A spróbuj wtedy odpalić na gazie...
panowie to jest silnik VW 1.6. na pelnym wtrysku, wiec kwestie ssania przejal komputer. a i instalka jest sekwencyjna (plastikowy kolektor)i tam nie ma opcji odpalania na gazie. jest tylko benzyna.
A spróbuj wtedy odpalić na gazie...
panowie to jest silnik VW 1.6. na pelnym wtrysku, wiec kwestie ssania przejal komputer. a i instalka jest sekwencyjna (plastikowy kolektor)i tam nie ma opcji odpalania na gazie. jest tylko benzyna.
Witam
Mam problem z odpalaniem felci.
Jak jest zimna (np po całonocnym postoju)to odpala bez problemu.
Jak jest rozgrzana to też.
Problem zaczyna się jak jest nie dogrzana (np przejadę 3 km. powietrze we wnętrzu leci już letnie, ale wskazówka od temperatury jeszcze nie weszła na skalę). wtedy mogę kręcić rozrusznikiem i dopóki nie nacisnę na pedał gazu. po przekręceniu stacyjki słyszę pompę paliwa więc raczej to odpada. jak już zapali to silnik pracuje równo więc kable raczej chyba też nie.
co waszym zdaniem to mo0że być?
<img src="/images/graemlins/confused.gif" alt="" />
a co to znaczy ze z cewki??? tzn ze odpalales na benie i przy odpowiedniej ilosci obrotow ssam
sie na gaz przelaczal???
nie sam musiałem przełączać. to oznacza to że ta instalka jest sterowana elektronicznie.(tzw. 1,5 generacji)
I gen. to instalka podciśnieniowa czyli autko więcej pali i w razie problemów z podciśnieniem na gazie nie pojedzie.
II gen. to instalka z sondą lambda i z komputerem więc w fryci odpada.
a 1,5 gen. to jest taka jak podciśnieniowa z tym że nie jest sterowana podciśnieniem tylko impulsem elektrycznym z cewki zapłonowej. w razie nieszczelności w układzie podciśnieniowym frycia pojedzie z tym że będzie bardziej mułowata (nie będzie odpowiedniego kąta wyprzedzenia zapłonu). ta instalka jest trochę droższa ale warta polecenia przede wszystkim ze względu na spalanie. podciśnieniowa przy oszczędnej jeździe spali ok 12l. a ta nawet i 8l.
a ja znowu nie miałem podstaw do narzekania.
miałem instalkę BRC TECNO 70kW (sterowana z cewki). problemów nie było mimo sporego przebiegu mojego i auta (mój: 40 000 przez rok i 230 000 auta). prędzej problemy miałem z benzyną. świece wymieniałem co ok 20 000 a kable na początku często (firma SINTECH do LPG) ale skończyło się jak założyłem oryginalne kable do frytki firmy TESLA (różnica w kosztach to ok 6zł). wszystko zależy jakie przebiegi robisz. gazu mi brała na początku ok 8 - 9 litrów ale założyłem do niej magnetyzery na LPG i spadła mi do 5,5 litra przy jeździe autostradowej z prędkością 110 km/h (po 4 miesiącach od założenia)
Jak to Maksiu mówił w "Sexmisji" - "NO NIEZŁE CACKO"!!!
Fajny kolorek. Gratulacje.
Dzięki <img src="/images/graemlins/yay.gif" alt="" />
pewnie 2000r. i cena 11 000 bo eleganckie auto
to jest końcówka 1999 i kosztowała mnie 9000. serwisowana w ASO, są wszystkie faktury. Użytkowana przez kobietę(jedyna trasa jaką zna to dom - szkoła i ewentualne zakupy). Pierwszy właściciel. nie bita. stan techniczny idealny (potwierdzone przez znajomego diagnostę i mechanika), rdzy nie ma. nawet rozrząd mi wymienili. tylko trzeba było dlugo szukać bo cieżko znaleźć na rynku kombi 1.6. GLX i LPG <img src="/images/graemlins/serduszka.gif" alt="" />
zmiana na:
Skoda Felicia combi 1.6 GLX + LPG LandiRenzzo, 1999r.
