Proszę o pomoc.
Spalanie wzrosło ze standardowych 6,5 do 7,8 (ostatnie dwa pomiary - pod korek i matematyka - zresztą prowadzę statystykę spalania odkąd posiada swifta), warunki atmosferyczne wykluczyłem (choć biorę pod uwagę), ponieważ w zeszłą zimę spalał ok 7l/100km.
Jeżdżę w zasadzie cały czas jednakowo dynamicznie (nie przekraczam 2500-3000obrotów), pełen Eco driving
Wykluczyłem również:
- sondę lambda (chodzi równo, obroty nie szaleją, dobra moc jak się nagrzeje, spalanie wzrosło tylko/aż o ok 1l), podotykałem sobie sondę i zauważyłem, że ta zewnętrzna część (obudowa) się obraca.
- filtr paliwa (dostaje dość dużo paliwa i się dusi po dodaniu gazu, oraz szarpie - jak jest zimny).
- świece wymieniane 8000km temu (NGK), przewody WN, palec, kopułka w tym samym czasie (JC).
- filtr powietrza 2000km temu (JC).
- poziom oleju ok
- zbiornik paliwa i przewody szczelne
- ciśnienie w oponach prawidłowe
- zbieżność prawidłowa
- okna pozamykane
- brak klimy
- kod 12
Martwi mnie to szarpanie i duszenie się jak odpalam rano silnik, jakby dostawał za dużo paliwa, albo za mało powietrza. Czasem jak za szybko ruszę, i wrzucę dwójkę traci moc całkowicie i muszę się zatrzymać, dać na luz, wtedy obroty się stabilizują i mogę ruszyć dalej i potem już jedzie normalnie.
edit: 1,3 8V 1993r. 68KM