Kielce
benzyna Statoil 3.97
neste 10-12 gr taniej
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
w ostatnich dniach?
piszesz o 95 czy 98?
gaz 2.25-2.29
na Jet 2.21
Kielce
benzyna Statoil 3.97
neste 10-12 gr taniej
<img src="/images/graemlins/szok.gif" alt="" />
w ostatnich dniach?
piszesz o 95 czy 98?
gaz 2.25-2.29
na Jet 2.21
tez lalem na Shellu, ale na shellu jest jeszcze drozej niz na BP
dziś jutro sprawdzę, bo myślę, że polecą troszkę jeszcze w tym tygodniu, na święta w najlepszym wypadku staną w miejscu.
ceny z Carrefour, ale na BP sa tylko o ca. 10gr wieksze
a na shellu widziałeś może ceny?
Ja czasami na Politechniki zalewam.
Tychy LPG min 2.14, benzyny juz nie tankuje, wiec nie wiem po ile jest
od czasu do czasu jeżdże do Chojnic i wiem, ze na odcinku Toruń- Świecie zawsze były ceny znacznie niższe niż w Łodzi.
Cuda się dzieją z cenami benzyny. Straszyli nas 5 złotymi, a tu proszę bardzo na JET widzę wczoraj 3,57. Tak sobie myślę, że święta idą, rozjeżdżają się ludziska po kraju, to może powrzucalibyśmy trochę informacji o cenach w swoich regionach, zawsze można tankowanie zaplanować. Możnaby obok ceny beny zestawić cenę LPG. Obok mnie 2.17 po obniżce 2 gr <img src="/images/graemlins/smile.gif" alt="" />
Przy okazji tak myślę czy obniżki cen benz. wymuszą oniżki ceny LPG?
Witam ....ja z prosbą taka ...może ktos zna jakiś godny polecenia warsztat Skody (favorit) godny
polecenia...czekam na oferty....Moze byc rowniez Olsztyn....Pozdr:)
Popytaj może na priva . Są grzybu i buran z tych stron, z tego co przyuważyłem. Znają się Panowie trochę, więc i może rozsądnego mechniora podadzą.
Ciesz sie ze ci nie trabi
Albo podskakuje!
tylko mruga swiatlami, rozbierz wyczusc podoginaj co trzeba i ma
dzialac!
Ty poeta to dajesz radę w tych pocieszeniach <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
sprawdz ciśnienie w oponach stan opon łożyska kół czy chamulce nie blokują jak kręi się koło na
luzie czy skrzynia nie stawia opotów i to z grubsza wszystko
Ale to byłaby fabryczna wada?
Może ruchy tektoniczne i spadek już nie ten <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Czyścimy papierem ściernym [bardzo drobniutkim] miejsce mocowania przewodów do obudowy.
Jeszcze tylko wymiana uszczelki pod kolankiem plastikowym.
Czyścimy jeszcze raz i wycieramy dokładnie miejsce przylegania membran. Wydmuchujemy paprochy.
Wszystko składamy i skręcamy w odwrotnej kolejności
PS. wymienia się praktycznie wszystkie elementy gumowe...tylko niewiem czy gdzieś posiałem czy
po prostu nie ma w zestawie jednej uszczelki pod korek spustu mazutu..ale ona była w
b.dobrym stanie to tylko przeczyściłem i załozyłem.
UWAGA!!!
Imbusy wkręcamy po obwodzie w kolejności zgodnie z zasadą 'śrub naprzeciwko' [jak w
pentagramie], aby uniknąć naprężeń.
Podłączamy wszystkie przewody w samochodzie, uzupełniamy płyn w zbiorniku wyrównawczym.
Wymieniamy filterek gazu.
Odkręcamy zawór w butli. Sprawdzenie szczelności instalacji dokonałem po przejściu na gaz po
regulacji [pędzel i woda z płynem do naczyń].
UWAGA!!!
Pierwsze odpalenie musi być na benzynie. Robimy rundkę wokół osiedla. Potem zatrzymujemy się pod
domem i nie gasząc silnika odkręcamy ostrożnie przez szmatę korek zbiornika wyrównawczego,
przesuwamy suwak w kokpicie na grzanie max i tak czekamy do momentu, aż wentylator
chłodnicy się załączy a potem zatrzyma [dobrze rozgrzany silnik]. Poziom płynu może
wzrosnąć ale potem opadnie. Wtedy wszystko skręcamy.
