Witam. Od kilku dni borykam się z takim zjawiskiem, że dudni coś z okolicy tylniego koła. Słychac to nie zawsze, raz trwa to sekunde i potem 5 sekund, nic nie słychac, raz odwrotnie, nie ma reguły. Chyba zależy to od przeniesienia obciążenia na koło. Dodam że łożyska były wymienione w zeszłym miesiącu, razem z bębnami, szczękami, zestawami naprawczym i cylinderkami. Robiłem to sam i pierwszy raz Podejrzewam że łożysko znowu się rozpadło, może za mocno dokręciłem, lub za słabo. Tylko dlaczego dudni, a nie buczy jak startujący samolot, co miało miejsce wczesniej przy zużytym łożysku.
Spotkał się ktoś już z czyms takim? Dodam ze wraz ze wzrostem predkości dudnienie przyspiesza. Czy komuś już objawiały się takim efektem dzwiekowym zurzyte łożyska? A może to hamulce?
Sprostuje, że to dudnienie to taki efekt dzwiekowy jakby koło było niedokrecone, jednak zarówno koło jak i śruba centralna są dokręcone.
Z góry dziekuje za pomoc i rady