http://www.allegro.pl/item254281241_audi_100_klasyka_.html
O to chodzi? Urquattro trudniej trafic
Nie o to. Czy obejrzałeś link z filmem. Bardziej nie potrafię pokazać. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
http://www.allegro.pl/item254281241_audi_100_klasyka_.html
O to chodzi? Urquattro trudniej trafic
Nie o to. Czy obejrzałeś link z filmem. Bardziej nie potrafię pokazać. <img src="/images/graemlins/pad.gif" alt="" />
Yyyyyy tam! Urquattro to jest to!
Ale ja pytam o stare Audi 100, o nic innego.
--------ciach--------
ty to masz jakis problem panie idealny
jak placisz mandat to prosisz o wiekszy czy o mniejszy ??
Płacę i już. I tak jest taryfikator i wedle uznania jeżeli są "widełki" to i tak zapłacisz tą dolną granicę. A jeżeli Policjant stwierdził, że szalałeś to zapłacisz górną granicę.
Nie pamiętam już kiedy płaciłem jakiś mandat. Wiem tylko tyle, że było ich 4 i to na początku mojej kariery kierowcy. Zawsze jeżdżę przepisowo, przestrzegam przepisów, staram się być kulturalny na drodze, dbam o dobry stan techniczny mojego samochodu, a jeżeli zdarzy się, że jednak coś zrobię nie tak (bo nikt nie jest "alfą i omegą") to uczciwie przyznaję się do tego i dlatego nie boję się Policji.
Jest to według moich obserwacji pierszy model Audi 100 , który został wyprodukowany zaraz po przejęciu firmy NSU przez Audi, samochód ten o ile mi wiadomo został zbudowany na bazie jednego z modeli NSU.
Trochę się tym samochodem interesowałem gdyż moj Tato miał kiedyś taki sam samochód i w latach 80-tych to był szał na polskiej drodze. Pamiętam, że jak przesiedliśmy się z PF-125 do tego Audi to pierwsze co przykuło moją uwagę to cisza podczas jazdy, potem komfort podróżowania, potem te magiczne jak dla uwczesnego 10-latka 200km/h na liczniku. Ech to były czasy. Zastanawiałem się kiedyś czy można jeszcze kupić u nas taki samochód w miarę dobry i kompletny, na chodzie. Może udało by się przywrócić mu dawną świetność.
A może ktoś z Was miał kontakt z takim wozem lub jest w jego posiadaniu?
co jest/moze byc przyczyna "sciagania" na lewa strone auta podczas hamowania - zapowietrzony
uklad???, nowe klocki chodz przejechane 500 km????
Miałem już podobny problem w moich dwóch poprzednich Favorit i obecnej Felicia. Radzę zdemontować obydwa kompletne zaciski i rozebrać je na części pierwsze. Robota nie jest ciężka, a satysfakcja i pewność podczas hamowania będzie gwarantowana. Masz albo zapieczone prowadnice zacisku albo zapieczony tłoczek. Radzę zrobić dwie strony gdyż mogą być w podobnym stanie.
Rozkręć wszystko.
Starannie wyczyść.
Jeżeli tłoczki są zardzewiałe (łuszczy się chromowana powieżchnia) to wymień, jeżeli nie to tylko wyczyść.
Po wyczyszczeniu podstawy zacisku i samego zacisku można je pomalować.
Wymień wszystkie gumowe uszczelki i osłonki.
Poskladaj wszystko, prowadnice zacisków posmaruj smarem silikonowym lub miedziowym.
Jeżeli nigdy jeszcze tak nie przeglądałeś hamulców to radzę to zrobić.
Problem z hamulcami zniknie Ci na ładnych kilka lat.
Do filmu "Dżungla" te miejsce by się nadawało
Bardziej "LOST".
Według przepisów, wszystkie samochody na Policyjnym parkingu muszą pozostać przez 10 lat.
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/uwaga-na-nielegalne-ksenony,992810
Właśnie to przeczytałem i kolejny raz potwierdz się to, że jednak w moim zdaniu jest całkowita racja.
