I właśnie o przodzie naszych autek chcę napisać. Okazało się, że w szczelinie przedniego błotnika (chodzi dokładnie o narożnik, w którym błotnik łączy się z progiem) napotkałem na swojej drodze na sporą ilość błotka z liśćmi i innymi drobnymi szczątkami typu gałązki itp. w "kołysce" przedniego chlapacza i samego nadkola. Wszystko dokładnie usunąłem, oczyściłem i zakonserwowałem. Jakiś czas temu nabyłem drugie Tico do swojej kolekcji i właśnie ono natchnęło mnie do tego, żeby Wam o tej przypadłości konstrukcyjnej naszych autek napisać. Wczoraj coś mnie pokusiło, żeby i w "nowym" Tico odkręcić tylną część przednich nadkoli (tzn. na tyle, aby móc zajrzeć w opisywaną szczelinę) i spojrzeć, czy czasem tutaj sprawa nie ma się podobnie. I w tym momencie to co wyczułem po wsunięciu ręki w otwór przerosło moje najśmielsze oczekiwania. W szczelinie prawego nadkola znalazłem masę błota i drobnych liści (w lewym później też, jednak o wiele mniej)! Zajrzałem tam wczoraj dlatego, że dziś miałem zamiar wymieniać opony na zimowe, co zresztą mi się udało. Przed ich wymianą jednak oczyszczałem owe szczeliny po obu stronach samochodu. Myślę, że ze szklankę swoistej mazi wypłukałem. Był to piasek z kamykami, gałązkami i liśćmi, jak widok brudnej plaży. Dobrze, że dolne odpływy w chlapaczach są dosyć spore, więc można od dołu powoli odzyskiwać kolejne paprochy. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Ja używałem wody z węża, którą pompowałem tam pod ciśnieniem przez prawie godzinę poprzez stalowy wąski kranik (niczym dentystyczny odsysacz <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />) w kształcie litery L ze spustem, odcinającym dopływ wody.
Praktycznie nie ma sytuacji poza naprawą blacharską, czy wspomnianej konserwacji, która zmuszałaby nas do zaglądania w tamten obszar naszych autek, dlatego tyle brudu jest w stanie tam się zebrać. Liście jak dla mnie pochodzą z wlotów znajdujących się za maską. Tamtędy wpadają, tutaj zostają.. Tak, że zachęcam Was moi Drodzy Panie i Panowie do zajrzenia przed zimą do opisanego przeze mnie zakątka i wyczyszczenia jego zawartości. Stojące błoto na pewno nie wpływa dobrze na trwałość już z natury wątłych blach naszych wozów. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />Pozdrawiam
-
[moje auto] az100 - po remoncie wnętrzaPolecam jeszcze na maskę stosowny emblemat <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Glosniki na tyl i tuba do TicoCześć,
Kilka dni temu zamontowałem u siebie dokładnie te głośniki, o które pytasz, czyli Pioneer TS-G1309. Wcześniej miałem po poprzednim właścicielu jakieś najzwyklejsze 10-tki, ale jeden z nich się rozsypał. I co mogę o Pioneerze powiedzieć. Nie są to głośniki najwyższej klasy, ale dają czysty i ładny dźwięk i według mnie za tą cenę to najlepsza propozycja. Z przodu mam fabryczne.
Pozdrawiam.
-
Napisy na karoseriiMyślę, że chodzi po prostu o zatarcie w pewnym stopniu śladów lakierowania, choć i tak łatwo zauważyć, że lakier z rocznika 1993 nie powinien błyszczeć jak nowy...
-
Montaż panelu od radia w podsufitku,czy ktoś wie jakRozwiązanie prawie w tej samej formie stosowane jest w niektórych miejskich autobusach. Nie ulega jednak wątpliwości, że jest w nich trochę wiecej miejsca. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Poszukiwany warsztat w 3 -mieściePolecam PM Centrum, autoryzowany serwis Daewoo, ale ceny przystępne. Wolę pojechać tam niż dawać samochód do jakiegoś pseudospeca, po którym i tak czasem trzeba jechać do serwisu na poprawkę. Serwis mieści się na ul. Hallera w Gdańsku, zaraz przy salonie Alfy i Fiata.
