Witam. Jednak nie robiliśmy tego testu olejowego. Ponieważ stwierdziliśmy że nie ma sensu. Mój zaufany mechanik uważa ze 9bar na ten pojazd, to jest dolna granica normy. Jeżeli spadnie jeszcze niżej, wtedy remont, bądź swap na nowy silnik. Póki co powinienem jeździć i nie myśleć o tym zbyt intensywnie.
Teraz odnośnie tego ceramizera, którego dolałem.
Razem z wlaniem ceramizera, robiłem wymianę wszystkich pasków, wraz z uszczelniaczami wałków. Wymiana chłodnicy. Wymiana uszczelki misy oleju wraz filtrem i olejem do którego zalałem magiczny ceramizer.
Wcześniej na pełnym baku gazu(26 l.) jeżdżąc z ciężką stopą, robiłem do 220km(11.8 l./100km) i do 240km(10,8l/100km) jadąc oszczędnie w trasie.
Ostatnio jadąc autostradą praktycznie cały czas 110km/h, zrobiłem na pełnym baku 300km i zjechałem zatankować, jak się okazało ku memu miłemu zaskoczeniu, tankując do pełna zmieściło się tylko 20,2l gazu. Z czego wynika, że zostało jeszcze niecałe 6l gazu. Z wyliczeń wychodzi ze spalanie na tej autostradzie wyszło 6.7l GAZU!!! Teraz jeżdżąc z ciężką stopą, robiąc krótkie dystanse do 7km, spalanie wychodzi 8,6l gazu. Więc różnica jest więc kolosalna!
Co do kompresji, to nie zmieniła się, nadal po 9 na cylinder. Jednak spalanie spadło i to bardzo odczuwalnie. Tylko teraz stawia się pytanie. To zasługa ceramizera, czy wymian które dokonałem. Może jedno i drugie wspólnie, dlatego poprawa tak duża.