Kama? Mi sie to z jakas margaryna kojarzy... Pozatym to
jakies wielosezonowe Osobiscie nie kupilbym czegos
takiego
Kama to imię psa moich rodzIców. Niegłupie bydle jest <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> A jeśli chodzi o opony - to nie brałbym takich, o których nie mogę w necie znaleźć opinii użytkowników...
Posty napisane przez kokeeno
-
RE: Opony KAMA - ??????
-
RE: fuckin tiry
dogadac sie z taka i burakiem to ciezka sprawa
najpierw go musialam sklonic do zatrzymania sie co
uwazam za niezly wyczyn.
mruganie wszystkimi mozliwymi switlami nie odnosilo
najmniejszego skutku. mocno zdesperowana (ze
swiadomoscia, ze moze mnie zmniesc jak piorko)
zaczelam mu hamowac dosc ostro przed nosem i to
pomoglo, zjechal na pobocze. i spisalam pupka.
nikomu nie zycze stycznosci z takim ... tfuSPISAŁAŚ? Mam rozumieć, że nie wezwałaś patrolu policji? Kurde, to ja, mimo iż byłem winny kolizji to kazałem wezwać patrol dla świętego spokoju (a w szczególności, żeby zapłacić stówkę, ale mieć za to notatkę z miejsca zdarzenia dla PZU co by już nie robili żadnych problemów)...
-
RE: fuckin tiry
Cóż, na ciężarówki trzeba baaardzo uważać... Ostatnio miałem małego stracha, jak jachałem lewym pasem od Kochanowskiego na Plac Grunwaldzki (Wrocek) - droga główna skręca w prawo, są dwa pasy, zakaz wyprzedzania, tory tramwajowe na lewym pasie, a tu na zakrecie zarzuca tira (nawet osobowym trzeba mocno zwolnić) i co szanowny pan kierowca robi? Wpycha się bez pardonu na pas lewy, musiałem odbić poza oś jezdni i modlić się żeby z naprzeciwka nic nie jechało... Na szczęście (dla mnie) nie zaliczyłem bliskiego spotkania trzeciego stopnia z tramwajem... Niedługo ma być remontowany Plac Grundwaldzki, co jest cokolwiek niepoważne zważywszy, iż jest to praktycznie jedyna droga tranzytowa dla ciężarówek (a obwodnica to tak realnie może będzie po 2010 roku...)
Btw. Co grozi za ucieczkę z miejsca wypadku?
-
RE: Co z tymi cenami?
Pierwszy raz widze takie obnizki cen benzyny. U nas w
Zielonej Gorze bezolowiowke widzialem juz za 3,19.
Na BP 3,29. Co ciekawe , ze na BP uniwersalna jest
za 3,60. Na jednej ze stacji widzialem , ze
bezolowiowka jesd tylko o 1 gr. drozsza od ropy. Na
poczatku myslalem, ze to przez JET, ktory dopiero
zaczal dzialac i wrowadzil kosmicznie niskie ceny,
ale to raczej inne czynniki. Dla mnie najgorsze
jest to, ze oplacalnosc gazu, na ktorym pocinam
jest juz malutka w porownaniu do PB95....W weekendy jest taniej na Orlenie (minus jeszcze 4 gr/l przy kupnie więcej niż 20 litrów na raz). W sumie wychodzi około 3,50 PLN/l...
A po zmianie opon na zimowe moja paskuda pali pół litra mniej (też się zdziwiłem)...
-
RE: dyskryminacja świstaków w SMP
zwroćcie uwage jakich samochodow (nie)dotyczy oferta:
http://www.suzuki.com.pl/zima.htmlCo się przejmujecie - akcja była tak "szeroko rozreklamowana", , że dowiedziałem się o nie już po zmianie opon na zimowe <img src="/images/graemlins/sick_.gif" alt="" /> (lepiej nie wiedzieć ile biorą normalnie za wymianę płynu do spryskiwaczy, bo cena jest chora...)
-
RE: A teraz przy oszczednej jezdzie... :)
Czyli autobus, pociag koszty porownywalne ale jaka
frajda jezdzic samemu. A ze kosztuje. Wszystko
kosztuje. Moj pali wiecej i sie nie przesiadam na
autobusU mnie przejazdy do pracy to ok. 2000 km miesięcznie. Ale właśnie skojarzyłem, że po zmnianie na zimówki moja paskuda spaliła 7,3 litra/100km (przeciętnie). Dziwne... Wczoraj jeszcze zaliczyłem ruszenie z piskiem opon przy 2000 obrotów/min... Do de, z takimi zimówkami. Chociaż z drugiej strony, bałem się już jeździć na letnich, bo przy 110 km/h miałem pływające autko, na zimówkach spokojnie jadę w tych miejsach 120-130km/h i jazda jest stabilna...