Z twgo co mi wiadomo jesteśmy w unii. Jakiś czas temu oglądałem program angielski o renowacji
strszych samochodów. I facio sam zakładal taki zestaw do starego volvo twierdząc że wszyscy
to powinniśmy robić bo zwiększamy bezpieczeństwo na drogach. Powoli zaczynamy mieć konflikt
interesów. Ja nie zamierzam swoich wyjmować a pisanie że nie da się ustawić promienia
światła to też jakaś bujda. Patrzyłem na stacji na yrząd i są one do wyregulowania jak
zwykłe h4. nawet moi sąsiedzi mijając mnie twierdzą ze jest jaśniej jak mnie mijają ale ich
nie oślepiam. W sumie szukanie dziury w całym ot moje zdanie.
Jesteśmy w Polsce, nie w Anglii. Ciekawe co zrobisz jak trafisz na upartego Policjanta i każe Ci pokazać homologację przerobionych reflektorów lub pokazanie założonych żarówek. Jak jedzie ktoś z przeciwka to odrazu widze czy ma oryginalne lampy ksenonowe czy badziewie. Oryginalne nie oślepiają, bo mają układ samopoziomujący. Nieoryginalne oślepiają jak cholera. Nie rozumiesz, że oślepiasz innych? <img src="/images/graemlins/czerwona.gif" alt="" />
Zawsze uważałem i nadal uważam, że policja powinna karać tych, którzy mają tandetne i nieprzepisowe żarówki oraz źle ustawione lub zniszczone reflektory.
Z moich obserwacji wynika, że masa samochodów ma zalożone to niebieskie lub tęczowe dziadostwo, które badziej nadaje się na choinkę niż do samochodu.
Znalazłem artykuł na temat tych okropnych, niebezpiecznych i nieprzepisowych żarówek, które nie spełniają praktycznie żadnych wymogów.
Miłej lektury.
tez bym tak chetnei zrobil.. ale obawiam sie zeby nie okazalo ze moj samochod ma grawerowana
grafike na masce...
A dlaczego miałoby się tak okazać? Przecież ani Policja ani Straż Miejska nie podają w papierach kto "doniósł". Jak ja załatwiałem tą sprawę to nigdzie nie podawałem mojego nazwiska, nie wypełniałem żadnych papierów i nic nie podpisywałem, jedynie zgłosiłem problem, a Panowie się tym zajęli.
U mnie stał kiedyś stary Opel Rekord na parkingu koło bloku przez około 3 lata. Ponieważ samochodów jest masa, a miejsc parkingowych zbyt mało postanowiłem przejść się do Straży Miejskiej w tej sprawie. Po miesiącu samochód zabrał właścicel. Jak się póżniej dowiedziałem strażnicy przesłali mu odpowiednie pismo, pogrozili trochę i pomogło.
ile moze kosztowac wymiana poduszek silnika w fav???
czy nalezy wymieniac wszystkie czy tylko te wyrobione???
Jak już robić to wszystko, a ile to kosztuje to wszystko zależy od warsztatu, tak na moje oko to nie powinno przekroczyć 200zł.
No właśnie raczej sa w dobrym stanie... Miałem całe półosie w rękach jak zmieniałem sprzęgło...
no i luz był, ale taki tyci... napewno to nie przyczyna (auto mozna przetoczyć 15-20cm). Po
drugie przy otwartej masce i przetaczaniu auta widać jak przegub wewnetrzny się obraca
zanim luz nie zostanie skasowany.
Co do sprzęgła jednak, to wyglądało ono w porównaniu z sachsem (który był oryginalny)
beznadziejnie prosto. sachs maiał podwójne spręzyny (mała w dużej) w lucasie tylko jedna
duża pozatym wersja 1.6 i 1.9 ma drugi tłumik, który tez taki herlawy był w stosunku do
luasa. Pytanie tylko czy może to być powodem...
Trudno powiedzieć. Osobiście robię zawsze tak, że staram się kupować oryginalne części. A jeżeli chodzi o elementy takie jak sprzęgło, którego wymiana wiąże się z dużą ilością roboty, to tym bardziej wolę zapłacić więcej i mieć pewniaka niż potem bawić się jeszcze raz.
Moja Felicia też ma luzy, też się zasstanawiałem nad tym kiedyś i wydaje mi się, że chyba tak musi być. Bo jeżeli sprzęgło Ci nie ciągnie i chodzi leciutko, a cała reszta jest OK to nie widzę problemu.
