Wysypki to ja tam żanej nie dostałem, a to był na 100% zwykły gaźnik, nie było w nim żadnej elektroniki, dokładnie mu się przyjrzałem, nawet filtr powietrza był zejmowany po to by sobie go okładnie obejrzeć.
Dochodził do niego tylko jeden kabelek do elektozaworu i nic więcej, właśnie mnie to tak zainteresowało, ze to jest oryginalny fabryczny gaźnik bez żadnej automatyki i elektroniki.
Gościu mówił, że kupił tą Favoritkę i nic w niej nie przerabiał.Był drugim włacicielem, a jak auto kupił to miało przejechane około 35000 km.
Szkoda, że nie mam zdjęć.
Posty napisane przez Fred77
-
RE: Ma ktoś Favoritkę z ręcznym ssaniem?
-
RE: Ma ktoś Favoritkę z ręcznym ssaniem?
Widziałem gaźnik tylko z ręcznym ssaniem i nie było to żadne wspomaganie. Nie było przewodów z układu chłodzącego ani żadnych sprężynek tak jak na tych zdjęciach.
Dlatego się pytam czy ktoś ma oryginalne ssanie i jak ma możliwość to niech pokaże zdjęcia. <img src="/images/graemlins/oslabiony.gif" alt="" /> -
RE: Elegancki silniczek
Lakier zejdzie dość szybko. A i efekt bedzie krutkotrwały, bo bardzo szybko się to wszystko pobrudzi, a jak będzie się chciało umyć myjką wysokociśnieniową to brud zejdzie razem z farbą.
Osobiście mi się takie coś nie podoba, wolałbym mieć niepomalowany silnik, ale szczelny, czysty, suchy i sprawny. Zamiast tego malowania to bym coś kupił do samochodu. -
RE: Ma ktoś Favoritkę z ręcznym ssaniem?
Czy do tego jest potrzebny inny gaźnik, czy mozna przerobić ten co się ma, czy trzeba zamówić nowy z ręcznym ssaniem?
Można dostać jakiś zestaw do przerobienia?
Tz. linka, uchwyt, jakieś dźwigienki i wszystkie pierdołki do tego potrzebne.
Jak ktoś ma taka możliwość to niech rzuci jakieś fotki, nie ma to jak popatrzeć jak to wygląda. <img src="/images/graemlins/uklon.gif" alt="" /> -
RE: Piękne światła do Favoritki.
Przednie klosze mi się podobają, tylne nie za bardzo.
Ale widziałem naprawdę ładne tylne lampy, też w Czechach i nie umiem nigdzie znaleźć zdjęć, a gość w sklepie mówił, że ma stronę w necie.
OPISUJĘ:
Kształt taki sam jak oryginalnych.
Kolor też taki sam to znaczy tam gdzie czerwone to czerwone, tam gdzie białe to białe, a tam gdzie pomarańczowe to pomarańczowe.
Różnica jest tylko taka, że klosze są gładkie i nie perforowane tak, że widać żarówki, a lustra wewnątrz mają perforacje i rozpraszaja światło.
Podobny efekt jest wykożystany w tylnych światłach w OPLU Astrze II.
Wyglądają naprawdę stylowo i nie obrzydzają wyglądu Favoritki.
Szkoda,że nie mam zdjęć. Na pewno by się wam spodobały.
Myślę, że udało mi się jakoś zrozumiale to opisać. -
Piękne światła do Favoritki.
http://www.ellri.cz/e_fram2.htm
Dość ciekawe tylne światła i można dostać przezroczyste klosze do przednich reflektorów.
Są tam wypisane poszczególne elementy w pionie i trzeba poklikać na te napisy. <img src="/images/graemlins/wink.gif" alt="" />
Napiszcie czy Wam sie podoba. -
Ma ktoś Favoritkę z ręcznym ssaniem?
Kiedyś spotkałem się z taką Favoritką. Uchwyt cięgna był mocowany pod poktętłem hydrokorektora świateł. Czy ktoś z Was ma taki model auta z takim recznym ssaniem. Jak tak to niech podzieli się wrażeniami z exploatacji.