Piszę to, bo nie wiem czy wszyscy wiedzą jak odpowietrzyć układ płynu chłodzącego. A należy to
koniecznie zrobić!!
Jeśli wszystko się udało pomyślnie, to po wypaleniu benzyny z gaźnika i przejściu na gaz,
silnik nie powinien mieć większych trudności z trzymaniem obrotów. Potem mała regulacja
obrotów pokrętłem na reduktorze [800-900 takie najlepiej mi pasują] i cacy. Ale dla
pewności polecam jeszcze podskoczyć na porządną regulacje na warsztat. Regulacja na
warsztacie jeszcze przede mną ale już odczuwam polepszenie stanu jazdy i mniejsze spalanie.
Źródłem wiedzy przy rozpoczęciu działań była strona
http://www.arbiter.pl/galeria/lovato-regeneracja no i oczywiście moje ulubione forum
www.zlosniki.pl w dziale Skoda.
<img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" />
Najpierw kłopoty z gaźnikiem, potem naprawa aparatu zapłonowego, potem amortyzatory i przednie
sprężyny, do tego doszło sprzęgło, a gdy już wymieniłem wymienione wcześniej części to
zauważyłem spory wyciek z pompy hamulcowej i klekoczące przeguby.
Coś mi się wydje, że to się nigdy nie skończy.
Nic tylko się
Wymieniał już ktoś z Was kompletne półosie?
Ile kosztują nowe?
Czy zewnętrzne przeguby zużywają się na równi z wewnętrznymi?
wrzuć wwyszukiwarkę, cosik znajdziesz.
Bo chyba kupię tylko zewnętrzne, chyba, że radzicie wyminić też te wewnętrzne.
Poradźcie coś.
Drazek jak nie ma biegu wlaczonego jest na srodku, i jak sie ruszy w bok to sie sam ustawia na
srodek, wiec zachowuje sie raczej tak jak w kazdym aucie. Przy przelaczaniu biegow z 1 na 2
wrazenie jest takie jakby w pozycji neutralnej pomiedzy biegami o cos zahaczal i dlatego
nie przelacza sie plynnie.
tak, to drążek w porządku
Ktoś tu napisał o synchronizatorze.Tam może być przyczyna.
oba naraz
burchelki już się od spodu wypychają, ale łuszczenie farby z zewnątrz też jest swoją drogą.
Chyba poprostu akryl psuje stukturę tego podkładu i stąd te dwa zjawiska naraz.
A jak to rozpoznać ?
Poprostu drążek zmiany biegów jest luźny. (LATA SOBIE OD LEWEJ DO PRAWEJ)
Założyłem nówki, całe gumowe. Jeden od regulatora podciśnieniowego w aparacie zapłonowym i drugi
przy gaźniku, druga przepustnica sterowana jest membraną (takie czarne, okrągłe i
plasikowe) do tej membrany jest podłączony krótki wężyk.
Najlepiej zdjąć obudowę filtra powietrza to wszystko będzie widoczne jak na dłoni.
Szkoda, że nie mam aparatu, bo porobiłbym fotki.
Powodzenia.
dzięki już załapałem! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
Wymieniłem gumowe wężyki od podciśnienia w aparacie zapłonowym i przy membranie sterującej drugą
przepustnicą w gaźniku.
Stare przewody były gumowe i powleczone jakimś płutnem.
Po zdjęciu tego płutna okazało się, że wężyk gumowy jest prawie cały popękany i dziurawy.
Po wymianie autko jeździ tak jak wcześniej i odzyskało swój wigor.
Jeżeli ktoś ma jeszcze takie wężyki to wywalić i wymienić na nówki.
Pozdrawiam.
zara, zara...ten wężyk od apratu i który?...muszę u sienbie zerknąć.Nówki gumowe założyłes?
A u mnie czasami nie wskakuje wsteczny, no i jest wyczuwalny opor w srodkowym lewym polozeniu
przy przelaczaniu pomiedzy 1 i 2. Czy to moze byc problem ze skrzynia czy raczej z jakimis
prowadnicami drazka biegow ? Olej mialem zmieniany na Castrol w lecie.
A luzu w drążku nie masz?