No właśnie tu nie ma regulacji... oczywiście samoregulator dałem na sama górę (na najniższy
ząbek) - po pierwszym naciśnieciu pedału hamulca powienien się ustawić w pozycji
proporcjonalnej do zużycia zestawu bęben - szczęka.. no i brakło mu skali... bo spadł do
końca... generalnie cały ten układ jest strasznie prosty... na pierwszy rzut oka widać co
jest co i po co...
Ogólnie wydaje mi się że to zużyte bębny, ale nie bardzo chcę ich wymieniać, bo może z rok za
dwa się rozstanę z tym samochodem i nie chcę inwestować...
Pasiło by mi wiedziedzieć, czy da się podciagnąć na podporze dolnej...
Z tego co mi się wydaje to nie ma tam na tej podporze dolnej żadnej regulacji, a kombinować nie ma co, bo gdy podczas jazdy przeróbka się rozleci to może być niebezpiecznie. Spróbuj wymienić też bębny, lepiej się wykosztować niż potem dłuuuugo leczyć, przy okazji zmienisz smar w łożyskach, możesz wymienić uszczelniacze. Weź też te szczęki i porównaj w sklepie z jakimiś oryginalnymi. Może mają jakiś feler. Tylko tyle mogę Ci doradzić, bo jak nie widać tematu to trudno cokolwiek o tym powiedzieć.
o gustach sie nie dyskutuje
Jednemu podoba sie to a drugiemu coś innego... Proste .. Dlatego nie rozumiem po co ta burzliwa
dyskusja nad spojlerami, dokładkami, wlotami itp... Ludzie wyluzujcie
Ano dyskusja prowadzona jest dlatego, że gusta gustami ale jeżeli ktoś jest bezguściem to niestety warte jest to podkreślenia.
A w jakim stanie są przeguby na półosiach?
W modelach z mocniejszymi silnikami są one poddawane większym obciążeniom i istnieje obawa, że szybciej się zużywają.
Mały luz na jednym przegubie, mały luz na drugim przegubie trochę luzu w skrzyni biegów, minimalny na zawieszeniu silnika, jak to się wszystko doda to wychodzi ten duży luz. A co do sprzęgła to jak jest nowe to nie powinno byc zadnych kłopotów.
Witam wszystkich zlosnikiów...
Ostatnio wymieniałem szczęki z tyłu... (najtańsze 40zł/komplet)
Bezpośrednio po ich wymianie zrobił sie bardzo długi skok pedału no i przestał praktycznie
działac hamulec ręczny - wniosek praktycznie jednoznaczny -Rozebrałem wiec bębny ponownie i
okazało się, że samoregulatorowi skończył się zakres (ten trójkatny klin z ząbkami doszedł
do samego końca).
No i teraz mam takie pytania:
1. Czy spotkał sie ktoś z niewymiarowymi szczękami....? (przeciez na starych było ok a nowsze
przecież grubsze)
2. Czy patentował ktoś zdynsansowanie szcęk od dolnej ich podpory (cos podłozyc pomiedzy podpore
a szcęke, aby przyblizyc do bebna) - co teoretycznie powinno przesunac ich zakres pracy...
3. Jaka jest taka faktycznie maksymalna średnica wewnetrzna bebna - ksiązkowo podaja, ze
maskymanlnie moze sie zetrzec milimetr... ale tro chyba przesadnie mało..
Wygląda na to, że coś źle musiałeś wyregulować, bo jeżeli szczęki są do Felicii to muszą pasować.
A czy ustawiłeś samoregulator w pozycji takiej jak przy nowych szczękach, czy nie robiłeś z nim nic?
Dodatkowo wyczyść wszystko i posmaruj metalowe elementy samoregulatora współpracujące ze sobą.
