Ja już dawno nic nie robiłem przy Tikaczu, chyba z 2
miesiące go nie myłem.
hmmmm. Ja ostatnio myłem swojego po ostatniej zimie, co by sól zmyć.
Mojego deszcz od czasu do czasu umyje. Ja dorywczo myję szyby i światła.
Ja już dawno nic nie robiłem przy Tikaczu, chyba z 2
miesiące go nie myłem.
hmmmm. Ja ostatnio myłem swojego po ostatniej zimie, co by sól zmyć.
Mojego deszcz od czasu do czasu umyje. Ja dorywczo myję szyby i światła.
Ma ktoś możliwość nagrania?? Chętnie bym tikulca w TVN
Turbo zobaczyl.
Ja teżżżż...
jak tylko będzie możliwość to z chęcią zassam filmik
Sam wymieniałeś według instrukcji z netu ?
Czy może w warsztacie. Jeśli w warsztacie to ile zawołali ?
No jaksne. Napisz jak po tym wygląda spalanie.
Jak wymienisz to daj znać jak poszło.
Ja też się skłaniam ku wymianie, ale nie mam czasu jechać do warsztatu, poza tym instalacja już po gwarancji więc i tak by mnie skasowali.
Z drugiej strony to nawet nie wiem gdzie taki filterek mogę kupić.
Na mojej instalce przejechane 39 kkm, a filterek od nowości.
Nikt nie wspomniał o filtrze gazu.
Może tu tkwi przyczyna.
Mi się podoba.
Ładne kółka, ale raczej na nasze polskie dziurawe drogi nie praktyczne.
Ogólny wyraz <img src="/images/graemlins/OK.GIF" alt="" /> <img src="/images/graemlins/bravo.gif" alt="" />
Już po wymianie.
Pompa paliwa wymieniona. teraz wszysko chodzi jak powinno.
Czyli bak chyba nie dziurawy a przewody napewno drożne.
Zastanawiam się jeszcze nad jednym. Jak już zrobiłem jazdę próbną na Pb to czasami po daniu na luz obroty spadały i gasł. Ale nie zawsze.
Dziwne, pewnie gaźnik zanieczyszczony bo na Pb ostatnio jeździł może z pół roku temu albo dalej.
Zastanawiam się nad czymś takim
Widziałem to w REALu w podobnej cenie i zastanawiam się, może by to pomogło na moje dolegliwości.
Pytanie do was. Czy używał ktoś już coś takiego i jakie były tego rezultaty ???
Puki co ze stanem licznika 107400 śmiga już trzecia pompa paliwa.
Dzięki <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> wszyskim za rady
Spryskiwacz tylnej szyby dobrze działa?
hehehe, już nie dizała <img src="/images/graemlins/devil.gif" alt="" />
Mokra podłoga może być efektem "uciekania" płynu do
spryskiwacza (pęknięcie wężyka, który biegnie także
przez tył, i to po prawej stronie). Szkoda, że nie
upewniłeś się co do rodzaju tego płynu rozlanego na
podłodze.
No dla mnie płyn to płyn, nie wiem z czego uciekł, ale woniło taką starą zleżałą wodą, w spryskiwaczu mam płyn letni (obecnie) więc woniło by może troszkę alkoholem.
Nie wiem jak powinno wonić jeśli to by był płyn chłodniczy <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
A wracając jeszcze do spryskiwacza tylnej szyby to sam się go pozbyłem. kiedyś (może z rok temu) miałem wyciek z tego wężyka, ale w miejscu gdzie jest pedał gazu. Od tamtego czasu go nie używałem. W zeszłym miesiącu jak miałem tą podłogę mokrą to też podejżewałem ten wężyk bo wkońcu cały czas jest w nim płyn.
W desce roździelczej przy przełączniku odpowiedzialnym od spryskiwanie tylnej szyby, odłączyłem odpowiedni kabelek, tak aby pompka tylnego spryskiwacza nie działała, a wężyk odłączyłem i przedmuchałem, tak że teraz na pewno nie ma i nie będzie w tym wężyku wody.