Wielkie dzieki za blyskawiczna reakcje
Fakt niemalo, wprawdzie juz sporo lepiej niz w tych mikroopakowaniach, ale i tak niemalo.
Podobno daje sie (dalo sie??) taniej kupic - mowil mi gociu w jednym zwyklym sklepie z farbami,
ze mial to jakis czas temu po ok. 50zl/1l, ale ze tamten dostawca przestal dostarczac, a
inny za to samo chcial az ok. 80zl, wiec gosciu wogole z tego zrezygnowal, bo podejrzewal
(IMO dosc slusznie), ze nikt (no prawie) by mu tego nie kupil za taka astronomiczna cene.
Ciekawe czy ten skok cen poprzedzony był akcją promocyjną ?
50/1l to rozsądnie.
Jeszcze się rozejrzę, najgorzej jeśli dystrybucją zajął się jakiś gość, który wyczuł interes i położył łapę na tym.
Szkoda mi wyrzucac kasy na takie eksperymenty (male opakowanie), bo to co o nim
slyszalem/czytalem od ludzi + wlasnie doswiadczenia z zywica epoksydowa pozwalaja mi
sadzic, ze bedzie bardzo w porzadku i chcialbym od razu 1l kupic.
daj cynk, jakie efekty pracy tym specyfikiem.
Powodzenia! <img src="/images/graemlins/waytogo.gif" alt="" />
u mnie też parują szybki, wydaje mi sie tez ze wilgos sie bierze min. snieg na butach itp. i
zmiana temperatur w ciagu doby robi swoje
pozdro
możliwe, ale to niemal warstwa wody. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Póki co zakupiona chłonna ścierka. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Po pierwsze troche wsiaknie w nalot rdzy i go pozniej scali/wzmocni, po drugie Brunox Epoxy jest
jednoskladnikowy, a utwardzenie nastepuje wlasnie przez reakcje z rdza.
Czyli cos jak minia, albo inne tlenkowe farby o kolorze brazowo-czerwonym... napewno lepsze sa
jako podklad niz Hammerite, ale lakier na nich fakrycznie nie trzyma sie najlepiej.
Malowalem kiedys podstawke pod aumulatorem (byla nieco zzarta kwasem) i jako tako sie to
trzyma, choc lakier gdzieniegdize sie poscieral i wyglada spod spodu brazowy podklad.
A sama tlenkowa pomalowalem kiedys te dwie stalowe listweki u gory i doli chlodznicy... i szybko
to zaczelo zlazic
No wlasnie Hammerite to jest cos w rodzaju chlorokaczuku, byla tez podobna polska farba (nie
wiem czy nadal ja produkuja) o nazwie "Stalochron". Genelalnie rdza spod nich po jakims
czasie wylazi (podobno ich warsta ma wbrew pozorom strukture porowata).
No to wlasnie ten Brunox Epoxy jest chyba dosc nowa sprawa (przynajmniej w Polsce).
Dzieki . Wprawdzie do Lodzi mam za daleko, ale przynjamniej moze dowiesz sie o cene.
Poza tym jesli beda mieli Brunox Epoxy w takim specjalistycznym sklepie z lakierami
samochodowymi i innymi akcesoriami lakierniczymi, to juz bedzie wiele znaczylo... bo
Hammerite'a napewno w takim sklepie nie uswaidczysz.
no powlokłem się wczoraj. Jest 0.5 l za 45 zł. Jakieś 20 zł taniej niż przy tych małych sprayach. Ten 0.5 jest w pojemniku pod pędzelek. Niemało powiedziałbym. Może zakupić jednak mniej i wypróbować na niedużej powierzchni przez zimę. W każym razie w sklepie z lakierami, podkładami zabezpiczniami możesz szukać i powinny być większepojemniki. Myślę, że litrowe pojawią się, jak będzie duzy popyt.
czyściłem aż się świeciło, no ale gdzieniegdzie na pewno został jakiś nalocik, a potem malowałem
pędzelkiem, czekałem aż wyschnie i jeszcze raz pędzelkiem, nie dawałem na to szpachli tylko
od razu sprajem akrylowym, może jak bym dał szpachlę, to by było lepiej
Akryl może poprostu tego się nie trymać. Nie pryszczyło Ci tego w niedługim czasie?