Aga wygląda prawie normalnie, tylko z tyłka coś jej wystaje
Z Bestii proszę sie nie śmiać, bo ma trzecie miejsce w tuningu opolskim
No jeszcze "tuning opolski" <img src="/images/graemlins/rotfl.gif" alt="" /> <img src="/images/graemlins/hahaha.gif" alt="" />
Zawsze miałem jedno lekarstwo na to miasto. Niech włodarze Opola powiększą tylko ogrodzenie skansenu wsi opolskiej w Bierkowicach okalając nim całe miasto. Wtedy będzie dobrze. A samo województwó opolskie to już dawno powinno być połączone z Dolnośląskim.
samochod 1
samochod 2
takie samochodziki sa do sprzedania na allegro. i teraz nasuwa sie takie pytanie: gdzie jest
granica zdrowego rozsadku? i czy niektorzy nie umieja sobie powiedziec "dosc"? poprostu
komenatrz chyba zbedny
Ten pierwszy samochód to nie jest tak bardzo zniszczony, wystarczy odkręcić to "coś" z tyłu i jakoś będzie wyglądać ale ten drugi to już totalna żenada. Jak ten samochód ma trzecie miejsce to aż boję się pomysleć jak wyglądało pierwsze miejsce.
Nie wiem co niektórzy widzą w takim strojeniu samochodów. Choćby nie wiem jakie samochód miał spojlery czy zderzaki czy kolor czy co tam jeszcze to i tak psuje to cały wizerunek samochodu, który zawsze staje się obiektem drwin razem ze swoim właścicielem.
Śmieszą mnie też czasem te wielkie rury wydechowe, ponoć im większa tym lepsza, wygląda to jak wylot kościelnej rynny. Niektórym właścicielom trzeba doradzić by zamontowali sobie w tych rurach kratę by dzieci im do niej nie wchodziły.
Najczęstrze tłumaczenie jest takie, że samochód musi się wyróżniać. Pytam się czym? Bo jeżeli totalnym bezguściem to owszem zgodzę się.
Raz widziałem jak taki podjeżdżał na parking swoją nowo pomalowaną furą, marki niestety nie znam, bo nie sposób było się połapać co to za marka, i zachaczył wielgachnym zderzakiem o krawężnik urywając go. Naklą się przy tym, napłakał, załadował zderzak do bagażnika i tak odjechał, a wszyscy którzy to widzieli prawie tarzali się ze śmiechu. Ktoś nawet stwierdził: "No niestety przeszczep się nie przyjął".
Zawsze patrzę na takie samochody z politowaniem i uwagą, bo nigdy nie wiadomo kiedy takiemu coś odpadnie lub zamiga mi niebieskim lub zielonym kierunkowskazem lub błysnie pseudoksenonem o mocy 130W zamontowanym w lampie która do połowy zaslonieta jest jakąś tandetną brewką kupioną na odpuście parafialnym.
Zastanawiam się jak taki samochód przechodzi przegląd techniczny, jak on przejeżdża przez rolki mając zderzak do samej ziemi, jaki diagnista podpisuje się pod takim czymś.
Przecież w większości przypadków takie pojazdy wogóle nie powinny poruszać się po drogach publicznych.
Jeśli ma źle ustawione to na pewno ale mi też się zdarza jeździć na przeciwmgielnych przednich
(rzadko) w dobrych warunkach jeśli jest wąska droga i mnie oślepiają z naprzeciwka a droga
nie ma malowania i nie widać pobocza... przeciwmgielne bardzo ułatwiają jazdę w takich
warunkach.
Ostatnio w niedzielę po zmroku wracałem z okolic Białej Podlaski gdzie na trasie nr2 zmieniają
asfalt i nie ma żadnych! malowań na jezdni przez jakiś 40km !!!! Gorzej - słupki które
postawili na drodze sa tak mylące, ze ludzie wyjeżdżają sobie na czołowe bo jest tak
tragiczne oznakowanie !!!
Od tego są właśnie przednie światła przeciwmgłowe. Mają pomagać we mgle oraz doświetlać niewidoczne pobocza na niektórych krętych drogach, mało uczęszczanych drogach, drogach przebiegających przez las itp.
Gdy jechałem w nocy nad morze to też droga prowadziła właśnie kilka razy przez las gdzie był rozwinięty nowy asfalt, nie było linii i było czarno jak w d...e. Na światłach drogowych nie mogłem jechać, bo co chwilę coś jechało z przeciwka no to włączyłem sobie przeciwmgłowe. Jeżeli są dobrze ustawione to ładnie widać pobocze i nie oślepia się innych z przeciwka. Jadąc przez las jest to dość ważne, bo różne zwierzaki ładują się czasem pod koła, mi właśnie dzięki włączonym wówczas przeciwmgłowym światłom udało się uniknąć kontaktu z sarną i dzikami (locha z młodymi, chyba z pięć).