żółta, 130 000km, pierwszy właściciel, pełna dokumentacja, użytkowała kobieta
no i poszła moja frycia za 700 zl. teraz jest felcia combi 1.6 GLX + LPG
Tylko dlaczego dzieje się tak tylko przy przyspieszaniu. Gdyby to były opony, czy jakiś luz to
moim zdaniem powinno ciągle drgać.
a może masz za bardo popuszczone sprzęgło. u mnie też tak było. telepało przy przyśpieszaniu a zwłaszcza na 5 biegu. podciągnąłem linkę o 1/2 obrotu i przestało
a nie traci ci sie plyn chlodniczy?
ja tak mialem jak byla szczelona uszczelka pod glowica. zagrzewala sie moment i wskaznik pokazywal prawie czerwone pole. po wymianie uszczelki pod glowica wszystko jest ok i nawet w korku wskaznik jest w polowie bialego pola
no cóż bywa i tak. ja nie mogę na niego narzekac, bo wszystko mi zrobił i jest ok. nie wiem czy w regionie jest jeszcze jakiś fachman od gaźnika. wiem że ten jest dobry bo przy mnie był u niego koleś z częstochowy z gaźnikiem. ale niestety nie wszystko da się naprawić. spróbuj wyczyścić gaźnik i wtedy zobacz
jedź do sosnowca na milowice. za giełdą elektroniczna. ul. przygraniczna spec od gaźnika i tani.
Ja moje maleństwo będę opylał około stycznia, ale jestem w tej komfortowej sytuacji że kupca już mam i cierpliwie czeka na moją frycię. oczywiście znajomy.
Tak po tych wsztystkich regulacjach wymianach parowników itd. itp. to o ile taniej jezdzicie na
gazie o 50 gr na litrze.
ja nie wymieniałem nic a regulacja mnie kosztuje 35 zl razem z filtrem powietrza.
a u mnie na moim BRC dzieją sie dziwne rzeczy. jak jade autostradą A4 i nie przekraczam 3000 obr/min czyli 110km/h to spalanie mi wynosi 6.5l/100km, chociaż ostatnio mnie czekała większa trasa i po przejechaniu 80 km dolewałem gazu to weszlo 3.2l. czyli na 100km/h ok 4.15l. auto zbiera sie zrywnie nawet przy pelnym obciazeniu (4 osoby + bagaże).ale przy ruszaniu nie daje pedału do oporu tylko stoponiowo, i biegi zmieniam w przedziale 2700 - 3000obr/min.
a jak pocisne powyzej 110km/h ro mi zeżre nawet i 11L na 100km.
Tankuje caly czas na tej samej stacji
a ja sam naprawiłem ten przełącznik. rozebrac, przeczyscic styki i ewentualnie podoginac blaszki. jak frycie kupiłem to przy włączaniu lewego kierunku odzywał sie klason a przy prawym mrugały dlugie. troche zabawy i wszystko dziala jak nalezy i co najwazniejsze
ok. 40 zl w kieszeni. juz rok tak chodzi i jest ok.
Nie za bardzo pamietam jak montowana jest pompa oleju w silniku 1.3. Czy aby ją wykręcić
wystarczy tylko zdjęcie misy oleju czy dodatkowo trzeba też odkręcić pokrywę napędu
rozrządu?
Ma ktoś może zdjęcia z demontażu pompy oleju?
chyba wystarczy tylko miska oleju. w frytce pompa oleju jest napędzana przez aparat zapłonowy (cwane zabezpieczenie. jak padnie pompa to wyłącza zapłon), a w felci to nie wiem (nie ma aparatu zapłonowego)
z tym że wywaliłem wstępne ogrzewanie powietrza z pokrywy filtra powietrza, razem z wężem z osłony nad kolektorem wydechowym.
ja mam to samo. przy zimnym otoczeniu przy 3000 mam 100 km/h, a przy ciepłym 120km/h, a czasem nawet 130. ale wręcz jestem pewien że tu winę ponosi licznik a nie obrotek. przecież obrotek jest oparty na elektryce i tu temperatura nie ma takiego wpływu na prąd. a w liczniku jest smar i zależnie od temperatury zmienia się jego konsystencja i wsp. tarcia.
a ja jeżdżę z sosnowca do gliwic do pracy. w dwie strony to 80 km dziennie. praktycznie cała trasa to A4 więc cisnę 120 - 130 km/h. trochę miasta głównie sosnowiec, odrobinę katowice i ostatnio przetarłem oczy ze zdziwienia na stacji. wyszło mi 7,7 l na 100 km. a swoją drogą to nogę w mieście mam ciężką.