Zamiast dystansów kup sobie felgi z Poloneza.Poszerzają rozstaw kół i Skodzinka wygląda bardziej sportowo, pozatym lepiej sie prowadzi i lepiej trzyma się zakrętów.
Fred77
Posty
-
Dystanse -
Wymiana tlumika samemu?Polecam kupno nowych oryginalnych, czeskich tłumików.Może są droższe, ale o wiele bardziej trwałe.Powlekane są warstwą aluminium.Tylny tłumik oryginalny wytrzymał mi ponad 5 lat. Niedługo biorę się do wymiany calutkiego układu wydechowego, łącznie z dwururką. Koszt całego układu łącznie z nowymi wieszakami, uszczelkami, śrubami to 312 zł.
-
Ciekawe rozwiązanie, jeśli chodzi o felgi.Musisz kupić z Poloneza. Od Fiata mają inne wymiary. POorównaj, sam zobaczysz.
-
A jak u Was z lusterkami? Jak je naprawiać?To jest chyba kącik Skody, a problem ze sztywnymi lusterkami w wiekszości przypadkow występuje w Favoritkach.
Boje się, że nie uda mi się go rozkręcić.
Próbowałem rozebrać to juz złamane, żeby "pocwiczyc", lecz niestety zrobione jest z aluminiowych odlewów, strasznie się kruszy, łamie i gnie. Ten zawias jest jak zespawany.
Jeśli komuś sie udało to rozebrać to niech napize jak.
Z góry dzięki. -
Rdza na błotnikach w FavoritZrobiłem juz tak, ale w miejscu gdzie błotniki są przykrecone, w tej rynience pod maska pojawia się rdza, nawet pomimo czyszczenia i konserwacji dalej wyłazi, konieczne jest zdjęcie błotników i porządne wyczyszczenie tych miejsc, dlatego chce je jakoś zdjąć, tak by ich nie uszkodzić.
Poradżcie mi coś, bo nowe to znów koszty, chyba, ze nie bedzie wyjścia to szrpne sie na nowe. -
DOBRY I TANI ??Akurat dobrze się składa, bo mieszkam w Krapkowicach i też jestem pasjonatem Favoritki.
Napisz mi co dolega Twemu autku, lub co trzeba wymienić.
Jeżeli byłoby to cos nie zabardzo skomplikowanego to mógłbym tam zajrzec z czystej przyjemności, czyli nie biorąc za to nic.
Mam juz druga Skodzinkę i wszystko sam przy pierwszej i tej teraźniejszej robię.
Moi rodzice mieszkają w Mosznej (między Krapkowicami, a Prudnikiem) i tam mam warunki do grzebania i naprawiania.
Co prawda to skromny warsztacik i stodoła, ale mi w zupełnosci wystarcza.
Serdecznie pozdrawiam. -
A jak u Was z lusterkami? Jak je naprawiać?Nie wiem jak w innych ssamochodach, ale u mnie już jedno musiałem kupić nowe, bo jakiś burak mi je urwał. Pewnie by wytrzymało jakby sie odchyliło, ale sie nie odchyliło, bo zesztywniało.
Chciałbym chociaż drugie uratować.
Czy ktoś z Was już próbował to z powodzeniem rozkręcić ten nieszczęsny zawias, który pozwala na złożenie? -
Dobry sklep, dobry warsztat, dobra strona wwwSerwis
Czynne od poniedziałku do piątku od 8 do 16.
Opole
ul. Solskiego.25. (dzielnica Nowa Wieś Królewska).
tel. (o77) 454 - 53 - 60Sklep
Czynne od poniedzialku do piątku od 9 do 17, soboty od 9 do 13.
Opole
ul. Kwiatowa.40. (dzielnica Nowa Wies Królewska).
tel./fax (077) 453 - 60 - 18, tel. (077) 453 - 19 - 30 -
Gdy grzechoczą przeguby.Aby nie kupować nowych przegubów,dobrze jest je wymontować i odnowić.
Nawet gdy ich nie jeszcze słychać to dobrze jest je wymontować i rozebrać na części pierwsze:- rozebrać przeguby razem z łożyskami wałeczkowymi od strony skrzyni,
- rozebrać przeguby od strony kół, łącznie z wyjęciem koszyczków i kulek,robiłem to wiele razy
i bez problemu da się to rozłożyć i złożyc - trzeba wszytkie elementy dobrze wymyć najlepiej w benzynie, ponieważ ze starego smaru nie
zostało przewaznie nic, lub zrobiła się z niego plastelina, - dobrze nasmarowac duza ilościa smaru,TYLKO GRAFITOWY, LUB SPECJALNY DO PRZEGUBÓW
KULOWYCH, - no i oczywiście nowe osłony gumowe,
- przy składaniu dobrze jest zamienić kielichy przegubów lewy na prawy i prawy na lewy
i wymieszać kulki, nawet jak wcześniej przeguby głośno pracowały to teraz lucy znacznie sie
zmniejszą.