Podłogę po zadarciu wykładziny wytarłem do sucha, podkładałem gazety aby dobrze wyschła i jakiś czas był spokój.
Teraz znowu mam wrażenie że podłoga jest lekko wilgotna. Nie wiem już sam. Może jestem przewrażliwiony na tym punkcie.
No a poza tym mokra podłoga i wyciek płynu chłodniczego pasowały by do wycieku z okolic nagrzewnicy.
Hm, osobiście nie polecam takiego środka, jeśli chcesz
jeszcze dłużej poużytkować samochód. Większość
doświadczonych kolegów na forum odradza; lepiej
jednak zlokalizować i uszczelnić miejsca wycieku.
Napisz potem, jak się sprawy mają.
No ja też biorę to jako ostateczność, jak już wszystko zawiedzie to będę musiał się posunąć do takich kroków.
Narazie powalczę z obejmami i poczekam na rezultaty.
Będę pisał na bieżąco o postępach.
Nie chciałem zakładać nowego wątku, a ten wcale nie taki stary i mało rozwinięty więc się podepnę.
Od dłuższego czasu następujący objaw. Powoli i systematycznie ubywa mi płynu ze zbiorniczka wyrównawczego chłodnicy.
Swego czasu miałem też mokrą i to mocno podłogę pod wycieraczką pasażera, także z tyłu (???)
Od spodu nie widać dziury co by mogła woda z zawnątrz wchodzić do auta.
Tak więc obstawiam nagrzewnicę, a właściwie te węże do niej prowadzące.
Czytałem sporo o tym w archiwum i doszedłem do takiego wniosku.
Dzisiaj kupiłem opaski zaciskowe i tam gdzie podejrzewam i dam radę jakoś przykręcić to założę oprucz tych starych nowo zakupione. podokręcam i myślę że będzie cacy.
Co do tego miejsca gdzie wchodzą węże do nagrzewnicy to nie mam szans się tam dostać.
Poradźcie mi jak wy to zrobiliście bez demontarzu połowy silnika. Ja mam LPG i mało tam miejsca.
W poniedziałek biorę się za robotę, a jeśli to nie pomoże to zastosuję TO
Nie mam już siły szukać gdzie ten wyciek bo z zewnątrz nic nie widać, a jadnak co tydzień muszę dolać do zbiorniczka płynu bo ubywa.
Nie powinna przepuszczać, gdy dmuchasz"pod rąd" tzn od
str. wylotu(gaźnika). Natomiast z lekkim oporem
powiniem być przepływ gdy dmuchasz "z prądem". Te
lekkie opory powodują zaworki zwrotne umieszczone w
pompce (małe dekielki ze sprężynkami)
Dokładnie tak.
Dla tych co chcą się upewnić o awarii pompy paliwa to moga ją tak sprawdzić.
Wcześniej wykonałem inny test aby na 100 % przekonać się że to wina pompy.
Od pompy odczepiłem wężyk idący z baku i podłączyłem do niej przeźroczysty wężyk, którego drugi koniec wsadziłem do kanistra z benzyną.
Kręcąc rozrusznikiem nic się nie działo. Czyli pompa do wymiany.
Kupiłem dzisiaj nową (oryginał, bo innej nie mieli, a nie chciało mi się jeździć i szukać) - 72 zł brutto.
W nową z oporem można dmuchnąć od strony baku, tak, że powietrze wychodzi od strony gaźnika, natomiast jak dmuchnie się od strony gaźnika to pompa jest szczelna i nie puszcza powietrza.
W poniedziałek zabieram się za wymianę.
Dam znać co dalej.
Obawiam się, że jeśli będziesz jeździł wyłącznie na
gazie, to żadna długo nie pociągnie. A czy nie
prościej od czasu do czasu odpalić na benzynie (ja
to robię zawsze jak silnik jest całkiem zimny),
żeby sobie trochę popracowała a potem przełączać na
gaz? Zapłacisz wprawdzie kilka złotych więcej za
paliwo ale z drugiej strony nowa pompa też nie jest
za darmo.
