Sorry, nie wiedziałem o tym... W końcu guma nie jest elementem sztywnym, ale też się odkształca
tylko, że w mniejszym stopniu, usztywniając tym samym trochę pracę sprężyn Także z tym
"dużym" obciążeniem częściowym sprężyny chyba nie jest aż tak źle, co ? W maju mam
przegląd, więc zobaczymy co wykaże komp, a jak nie zapomnę, to się spytam co w stacji
kontr.poj. sądzą o tych gumach ...
Byłem dziś na przeglądzie i pytałem się z ciekawości co oni sądzą o tych gumach. Gościu twierdzi, że gumy te są nawet dobrym rozwiązaniem, ale trzeba je dobrze założyć. Macie racje, że sprężyny przez nie czasem pękają, ale w momencie, gdy są wsadzone w środkową część sprężyny, tam gdzie sprężyna ma największy skok podczas pracy. Dużo osób je tam wkłada, bo jest je tam poprostu najłatwiej wcisnąć. Efektem jest to ,że końcówki sprężyn są mocno obciążone i mogą pęknąć. Dlatego gumy zakłada się jak najbliżej końca sprężyn, gdzie jest mały skok. Gościu patrzył na tylne zawieszenie i stwierdził, że dobrym miejscem w swifcie jest dolna część sprężyny- łatwy dostęp... . Tyle się dowiedziełem w okręgowej stacji.
Mnie trochę gościu przekonał tym bardziej, że nie szaleje po dziurach i jeszcze rozważę tą opcję z gumami <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" /> Swoją drogą zawieszenie z tyłu mam OK - sprawność trochę ponad 70 % a przyczyną tego ,że auto "siedzi" jest butla z LPG i osprzęt z haka.
Sorry, że odnawiam temat, ale obiewcałem, że sie spytam w stacji o to, więc piszę, co mi powiedzieli <img src="/images/graemlins/zakrecony.gif" alt="" />