-
Pasta Tempo - do czego sluzy (ściśle)Zgodzę się, że efekt jest super. Pasta pozostawia bardzo trwałą powłokę ochronną na lakierze i bez problemu usuwa wszelkie zabrudzenia lakieru typu smoła, zaschnięty asfalt, rysy od obtarć lakieru plastikiem (np. zderzakiem) i resztki owadów. Nadaje się jednak raczej do starszych lakierów, ponieważ ma właściwości lekkościerne, tak, że nie jest polecana do częstego stosowania. Do takowego przeznaczona jest bardziej pasta woskowa tej samej firmy o nazwie ULTRA WAX w puszkach o pojemności 150 ml. Obie stosuję, z tym, że tak jak piszę - TEMPO raczej do lakierów typu starszych i nie-metalik.
-
Opony zimowe.Tak się składa, że w swoim Tico mam właśnie zimą taki zestaw, o którym piszesz. Z przodu Dębica Frigo, z tyłu letnie, Passio. Rozwiązanie takie stosuje od momentu zakupu, czyli od 4 lat, ponieważ dwie zimówki z felgami dostałem razem z samochodem. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
I teraz kwestia jazdy. Z ruszaniem na śniegu i wszelkimi manewrami na parkingu nie ma najmniejszych problemów, jeśli jednak chodzi o prowadzenie samochodu - to wyraźnie odczuwam, że gdybym wjechał w ostrzejszy zakręt trochę szybciej niż to robię (a należę do typu spokojnych kierowców), tył autka od razu by uciekł. Tak, że jeśli miałbym doradzać, to podobnie jak Koledzy z forum, proponowałbym Ci zakupić zimówki również na tylną oś. Jest duża różnica w przyczepności w rozwiązaniu 2+2, a u mniej doświadczonego kierowcy może to być zgubne.
Pozdrawiam. -
Podatek do Urzędu SkarbowegoDzięki bardzo za informację. Nie byłem pewny czy jest na to 30 dni, czy może tylko 2 tygodnie, ale już rozwialiście moje wątpliwości.:)
-
Podatek do Urzędu SkarbowegoWitam!
Kupiłem drugie autko, które będzie czasami wyręczać moje Tico i w związku z tym mam pytanie. W jakim czasie należy opłacić w Urzędzie Skarbowym kwotę podatku od zakupu (druk PCC)? Z góry dzięki za odpowiedź.
-
Brak oświetlenia wnętrza i lewych pozycyjnych.Ostatnio próbowałem reanimować kontrolkę informującą o nie zapiętych pasach, bo już od jakiegoś czasu, gdy poruszałem uchwytem do ich zapięcia kontrolka na tablicy rozdzielczej zapalała się i gasła, jakby gdzieś była przerwa na przewodze. Myślałem, że to styk we wnęce za hamulcem ręcznym i pewnie tam zrobiłem jakieś krótkie spięcie. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Prąd dochodzi, widocznie w samym uchwycie zużył się przycisk, który naciska klamka pasa po jego zapięciu i kontrolka na tablicy gaśnie. Niestety uchwytu nie da rady rozebrać, ale może to i dobrze, bo chodzi w końcu o nasze bezpieczeństwo.
-
Brak oświetlenia wnętrza i lewych pozycyjnych.Dzięki za wskazówkę. Nie spodziewałem się, że obok skrzynki są te dodatkowe osobne dwa bezpieczniki, o których napisałeś. I rzeczywiście - ten, który odpowiada za lewą stronę jest spalony. Jutro wymienię i wszystko powinno grać. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Dzięki.
-
Brak oświetlenia wnętrza i lewych pozycyjnych.Witam!