-
RE: Panda ma 10.000km
Wiesz to dziwne,bo u mnie nic z tylu nie swierszczy, a
ma prawie 11tys(w tico to dopiero z tylu byla
grzechotka)Powiesz mi jeszcze ze w tico jakosc
wykonania jest lepsza,a wygodniej w trasie jest
jak w mercedesie.Hmm, co do jakości Tico, to nie sądzę (po dłuższym pobycie w Korei Płd. nie mam najlepszego zdania o koreańskich wyrobach), ale jednak zdecydowałem się wybrać nieco większe autko (jestem obrzydliwym samolubem, który kocha wozić swój wielki zad w wygodnym siedzeniu <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )...
Oczywiście to trzeszczenie mogło być spowodowane też tym, że wiele różnych osób jeździło testowaną pandą... A świerszcze były naprawdę głośne, skoro przy prędkości 120km/h nie udało się ich zagłuszyć silnikowi...
-
RE: 6,5 na 100?? chyba za duzo jak na 1.0...
A co ja mam powiedziec jak mój 1.3 na 70km pali 7litrów
przy obrotach to 3000 niewiem czy to wina regulaci
czy co bo mam go od miesiaca.Mój rekord spalania (cały czas po tej samej trasie miasto-wiejscowości). 7,4l/100km - po prostu pracuję po 12h/dobę omijając w ten sposób korki <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> (prawdę mówiąc chyba zgłupiałem do reszty, bo najlepiej wypoczywam w... pracy...) <img src="/images/graemlins/sciana.gif" alt="" />
-
RE: Panda ma 10.000km
Hehe, no to milo, ze nie uciekasz
Kurcze, wciaz nie udalo mi sie Panda przejechac, a
chwilowo to wogole nie mam samochodu, zeby
podjechac do dealera juz teraz Dobrze, ze
przynajmniej na razie nie ma problemow z autkiem -
wiadomo, co nowe, to nowe (zazwyczaj ).Hmm, pojeździłem sobie kilkaset kilometrów Pandą. Do miasta całkiem całkiem. Na trasy zdecydowanie nie polecam. Jakość wykonania taka sobie (ta, którą jeździłem miała ok. 9000 km przebiegu, a na tylnej półce hałasowała banda świerszczy). Siedzenia z przodu w miarę wygodne (o ile ktoś nie musi za jednym razem jechać więcej niż 100km - mi zawsze cierpły nogi mimo optymalnego, jak mi się zdawało, ustawienia siedzenia kierowcy. Natomiast nie miałem jakichś większych zastrzeżeń, co do samej jazdy - całkiem fajnie, jak na tak małe autko...
-
RE: opony zimowe
jakos ostatniej zimy na letnich posuwałes
Ej, każdy porządny człowiek z czasem się uczy. To tylko dowodzi jego inteligencji.
Ja też przez czas jakiś byłem nastawiony do zimówek sceptycznie. Ale nawet przeciętne zimówki są lepsze od bardzo dobrych opon letnich (przy niskich temperaturach samochód przynajmniej nie dostaje własnej woli, co do kierunku jazdy <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> )
-
RE: Ostatnio zalałem v-power racing.
dobrze wiedzieć.
Tia, tylko czemu najczęściej się człowiek dowiaduje, jak zaleje paliwo na niewypróbowanej stacji, a tu silniczek zaczyna się buntować... Swoją drogą jest to normalna kradzież - tak jakby sprzedawca zakosił kierowcy te kilka(naście?) procent paliwa... To co że bez wiedzy kierowcy (a miał się może grzecznie spytać?)
Z drugiej strony w instrukcji mam zapis o dopuszczalnej zawartości alkoholu metylowego i etylowego w paliwie (ale u nas chyba się tego powszechnie nie stosuje? Wiadomo - litr spirytusu z akcyzą kilkadziesiąt złotych, przy koszcie produkcji może z 2 PLN <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
RE: Ostatnio zalałem v-power racing.
co masz na myśli?
Że niestety jakość paliwa zależy od ajenta konkretnej stacji, a nie od marki, którą reprezentuje (a i tak np. BP bierze paliwo od Orlenu)... Na każdej stacji mogą dolać rozpuszczalnika...
