Kolego prostownik to podstawa. Ja regularnie ładuję akumulator z prostownika bo mam tylko 7km do
pracy a w między czasie zdarza się że gdzieś stanę np. na zakupy. Mógłbym nie ładować
akumulatora bo niby wszystko ok ale napięcie w akumulatorze z powodu krótkich dystansów
powoli spada a to z kolei skraca jego żywotność i w końcu może być problem z odpaleniem.
Najlepszym sposobem jest sprawdzenie napięcia w akumulatorze za pomocą miernika. Nie wiem
przy jakim napięciu pojawiają się problemy z rozruchem silnika w Tico ale np w maluchu przy
napięciu 12,20V już nie dało się uruchomić silnika.
-gęstość elektrolitu 1,28g/cm3 to napięcie po kilku godzinach postoju 12,80V i akumulator
naładowany w około 100%.
-gęstość elektrolitu 1,26g/cm3 to napięcie po kilku godzinach postoju 12,60V i akumulator
naładowany w około 80%.
-gęstość elektrolitu 1,25g/cm3 to napięcie po kilku godzinach postoju 12,50V i akumulator
naładowany w około 75%.
-gęstość elektrolitu 1,22g/cm3 to napięcie po kilku godzinach postoju 12,20V i akumulator
naładowany w około 50%.
-gęstość elektrolitu 1,19g/cm3 to napięcie po kilku godzinach postoju około 12V i akumulator
naładowany w około 25%.
Dzieki za tak obszerne info ale jak pisalem na poczatku aku. bezobslugowy=hermetic wiec nie zajze do elektrolitu. No i z grubsza jezdze wlasnie duzo tj 20km do i 20 z pracy.
Najwazniejsze poddalem sie i kupilem aku bo po wyjeciu i sprawdzeniu nie nadawal sie juz do ladowania. Problem z zapalaniem zniknal.
Sprawdzono ponownie ladowanie i bylo 13,2 a minimum 13,6 do 14 cos tam wiec jezdze na akumulatorze bez doladowania. Tak to okreslil sprzedawca. Teraz przede mna jak obnizyc max koszty dalsze bo szyba mi poleciala a z kasa krucho.