Drobiazgi typowe dla tico, jak wymiana uchwytów tylnej półki, żaróweczek popielniczki i konsoli sterowania nawiewem, oraz żaróweczki włącznika ogrzewania tylnej szyby (w kilku motoryzacyjnych nie mieli tak małych żaróweczek, ale w elektronicznym kupiłem bez problemu). Do tego naprawa sygnalizacji niezapiętych pasów (urwane przewody). Auto idzie na sprzedaż jak tylko moje pierwsze Tico wróci od blacharza, ale to nie znaczy że nie należy usunąć uprzykrzających życie drobnych usterek.
Kolejną rzeczą było podświetlenie regulatora świateł. Tym razem nie była winna przepalona żarówka, a zimny lut na łączeniu płytki żarówki z główną płytką regulatora.

a nie masz przypadkiem czegoś w oponie?

Nie, opony są na pewno ok. Też mnie zastanawia co tak terkocze - jak zlokalizuję przyczynę na pewno dam znać.

Drzonca, być może to przegub...

Przeguby też mam w średnim stanie - objawia się to lekkim grzechotaniem przy ruszaniu ze skręconymi kołami. Czy może to powodować także ten terkot? Przy poprzedniej zmianie przegubów nic tak nie terkotało. Niedługo będę miał wymienianą belkę stabilizatora - powiem mechanikowi żeby rzucił okiem na przeguby i łożyska.

Mam podobnie, a
jeżdżę z tym już od kilkudziesięciu tys. km. Nie wiem, co to jest, ale stawiam na
przegub albo łożysko - ale gdyby to było łożysko, moim zdaniem juz by się posypało
całkiem.
Posłuchaj uważnie,
czy terkotanie nie wzmaga się i nie cichnie podczas pokonywania ostrych zakrętów
przy prędkościach ok. 50-60 km/h... u mnie tak jest.

Posłucham, ale raczej wydawało mi się że jest to niezależne od skręcenia kół.

PS. Nie stawiaj
pytań w wątkach typu "Co dziś dłubałem...". Już lepiej załóż nowy wątek.

Przepraszam, pytanie wyszło mi przypadkiem.

Łożysko koła?

Poprzednio jak mi padło łożysko to objawiało się to raczej huczeniem niż terkotaniem. Tutaj są wyraźne trzaski, ale może faktycznie to łożysko, muszę je sprawdzić.

Pierwsze Tico wróciło od blacharza po lekkiej stłuczce i mogłem się w końcu zabrać za wymianę urwanego lewego przedniego chlapacza. Podczas jazdy z urwanym chlapaczem słyszałem wyraźne postukiwanie od strony tego koła, pojawiające się już przy 10 km/h i zwiększające częstotliwość wraz ze wzrostem prędkości. Byłem pewny że przyczyną jest nadkole rytmicznie uderzające o urwany chlapacz, ale po wymianie i dociśnięciu wszystkich wkrętów mocujących nadkole dalej coś stuka. Macie pomysł co to może być?

Ja też wymieniałem wczoraj w nowym nabytku antenę, bo kupiłem już z urwaną. W poprzednim Tico kilka razy wymieniałem antenę na nową po przypadkowym zgubieniu końcówki i wepchnięciu całego teleskopu do środka. Dopiero później nauczyłem się naprawiać takie teleskopy i nagle się okazało że mam dwie anteny "na zapas" Gdyby jeszcze ktoś nie wiedział jak naprawić taki całkowicie wepchnięty do środka teleskop to należy wymontować antenę i kilkukrotnie nią energicznie machnąć - wewnętrzny pręt sam się wysunie na tyle by go można było złapać. Prosta sprawa, ale zanim na to wpadłem to niepotrzebnie wymieniałem takie anteny na nowe.

Dzięki za radę odnośnie śruby - po dokręceniu jest lepiej, ale dalej nie idealnie. Będę musiał się za kawałkiem takiej rurki gumowej rozejrzeć.

Edit:
Problem rozwiązany - idealnie pasuje zaślepka od kolektora z Lanosa.

Zdecydowanie warto. Zawsze zakładałem zimówki w Tico (odkąd jeżdżę Tico - osiem lat). W zimówkach Tico jeździ bez porównania lepiej jak w letnich. Ostatniej zimy chwilami śnieg był do połowy uda - inne auta grzęzły a moje lekkie Tico przejeżdżało. Parkowałem przodem w zaspach i nie miałem problemu z wyjechaniem. Raz pług za samochodem usypał mi zaspę wyżej zderzaka, akurat nie miałem łopaty a bardzo się spieszyłem - Tico jak pług wypchało śnieg (tylko chlapacz urwałem).

Jak pisałem w wątku powitalnym ostatnio tymczasowo stałem się posiadaczem drugiego Tico. Dzięki temu pojeździłem trochę innym egzemplarzem i dostrzegłem parę drobnych mankamentów w poprzednim. Miedzy innymi zauważyłem, że fabrycznie wewnętrzne lusterko do szyby mocowane jest taką małą przyssawką. Drobiazg, ale ile ja się nakląłem na trzęsące lusterko wsteczne Skąd wziąć taki detal? Jak pytałem w sklepie to powiedzieli, że mają tylko kompletne lusterka. Wiem, mogę przed sprzedażą przełożyć z drugiego Tico do swojego, ale nie chcę nabywcy psuć samochodu Może ktoś zna sklep internetowy gdzie to można kupić, albo ma patent czym to zastąpić?

Witamy witamy ok
Miło poznać, kolejnego Złośnika z Podkarpacia spoko

Dzięki, spotkamy się na kolejnym spocie w Rzeszowie.

Współczuje

Dzięki. Ten tylko nie ma kolizji kto nie jeździ. Na szczęście uszkodzenia nie są duże, do wymiany zderzak i pas przedni, chłodnica ocalała. Mam nadzieję, że ubezpieczyciel nie zrobi z tego szkody całkowitej.

Niech służy bezawaryjnie

Drugie Tico kupione jest z myślą że za 2 tygodnie pójdzie w dobre ręce - będzie więc służyć bezawaryjnie nowemu właścicielowi. Dzięki temu że na jakiś czas się przesiadłem mam porównanie i widzę jakie usterki trzeba będzie poprawić w pierwszym Tico, a jakie tu

Widzę że na podkarpaciu jest wysyp użytkowników Tico rejestrujących się na zlosnikiu
Trzeba będzie za jakiś czas znów zorganizować spota i poznać "nowych"

Pewnie że tak, mam nadzieję że kolejny spot w Rzeszowie już niedługo.

Witam!
Tico jeżdżę od 2002 roku (zielony SX, rocznik 97, obecny przebieg 160 tys). W minioną środę po bliskim spotkaniu z hakiem holowniczym jakiegoś dostawczaka (koleś wycofał mi prosto w przód :zly:) kupiłem kolejne Tico na czas czekania na odszkodowanie i naprawy (też zielony SX z roku 97, przebieg 117 tys.)
Forum czytam od już paru tygodni i dziękuję wszystkim którzy się tu udzielają za masę cennych informacji.