Mi wydaje się, że lepsza taka linka niż kłopoty z tym automatycznym ssaniem. -
Czy można kupić takie coś...?
...jak uchwyt z linką do otwierania bagaznika i czy można kupić elektryczny mechanizm do regulacji poziomu swiateł mijania w miejsce często pującego się hydrokorektora?
-
RE: Potrzebuje na przedwczoraj
Moja pierwsza Favoritka, ale już niestety leży gdzieś we Wrocławiu na szrocie. Miałem wypadek.
http://www.free.of.pl/f/favorit/zdjecia/10.html -
RE: traktor miałem
Kumpel w swojej Favoritce zamontował w miejsce dwóch oryginalnych tłumików dwie rury trochę grubsze i zupełnie puste bez żadnych tłumików z kwasówki.
To dopiero jest piękny efekt, a autko szybciej mu przyśpieszało. -
RE: Co to mzoe byc
Napisz jakie masz otwory ozdobne na felgach oryginalnych, czy są prostokątne czy owalne.
Jeśli masz prostokątne to masz rozstaw otworów 98 mm, a jak owalne to 100 mm. -
RE: Jak wam się podoba ta Favoritka?
Poszła za 1500. Powykręcałem z niej parę gadżetów i teraz pewnie już się nią golą. Pojechała do złomiarsiego prosektorium gdzieś do Wrocławia.
-
RE: Jak wam się podoba ta Favoritka?
Po wypadku dwie były lekko skrzywione i musiałem je dać do prostowania (80 zł za szt).
Jak kupiłem drugą Favoritkę z 94 roku to musiałem je sprzedać bo nie pasowały i potrzebowałem kasę żeby tą drugą Skodzinę doprowadzić do lepszego stanu.
Takie same felgi można spotkać w Polonezach.
To były normalne 13-tki, polskiej produkcji, opony miałem takie jakie powinny być 165/70 R13.
Ah jak patrzę na to autko to łezka się w oku kręci, ale sprawdziła się bo z wypadku wyszliśmy w czwórkę bez zadrapań.
Jak mi się uda to spróbuję załatwić zdjęcia rozbitka. -
RE: Jak wam się podoba ta Favoritka?
Niestety już z nią nic nie zrobię. Jak już wcześniej pisałem, rozbiłem ją i sprzedałem na szrot, bo nie było sensu jej remontować. Za te pieniądze kupiłem drugą.
Nie jestem zwolennikiem przesadnego obwieszania samochodów bzdurnymi spojlerami oszpecającymi samochód. Lubię skromne oryginalne fabryczne gadżety, które z gustem pasują do samochodu. -
Jak wam się podoba ta Favoritka?
To moja pierwsza Skodzinka.
Jak ja kupiłem to myślałem, że będę musiał męczyć się z blachą, ale poprzedni właściciel porząnie ją fabrycznie kazal zakonserwować i nie wychodziła z niej nawet najmniejsza rdza.
Nietety nic nie trwa wiecznie, bo wpadłem w poslizg i ją rozbiłem.
Koszt naprawy wyniósł tyle, ze nawet nie remontowałem tylko kupiłem drugą, ale to już nie jest to.
Ta ze zdjęcia to model 135 LS z 92 r.
Teraz mam z 94 r. LX wciąż muszę coś przy niej robić.
http://www.free.of.pl/f/favorit/zdjecia/10.html -
Skromna rada jak chronic progi i drzwi przed rdzą.
Zauważylem w wielu Faworitkach jak również w innych autach co dzieje sie z progami i drzwiami gdy nie są zamontowane przednie chlapacze.
Ziarna piasku, kamienie i inne rzeczy wylatujące spod kół kutecznie niszczą lakier, a woda w czasie deszczu i sól w zimę robią swoje.
gdy kupiłem moją drugą Favoritkę to nie było w niej przednich chlapaczy i były dziury w przednich i tylnych drzwiach oraz podrdzewiałe progi, oraz dodatkowo zniszczony i chropowaty lakier.