Zgodzę się z Tobą, ale jak się pokonuje odcinki kilku kilometrowe to taka opcja mija się z celem. Bo jak mam przejechać 5 km a z tego ze 2km na Pb to nawet mi się nie opłaca przełanczać na LPG.
Ale po wymianie na nową będę robił inaczej. Tankuję do pełna LPG jeżdżę aż mi braknie gazu, wtedy przełącze na Pb aby dojechać do stacji LPG. To chyba nie najgorsze rozwiązanie.
No fajne, jak widać możliwości Tico są duże. Zwłaszcza tu
Ciekawe tylko co mu tam wsadzili i jak to coś zmieścili <img src="/images/graemlins/diabel.gif" alt="" />
W związku z powyższym mam przykrą wiadomość- pompka do
wymiany. A jaką kupisz to twoja decyzja.
Dzięki za pomoc <img src="/images/graemlins/526.gif" alt="" />
A tak na marginesie to napisz jak powinna zachowywać się sprawna pompka ja się w nią dmucha w obydwu kierunkach
A tak na marginesie- gdybym miał wymienić to tylko na
oryginał- po diabła mam grzebać co pół roku
No ja akurat się zawiodłem na oryginale, bo też chciałem zapłacić więcej i mieć spokój na długi czas, a tu nie wyszło.
Poprzednia od nowości przejechała 84 kkm, wymieniłem na taką samą i wytrzymała tylko 24 kkm. Być może to wina instalacji LPG bo pompka cały czas przez te 24 kkm chodziła na sucho.
Teraz chyba kupię najtańszą bo i tak nie mam gwarancji ile ona mi pochodzi.
A moją obecną kupiłem u tego sprzedawcy klik
Ale właśnie mi się nasunęło; jeśli masz walniętą
membranę w pompce, to paliwa nie pocągnie.
Zdejmij wężyki z pompki- z obu stron- i dmuchnij
najpierw od str. ssania, a potem od str.
tłoczenia(wylotu). Jak od str. tłoczenia
przedmuchasz i nie będzie oporu- pompka do
wymiany...
Właśnie tak zrobiłem. I tak:
Jak dmuchnę od strony ssania(wejście) to powietrze przechodzi ciężko (spory opór) i wychodzi zarówno od strony tłoczenia(wyjścia) jak i z tego otworu z boku pompki (z którego zazwyczaj pluje olejem).
Natomiast jak dmuchnę od strony tłoczenia (wyjścia) to powietrze wylatuje tylko tym otworem z boku, jak go zatkam palcem to wtedy jest całkowicie szczelna.
Dodam tylko że jak dmucham od strony tłoczenia to powietrze także przechodzi przez pompkę z lekkim oporem (ale mniejszym niż jak dmuchałem od strony ssania).
Elektrozawór z instalacji gazowej na bank dobry, bo jak przełączone mam na LPG to w wężyk idący od pompki do gaźnika ani nie dmuchnę, ani nie zassam, natomiast jak przełączę na Pb to bez oporu powietrze przechodzi w obie strony.
I co w związku z tym. Obstawiacie pompę paliwa ???
W takim razie masz zatkane przewody paliwowe lub- co
bardziej prawdopodobne- zapchany filtr paliwa.
Wymień na nowy i sprawdź ponownie czy jest
przepływ...
Pozdrawiam
Czyli w tym wypadku pompę wykluczasz ???
Proponuję, abyś jednak dołożył starań w znalezieniu
miejsca nieszczelności. Skąd wiesz, czy benzyna nie
ucieka np. przez przetarty / pęknięty wężyk lub z
powodu uszkodzonej opaski? Głupio będzie, jeśli
np. wymienisz (sprawną) pompę na nową, a silnik
nadal nie będzie chciał pracować (z powodu np.
zabrudzonego gaźnika), zaś paliwo nadal będzie
wyciekać stamtąd, skąd wyciekało...