-
RE: Ostatnio zalałem v-power racing.
japrzestałem tankować na orlenie, starciłem do nich
takowe zaufanie (jeśli można pwoiedzieć, że w ogóle
było).
teraz tankuje to samo tylko, że na Shellu i w dodatku za
tą samą cenę.Cóż, sam znaczek znaczy teraz dla mnie "NIC" i tyle. Liczy się konkretna stacja. Bliżej mam akurat stację Shella, ale na niej bym nie polecał tankować najgorszemu wrogowi...
-
RE: Ostatnio zalałem v-power racing.
V-pover kosztuje 4.09 pln, ale ja zalałem pełen bak
v-pover racing po 4.49 pln za litr.To ja już wolę sprawdzoną NoPb95 na stacji Orlenu za 3,53PLN/litr... Inaczej v-power racing podniosłoby koszty moich dojazdów do pracy o jakieś 200 PLN miesięcznie...
-
RE: Macie założone zimówki?
No właśnie, bo tak się zastanawiam czy zakładać czy
jeszcze poczekać.
Wszyscy trąbili że zima ma być ciepła. Jest sens?Fok! Tak to jest się umawiać z ludźmi. To ja biorę wolne z pracy, przyjeżdżam do firmy oponiarskiej, gdzie miały czekać na mnie opony (Dunlop WinterSport M3), a tu słyszę: "wyszły", jak za starych, niedobrych czasów. Ponieważ wczoraj, przy temperaturze 2 stopni C moje B391 zaczęły koncertowo myszkować przy szybkości powyżej 100km/h, to wziąłem to co zostało (więcej się z pracy zwalniać nie będę). Mabor Winter Jet (185/65/14)- nawet nie wiem ile przepłaciłem, bo nie mogłem tego znaleźć w sprzedaży...
Tak to jest, jak się zwleka do ostatniej chwili (lenistwo). W opiniach podobno dobra na śniegu i lodzie (tylko gdzie ja teraz śnieg znajdę w okolicach Wrocka) i beznadzieja na mokrym... Ważne, że nie ma już problemów z myszkowaniem...
Teraz w ramach samokrytyki powinienem się rozpędzić i przyrżnąć głową w mur. Tylko muru szkoda <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
RE: jak on to zrobil?
Powyższy komentarz dotyczył akurat innego zdarzenia. Na zdjęciu jest bezsprzecznie Wrocław <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" /> (raz: Pafawag, dwa: herb Wrocławia na przodzie tramwaju)...
-
RE: jak on to zrobil?
po tym jak kobiety jeżdżą po drogach - pewnie zaraz mnie
tu zwyzywają od męskich szowinistycznych świń ale
często na drogdze z odległości kilkudziesięciu
metrów - mówię - "ooo jakaś niunia za kierownicą" -
podjeżdżam bliżej i na 90 % jest to prawda.
pozostałe 10% to jakieś dziadki zamiast kobietCzasem lepsza niezdecydowana, bo widać, że trzeba uważać niż taki "miszcz" kierownicy, co przeleci przez trzy pasy przed nosem bez mrugnięcia kierunkowskazem (nie wiem czemu, ale we Wrocku najczęściej tak robią poznaniacy...) albo sobie wesoło jeździ mając cały czas włączone światła awaryjne... Co prawda raz mi się trąbnęło na panią w kaszlaczku, która nagle zapragnęła sobie poprawić makijaż stojąc na światłach, no i tak przestała cały cykl...
-
RE: Suzuki Reno
Odniosłem podobne wrażenie.
Czy to aby nie Deawoo (tfu Chevrolet) Lacetti w wersji na rynek US?
-
RE: Przyjdzie sie pożegnac
Kombi mi się znacznie bardziej podoba od sedana (a już o niebo ładniejsze od h/b)...
Co prawda Baleno nie były uznawane za zbyt bezpieczne auta swego czasu, ale jak będziesz unikał kosmitów, to powinno być dobrze <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
-
RE: Zonk przy wymianie opon na zimowki
szkoda kasy na wymianę opon - zakup felg zwraca się po
3-4 latach (zalezy jakie felgi sie kupi).Zgadzam się. Sam muszę sobie sprawić na wiosnę jakieś sensowne alufelgi. Najpier myślałem o 15" lub nawet 16" (do Liany), ale po zwiedzeniu wielu usianych niczym miny wrocławkich studzienek stwierdziłem, że na wyglądzie mi jednak nie zależy, a wolę nie odwiedzać co chwilę wulkanizatora...