Może niektórzy sądzą, że takie chlapacze zpecą samochód i łatwo je urwać przy cofaniu o np.kraweżnik, Ale lepiej i taniej wyjdzie kupienie chlapacza niż naprawy blacharskie.
Osobiście moje chlapacze dodatkowo jeszcze trochę przedłużyłem, bo i tak fabryczne są trochę krótkie i efekt jest fantastyczny, w skuteczny sposób ograniczyło to dalsze odpryski lakieru i plucie błotem po drzwiach i progach.
Pozdrawiam. -
RE: Coś mi stuka.
Zapomnialem dodać, że auto jedzie jak po sznurku i nic a nic nie sciąga. Dodatkowo mam fabrycznie nowe felgi z przodu i nowe opony. Sprzwdziłem dosłownie wszystko, nawet zaciski hamulców.
Ale może cos ominąłem dlatego proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Z góry dzięki. -
Coś mi stuka.
Mam Favoritkę z '94 roku. Była bardzo swatygowaną jak ją kupiłem. Powymieniałem w niej już chyba wszystko co było do wymiany.
Ale do rzeczy.
W czasie jazdy gdy trochę mocniej depnie sie na gaz to coś mi lekko stuknie gdzies w okoklicy prawego przedniego kola, a okladniej takie wrażenie sprawia jakby gdzieś z okolic podłogi czy amortyzatora, a gdy przyhamuje to również pojawia się taki lekki stuk.
Zaznaczam, że wszystkie gumowe elementy w zawieszeniu mam nowiutkie, uklad kierowniczy sprawdzony i też w porząku, amortyzatory były już kiedyś wymieniane, sprawdziłem wszystkie połączenia śrubowe i podokręcałem wszystko.
No i dalej mam to samo <img src="/images/graemlins/niewiem.gif" alt="" />
Może ktoś z Was też spotkał się z takim czymś w swoim wózku? -
RE: felgi w favorit - RDZA
Najlepiej daj do piaskowania, to nie jest aż taki duży koszt. Jak są mocno zgnite to nigdy ich ręcznie dobrze nie wyczyścisz.
Już tak robiłem trzy lata temu.
Wypiaskowałem, dałem gościowi co to robił trzy dychy do butonierki w jakimś zakładzie, pięknie się wtedy maluje, bo jest czyściutka i chropowata powierzchnia.
Pomalowałem dwoma warstwami czerwonej minii podkładowej, a następnie farbą taką chromopodobną w aerozolu, odczekałem jeden dzień, a nastepnie lakierem bezbarwnym, ma wtedy ładny połysk. Tylko trzeba delikatnie nakładać, wręcz napylać tą bezbarwną farbę żeby ta srebrna nie spłynęła. Opony to zdejmij obowązkowo i pomaluj je z zewnątrz i wenątrz, a nawet w miejscu opony. Przy krawędzi graniczącej z oponą zbiera sie też sporo rdzy.
Jak wspomniałem wcześniej robiłem tak trzy lata temu i nic mi nie wyłazi, żadnej rdzy nie widać. -
RE: Cosik skrzypi
Miałem dwie Skodziny i za każdym razem u mnie pojawiał się podobny problem.
Wymieniałem wszystko i nadal skrzypiało.Okazało się, że miałem pęknięte gumowe osłony w przekładni kierowniczej i zardzewiałe z leksza te kuliste końce, które są schowane pod tymi osłonami zaraz przy listie zębatej.Można to sprawdzić odkręcając końcówki od zwrotnic przy kołach i ruszając nimi w różne strony. Jak będzie skrzypiało, albo będą się ruszały z bardzo dużym oporem to to będzie to.
Popryskaj WD40 i obłóż na parę godzin szmatą nasączoną porządnie olejem, załóż nowe osłony i powinno być dobrze.
Może być też tak, że osłony są dobre, a i tak skrzypi, ale to i tak będzie to samo.