1.
2.
Pisałem już wcześniej rybexowi na PM żeby sprawdził czy podczas mycia strumień wody nie zsunął jakiegoś przewodu podciśnieniowego, więc chyba sprawdził i to jednak nie to. Tico jest bardzo wrażliwe na kwestie związane z podciśnieniem, a objawy są dość zaskakujące. Jak ktoś chce poeksperymentować to niech zobaczy jak dziwnie się zachowuje silnik w Tico po odpięciu wężyka podciśnieniowego który idzie do serwa hamulcowego.
Jak masz możliwość spróbuj przełożyć z innego Tico na próbę cały gaźnik. Jeśli nie masz takiej możliwości sprawdź dokładnie kable idące do elektrozaworów w gaźniku.
Byłem dzisiaj na otwarciu tego muzeum. Póki co mały budyneczek z czterema salami, wystawy zabytkowych motorowerów, maszyn do pisania, militariów i sprzętu RTV. Sprzęt w większości na chodzie, stareńka lampowa Berolina (z lat 50) radośnie grała połyskując zielonym "magicznym okiem".
Powiem tak. Nowe fajna rzecz ale niech ktoś sobie nówkę weźmie z
salonu, a ja ją kupie jako roczną bądź dwuletnią (realnie zbyt duża strata
wartości).
Niestety takie "prawie nowe" są albo powypadkowe, albo pofirmowe z ogromnym przebiegiem albo wyraźnie droższe. Nikt nie sprzedaje ze sporą stratą samochodu który kupił rok temu jeśli nie ma ważnych powodów.
Ja tez bym
chcial nowe, samemu wybrac sobie kolor, silnik, wypas, nie martwic sie ze tu cos sie
poci w silniku, tu cos zaczyna pukac, nawet juz pomiajajac wszystko inne, ale utrata
wartosci to uniemozliwa.
Jeśli kupujesz auto żeby je sprzedać za parę lat to faktycznie na nowym stracisz najwięcej. Jeśli kupujesz auto żeby nim pojeździć dłużej, to utrata wartości już nie jest taka istotna - za nowe zapłacisz więcej, ale dłużej będziesz je mógł eksploatować, używka wyjdzie taniej ale po kilku latach albo zaczniesz do niej ostro dokładać, albo będziesz musiał kupić coś innego. Do tego dochodzi problem z "bezwypadkowymi rodzynami" na które trzeba uważać szukając używki.
Z ceną niestety nie zaszaleli, spodziewałem się niższej. Przy tych cenach to ciężko będzie się przebić - konkurencja albo tańsza, albo bardziej wybajerzona.
No niby tak, tylko
np. chcesz pojechać na wakacje zagranicę, a tam już LPG nie jest taki popularny.
Wpadasz np. w niemczech na autostradę, kończy się LPG i niedługo potem zaczyna się
kończyć wacha.
No tak, o tym nie pomyślałem. Z drugiej strony jest to raczej małe autko, zazwyczaj kupowane jako drugi samochód do miasta, a nie rodzinny wóz na zagraniczne wojaże.
A są kraje w europie gdzie stacji benzynowych przy
autostradzie praktycznie nie ma ( moje obserwacje z chorwacji).
W Polsce przy A4 od Katowic na zachód też kiepsko ze stacjami.
tylko jakoś chyba
nikt nie napisał (albo nie zauważyłem), że to autko będzie miało 30 L zbiornik LPG i
tylko 10L zbiornik na PB.
Zgadza się. Do odpalania i bardzo krótkich dojazdów po mieście w zimie na lodowatym silniku wystarczy - i tak te kilka litrów będziesz tankował raz na parę tygodni przy okazji tankowania gazu. Po co większy zbiornik na PB jak jeździsz głównie na LPG? Przecież nie po to się kupuje auto z LPG żeby ciąć po trasie na benzynce. Za to nie ma problemu z brakiem miejsca na koło zapasowe.
Dodatkowo jest to
ta sama bazowa jednostka benzynowa, tylko o trochę podkręconej mocy by nie było czuć
strat zw. z LPG. W "motorze" chyba ze 2 nr temu był test tego auta... ja bym wolał
wziąć mocniejszą benzynke 1,3 bodajże.
Wszystko zależy czy chcesz jeździć tanio czy bardziej dynamicznie.
Na stronie http://kia.pl/content/cenniki.aspx są już ceny.
Zegarek, radio i
zapalniczka są chyba na wspólnym bezpieczniku.
A jednak się
pomyliłem.... (zdjęcie zapożyczone od Leo)
Sporo zależy od tego czy zegarek zamontowany fabrycznie czy ktoś dorzeźbił instalację i gdzie się wpiął. Proponuję tak jak radził miechomiecho zacząć od sprawdzania napięć na kostce a nie bezpieczników. Na poszczególnych pinach kostki jest masa, +12 po włączeniu świateł, +12 po przekręceniu stacyjki i +12 zawsze.
No tutaj, jesli
chodzi o konstruktorow fabrycznej anteny, jest tak jak jest.