Dziś w nocy zauważyłem, że nie działa mi oświetlenie tablicy wskaźników, lampka oświetlenia wnętrza oraz całej konsoli środkowej. Przed chwilą byłem sprawdzić bezpieczniki, bo byłem pewny, że któryś musiał się w takim przypadku przepalić. Tymczasem wszystkie są OK (sprawdzałem, nie mogąc uwierzyć po kilka razy), dodatkowo zauważyłem, że nie świecą mi lewa pozycja z przodu i tylna lewa lampa (bez względu, czy położenie włącznika jest w pozycji świateł pozycyjnych, czy mijania). Reszta urządzeń działa bez zastrzeżeń (zapomniałem jedynie sprawdzić czy oświetlenie tablicy rejestracyjnej działa jak należy). Czy ktoś z Was spotkał się z podobnymi objawami i wie co może być przyczyną? Czyżby gdzieś styk zaśniedział, albo zamienił się w magiczny zielony proszek? Jeśli tak to gdzie takowego w ogóle szukać...
We wtorek wypada mi akurat przegląd, w poniedziałek jest święto, więc wolałbym naprawy dokonać sam. Dzięki za wszelkie cenne wskazówki. -
Bezpieczeństo, jak wypada Tico w zderzeniachKonstruktorzy nie zastosowali niestety w naszym modelu łamanej kolumny kierowniczej. Oznacza to, że przy większej czołówce sztywna kolumna kierownicza przeszywa kierowcę na wylot. Brutalne, ale prawdziwe. Poza tym nie zastosowano żadnych wzmocnień bocznych w drzwiach (co już choćby Matiz posiada), ale to nic-żyjemy w Polsce i czasem trzeba trochę i takim samochodem pojeździć. Też jeżdżę Tico. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Co tak stuka ?Witam!
Od jakiegoś już czasu jadąc po wszelkich wertepach (droga brukowa, polna) słyszę z okolicy prawego przedniego koła głuche stukanie przy resorowaniu. Amortyzatory mam nowe, ale już przed ich wymianą przypadłość ta dawała się we znaki, tak że nie mogą mieć z tym nic wspólnego. Z tego co w warsztacie sprawdzano łyżką wynika, że luzów w układzie nie ma. Co może być przyczyną? Osłony przegubów mam całe.
Pozdrawiam.
-
spryskiwacz przudNie jest to wina samych piór, ale ramienia wycieraczki i sprężyny, która ją dociąga do szyby. Mam ten sam problem, szczególnie zimą.. Sensowna rada to pociągnąć przewód z płynem po ramieniu do samego mocowania pióra, jak w autobusach miejskich. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mocowanie tylnego zderzaka.Według mnie i korzystając z własnego doświadczenia w tym temacie proponuję Ci pozakładać same nowe złączki elektryczne, znajdujące się w kostkach i to wystarczy. Szkoda zdrowia i nerwów na wymianę całych przewodów, bo jedno ruszysz to okaże się, że co innego trzeba wymienić. <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
-
Mocowanie tylnego zderzaka.Nie miałby szans Ci pomóc w tym przypadku żaden WD40, ani inny tego typu specyfik skoro śruby i tak są w takim stanie, że jakbyś ich nie ruszył to się ukruszą i bez wiertarki nie da rady.;)
-
Mocowanie tylnego zderzaka.Zamierzam zdemontować tylny zderzak celem obejrzenia w jakim stopniu korozja daje się we znaki w tych ukrytych zakamarkach i w związku z tym moje pytanie. Rozumiem, że zderzak mocowany jest trzema śrubami widocznymi po otwarciu tylnej klapy i dwiema, które widać gołym okiem. Niestety owe dwie śruby mają tak zardzewiałe łby, że przy pierwszej próbie ich ruszenia ze śrubokrętem otwór na krzyżak się ukruszył. Jedynym sposobem będzie chyba rozwiercenie owych dwóch łbów i założenie nowych śrub. W związku z tym, że będę autko robił w terenie, tzn. z dala od ASO chciałem wcześniej zaopatrzyć się w śruby żeby nie zostać po robocie z niedokręconym zderzakiem. Czy te dwie zardzewiałe są dokładnie takie same jak te górne? Myślałem żeby zastąpić je normalnymi śrubami z łbem na klucz nasadowy. Jakieś doświadczenia w tym temacie? <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" /> Wiem, że temat rozwiercania byl poruszany, ale chyba nie było mowy o rodzaju śrub.