Wczoraj wypróbowałem następujący sposób. Po wypaleniu gazu (trwało to może 0,5 sekundy) silnik zgasł. Przełączyłem na benzynę, wyjąłem wężyk który wychodzi z pompy i idzie już do gaźnika, podstawiłem pod pompę mały słoiczek, a żona przekręciła kluczyk w stacyjce. Rozrusznik kręcił a benzyny nie widać. Wężyk w środku suchy.
Wziąłem jeszcze wyjąłem wężyk który wchodzi do pompy paliwa i tam też sucho.
Czyli chyba pompa nie ciągnie <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Ale jak chodzi silnik to trochę woni benzyną w jej okolicach.
Przekaźnik od gazu chyba dobry, bo słychać jak pstryka kiedy przełanczam z LPG na Pb i odwrotnie.
No więc tak.
Dziwna sprawa.
Zanim dzisiaj odpaliłem silnik to podłożyłem kawałek ręcznika kuchennego (koloru białego) w pobliżu otworka pompy paliwa. I co dziwne po przejechaniu kilkudziesięciu km zajżałem do silnika. Ręcznik zrobił się sztywny i cały żółty. Do tego jechał ostro benzyną.
Czyli obstawiałbym pompę. Ale czy miał ktoś z was taki przypadek, aby pompa była do wymiany, a wcześniej nie pluła olejem ??? Bo u mnie oleju w okolicach pompy nie widać.
Co innego zaobserwowałem, jak silnik nie pracuje to wszystko wydaje się być ok, a jak tylko go odpalę (LPG bo tylko to mi narazie działa) to z okolic pompy paliwa śmierdzi benzyną, ale nie widać aby się ona gdzieś wydostawała (przez otwór w pompie)
No i jeszcze jedno pytanie. Czy cieknąca pompa nie puszcza wogóle benzyny???
Bo dzisiaj jadąc z większej górki próbowałem na odcinku ok jednego kilometra aby z LPG przeszedł na benzynę i nic. Tak więc zapowietrzenie pompy odpada, przez tak długi odcinek napewno by napłynęło benzyny.
Witam.
Problem jest następujący. Tikacz zagazowany i jeżdżony tylko na LPG, ostatnio przełanczałem na Pb może z pół roku temu i jechał. Wczoraj chciałem przełączyc go znowu alby trochę pojechał na pb a tu zonk. Nie chce jechać. Objaw jakby nie było paliwa w baku.
Pojechałem na stację i zatankowałem Pb. Druga próba i to samo. Próbowałem kilka razy i nic. Nie wiem co jest grane. W kabinie zaczęło trochę wonić benzyną, jak otwarłem klapę silnika to tez czułem benzynę. Było juz ciemno więc nic nie mogłem zrobić. Dzisiaj zobaczę co tam się porobiło.
Czy to możliwe że padła pompa paliwa, skoro ją wymieniałem w maju 2006 i przejechałem od tego czasu na Pb może z 15 km. Reszta to tylko na LPG. Dodam tylko że w baku nie miałem za wiele paliwa, ale to chyba nie ma znaczenia to w Tico pompa paliwa nie jest w baku.
Napiszcie co to może być i co powinienem sprawdzić, bo idzie zima i warto by było aby tez chodził na Pb.
A może powinienem jechać na przegląd instalacji LPG.
Dzisiaj będę wymieniał płyn w chłodnicy więc zajżę i ocenię stan pompy paliwa.
Zastanawiam się jakie obroty/min ma silnik przy takiej
szybkości (155km/h). Czy umiecie oszacować obr/min
dla następujacych szybkości w Tico: 60, 90, 120,
150 km/h ?
Nie mam obrotomierza, a ta informacja byłaby dla mnie
(nas) bardzo przydatna.
Poszukaj w archiwum mojego wykresu