Gwarantuje poprawę.
Osobiście tak zrobiłem i przy małym nakładzie finansowym zrobiłem już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów na takich przegubach i wciąż ich nie słychać.
-
Potrzebuję felgi - Favorit '94Jeśli ktoś ma dwie felgi do Favoritki z '94 (rozstaw śrub 100). Chętnie kupię.
-
Łożysko dociskowe?Dobra rada jeżeli chodzi o łozysko wyciskowe.
Nie trzeba go wymieniać,można je swobodnie rozebrać na części, umyć w benzynie nasmarować i ponownie złożyć.
Radzę wymienić tylko wtedy gdy po umyciu ma bardzo duży luz i są wybite otworki na widełkach będących częścią składową tego łożyska.
Nasmarowałem i już zrobiłem duuuuużo kilometrów.
Sprawdzone i działa. -
luźne biegiSpróbuj zajrzeć pod samochód i sprawdź połączenie drążka ze skrzynią biegów. Jest tam taki specjalny kołek, który czasami po prostu sie zużywa. Trzeba wymienić dwa może trzy niewielkie i niedrogie elementy i luz sie traci. Znajomy miał taki problem w Felicji Pick-up i już jeździ bez żadnych luzów.
-
Ciekawe rozwiązanie, jeśli chodzi o felgi.Chodzi o Faworitki do roku 1993. Jest to przezemnie przetestowane, chyba, że już to ktoś wykrył. Aby polepszyć "trzymanie się Favoritki na drodze, trzeba zaopatrzyć się w stalowe felgi z Poloneza. Po prostu powiększają trochę rozstaw kół. Gdy je pomalujemy na srebrno i na środek założymymały czarny, mały kołpak pod śruby (też z Poloneza), to samochód prezentuje się naprawdę ładnie, a patrząc z przodu i z tyłu wygląda bardziej atrakcyjnie. Tym bardziej, że koszt używanych felg jest niewielki.
Jak ktoś już tak zrobił, lub chce się wypowiedzieć to proszę o opinie.
Pozdrawiam. -
Jestem tu nowy i mam parę problemów z Favoritką.Troszkę poopowiadam.
Moja pierwsza Favoritka to był model 135 LS. Biała i idealnie zadbana,byłem trzecim właścicielem i nie zamieniłbym jej na żadną inną. Kupiłem do niej ładne aluminiowe felgi (wzór - pięcioremienne łagodne gwiazdy), wyglądała imponująco, pogrzebałem przy niej troche i nie miałem z nią żadnych problemów. Niestety po dłuższym czasie urzytkowania rozbiłem ją wpadając do rowu i uderzając dodatkowo w słup. Koszt naprawy przekroczył wartość samochodu, dlatego sprzedałem ją motoryzacyjnym "zimnym chirurgom" , którzy zawieźli ją sobie do swojego "motoryzacyjnego prosektorium", czyli mówiąc krótko - na złom.
Jechały samochodem cztery osobu i wyszliśmy z tego bez najmniejszych zadrapań.Uderzyliśmy przy prędkości około 50 km/h.
Słup wlazł do wysokości przednich kół, nie pękła szyba, pedały sie nie przemieściły,połamały się oparcia przednich foteli,ale tylko dlatego, że pasażerowie nie mieli zapiętych pasów z tyłu. Samochód spełnił swoje zadanie jeśli chodzi o bezbieczeństwo.
Szkoda, że już go nie mam.
Kupiłem drugą Favoritkę z roku '94, granatową i strasznie zaniedbaną i w opłakanym stanie. Też jestem trzecim właścicielem i dopiero przy mnie wiele elementów i drobnych rzeczy uzyskało swój dawny blask i sprawność, teraz wygląda o niebo lepiej, lecz do tamtej Skodzinki jeszcze jej bardzo daleko.
Problem z jakim się teraz borykam to przednie błotniki.
Chciałbym je odkręcić, lecz fabrycznie są one osadzone na kit i przykręcone.
Może ktoś wie czy uda się je odkręcić bez uszkodzenia, czy odrazu mam sie zaopatrzyć w nowe i wymienić, bo troszkę już je rdzo dopadła. -
Rdza na błotnikach w FavoritCześć.
Mam podobny problem i zastanawiam się nad wykręceniem błotników i pożądnym ich zakonserwowaniu i przykręceniu lecz mam jedną obawę.Czy uda mi się zdjąć je bez uszkodzenia,bo są założone oryginalnie na kit i mocno się trzymają. Jak się nie uda to kupię nowe.