Faktem jest że ta antena z zębatką jest wykonana solidniej, niż te zwykłe. Kabel grubszy, wtyczka z gumową osłonką, chromowana końcówka, a nie plastik.
kupiony pozniej zamiennik nie
wytrzymal dlugo - pewnie ze wzgledu na to, ze musialem dorabiac kabel (byl za
krotki )
Może tu było źródło problemu? Jak dorabiałeś ten kabel?
Bo przycisk ECO
występuje raczej przy klimatroniku.
Tutaj jest zbędny.
Mi się coś kojarzy że gdzieś kiedyś czytałem coś o osuszaniu w związku z tym przyciskiem w Tico. Pewny nie jestem, a aktualnie nie mogę tego znaleźć, więc się nie upieram.
Włącznik "ECO"
powoduje wyłączenie sprężarki klimatyzacji, a co za tym idzie działa wtedy zwykły
nawiew jak w aucie bez klimy.
Jesteś pewny? A czym by się to różniło od wyłączenia klimy przyciskiem A/C przy wciąż włączonym nawiewie dźwigienką?
Gratulacje raz jeszcze. Jak tam odbiór - polepszył się czy jest to jednak kwestia radia a nie anteny?
antene kupilem z demontazu i miala za duzo kabli
W archiwum
wyczytalem, ze byly 2 wersje tych anten - hudrauliczna i mechaniczna.
Chyba hydrauliczna to jednak tylko legenda która swego czasu powstała na zlosnikiu (pewnie też swego czasu miałem w tym swój udział) - w każdym razie wszystkie informacje o takim typie anteny prowadzą tylko do zlosnikia W katalogu występuje jedynie mechaniczna z zębatką.
A tutaj filmik, jak to sie prezentuje:
Tak na marginesie - dosztukowane przewody dolutowałeś czy zostawiłeś tylko skręcone z oryginalnymi jak na zdjęciu?
Na Ototomto do kupienia Tico z klimą za rozsądną cenę.
http://otomoto.pl/daewoo-tico-klimatyzacja-bez-korozji-C18697426.html
Jest ktoś chętny?
Jednym slowem antena
zamontowana i dziala wysmienicie
Gratulacje. Przypuszczalnie obecnie jest to jedyne Tico z automatyczna anteną w Polsce.
Moze jutro zaprezentuje jak to wyglada i
zrobie jakis manual
Nakręć filmik - ja nie zdążyłem.
W tico kolezanki
zamontowalem tylne pasy bezwladnosciowe
Niech służą długo.
Podsumowujac -
udany dzien dlubania
Bede chyba musial
wyciac zupelnie te dorabiane kable.
Wytnij. I tak musisz trochę swojego kabla dosztukować, to lepiej bezpośrednio do oryginalnych, zawsze to jedno łączenie mniej.
Dzieki za schemat,
sprobuje go rozszyfrowac i to podlaczyc, moze nawet dzis
Daj znać jak poszło.
przyczyną jest sam zawór, który nawet prosto z półki sklepowej może nie trzymać
odpowiednich parametrów.
Oryginalny fabryczny trzyma - zobacz ile tysięcy kilometrów na nim bezproblemowo przejeździłeś. Problemem są wszechobecne podróbki i zamienniki oraz ludzka pazerność dążąca do zaoszczędzenia każdej złotówki przy zakupie.
Dzieki za info
Po zdjeciu izolacji z obcietego kabla, okazalo sie, ze jest tam 5 przewodow:
czarny, niebieski, bialy z paskiem, zielony i brazowy Ktos, kto to
podlaczal "dokoptowal" 2 przewody, bo z samego silnika wychodzi: bialy z paskiem,
czarny i niebieski. Sprobuje podlaczyc tylko pod te "fabryczne" przewody
Te dodatkowe będą albo niepodłączone, albo zwarte z innymi aby zwiększyć obciążalność prądową - możesz je zignorować. Na stronie http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic321557.html znalazłem fragment schematu Tico gdzie jest rozrysowane podłączenie silnika anteny (to samo co w Osowskim bądź Trzeciaku).
Wywalilo bezpiecznik od radia
Są trzy kabelki - masa, sterowanie i +12V.
Masa - wiadomo.
+12V musisz podłączyć do miejsca gdzie ZAWSZE jest napięcie, a nie dopiero po stacyjce czy po włączeniu radia - chodzi o to, żeby silniczek miał prąd na schowanie anteny także po wyłączeniu radia czy zgaszeniu silnika. Poza tym silniczek pobiera dość spory prąd. Nie pamiętam niestety gdzie dokładnie wpinał się elektryk który mi to montował - wieczorem mogę zobaczyć w Trzeciaku po którym bezpieczniku jest fabrycznie silnik montowany.
Sterowanie - jest taki pin w kostce radia "power antenna". Pojawia się na nim napięcie po włączeniu radia. Jest to tylko wejście sterujące, więc prądy są tam niewielkie.
Zobacz jeszcze na wątek w którym opisywałem zakup i montaż anteny.