@Szarik Oczywiście co do potrzeby wystąpienia iskry (8 stopni) przed GMP to wszystko jasne. Zaczynamy jednak bawić się w "aptekarską" dokładność. Piszesz, że "tłok zaczyna opadać przy 0°, bo to jest punkt zwrotny" - to prawda, ale niepełna. Bo po moich doświadczeniach z czujnikiem stwierdziłem, że tłok osiąga punkt zwrotny JUŻ przy 2° (na skali). Czyli tłok znajduje się dokładnie w GMP zarówno przy 2°, 1° oraz 0°.
Skoro GMP mieści się w takim dwustopniowym zakresie, a książka mówi o 8° przed GMP - to przy ustawianiu zapłonu który moment GMP powinniśmy wziąć pod uwagę:
-początek GMP (czyli chwilę osiągnięcia przez tłok GMP, znaczy 2° na skali)?
-środek GMP (czyli dokładny punkt "przełamania się" korbowodu, znaczy 1° na skali)?
-koniec GMP (czyli chwilę, w której tłok zaczyna opadać, znaczy 0° na skali)?
Czyli pytanie: skoro mowa o wyprzedzeniu wynoszącym 8°, to jak ustawiać zapłon:
-żeby znak na kole wypadał na 10° skali (czyli 8° przy GMP dla 2°)?
-żeby znak na kole wypadał na 9° skali (czyli 8° przy GMP dla 1°)?
-żeby znak na kole wypadał na 8° skali (czyli 8° przy GMP dla 0°)?
Teoretycznie, na logikę, trzeba byłoby brać pod uwagę środek, czyli dokładny punkt przejścia korbowodu w przeciwstawne położenie. Znaczy zakładamy dokładny punkt zwrotu na 1° i ustawiamy zapłon na skalowe 9°. Czy jednak na pewno?
Z wcześniejszych lat, gdy ustawiałem zapłon w różnych dwusuwach (bez elektronicznego zapłonu, czyli na klasycznych przerywaczach - ale dokładnie, z wykorzystaniem czujnika zegarowego), pamiętam, że było trochę łatwiej. Tam ustawiało się ten punkt wystąpienia zapłonu (rozwarcie styków przerywacza, czyli moment zapalenia się podpiętej lampki) w chwili osiągnięcia przez tłok odpowiedniej odległości na drodze do GMP, wyrażonego w milimetrach (do dziś pamiętam: Wartburg 3,58 +/- 0,31 mm przed GMP, Simson 1,8 mm przed GMP :-) ). I to było jednoznaczne - ustawiało się zapłon na jasno określony punkt przed OSIĄGNIĘCIEM najwyższego położenia tłoka - które to położenie mogło sobie potem nadal trwać (mogło być niezmienne) przez jakąś nstępną część obrotu wału.
Idąc tym tropem doszedłem do wniosku, że liczy się NIE moment opadania tłoka (czyli 0° na skali), NIE "środek" GMP (czyli 1° na skali) - tylko MOMENT OSIĄGNIĘCIA GMP (czyli sprawdzone u mnie 2° na skali). Znaczy ujmujemy te książkowe 8° i ustawiamy zapłon na skalowe 10°.
CBDU. Bo ma odniesienie do odczuć z pracy silnika i osiągów podczas jazdy. :-)
Oczywiście w każdym egzemplarzu może być nieco inaczej - ta skala na obudowie nigdy mi się specjalnie nie podobała. ;-)
@Szarik możesz mieć nieco racji z tymi oktanami. Nie znamy oktanowości ówczesnych benzyn koreańskich, możemy tylko opierać się na instrukcjach polskich, gdzie piszą, żeby stosować paliwo bezołowiowe min. 95 oktan i ustawiać zapłon na 8°. Faktem jest, że bardziej świadomi użytkownicy LPG (gdzie jest więcej oktanów) przestawiali zapłon na 10° (też tak mam w SXie z gazem). Był też kiedyś na forum kolega Paradox, który dokonał kilku przeróbek w silniku, m. in. ustawiał wcześniejszy zapłon i jeździł na 98, uzyskując bardzo niskie zużycie paliwa i naprawdę dobre osiągi (byłem pasażerem i potwierdzam).
Niektóre stare polskie samochody (np. Warszawa, Żuk) też miały w podstawie aparatu zapłonowego urządzenie zwane selektorem oktanowym - wskazówkę ze skalą, na której ustawiało się odpowiednie wartości wyprzedzenia zapłonu uwzględniając użytkowane paliwo: np. dla benzyny niebieskiej, czyli E78, było 5° +/- 1°, dla zielonej, czyli E86, było 8° +/- 1°. Jak z tego wszystkiego wynika, im wyższa liczba oktanowa, tym wcześniejszy powinien być zapłon.
Moim zdaniem trzeba kierować się wartościami podanymi w instrukcji. Jednak warto ustalić pewne kwestie występujące w każdym egzemplarzu (jak np. niedokładność skali na obudowie rozrządu, "przesunięta" skala w odniesieniu do rzeczywistego GMP, być może nieznacznie "przesunięty" znak na kole pasowym) i uwzględnić je przy regulacji zapłonu. Zwłaszcza, że kwestie te są na tyle duże, że mogą wykraczać poza granice tolerancji podane w instrukcji (np. 8° +/- 1°, a u mnie wypadałoby na skalowych 10°).