Witam.
Ja miałem pompkę polskiej produkcji i padły zaworki. Po wyjęciu pompki i jej rozkręceniu, samodzielnie poprostu wyleciały. Dodam, że awaria była bez objawowa i odkryłem ją gdy brakło gazu. Było to w lato, a więc zapalanie i jazda wyłącznie na gazie.
Może tu leży Twój problem z zasilaniem, ale w koreańskim produkcie jak zajrzeć do środka...?

Dzieki!

Jak wymieniałem pompkę to olej silnikowy wypływający z otworu zalał mi skrzynie biegów. Strasznie irytujące. Przechyl samochód na bok aby tego uniknąć. Reszta prosta sprawa, jak dokręcisz pompkę na zimnym silniku to potem musisz dociągnąć na rozgrzanym.
A i ostatnia rada: zgaś papierosa przed podjęciem działań związanych z przewodami paliwowymi.
Pozdrawiam.

Wiele slyszalem na forum o pascie Tempo, natomiast bylo to w odpowiedzi do konkretnego problemu.
Chcialbym zapytac was konkretnie. Do czego sluzy pasta Tempo. Czy moge po prostu po umyciu
samochodu i wysuszeniu "wypastowac" lakier tym specyfikiem aby blyszczal sie? Moze sa
jakies rodzaje pasty. Czy w dzialaniu podobna jest do Plastmalu?
p.s. pytanie pewnie banalne, ale pomyslalem ze beda korzysci, bo moze ktos kiedys uruchomi
szukaja i znajdzie odpowiedz na swoje pytanie.
Pozdrawiam.

Zdecydowanie pasta Tempo to nie jest wosk, to środek do odnawiania powłoki lakieru. Ma ona właściwości lekkościerne i ma na celu usunięcie utlenionych warstw. Lakiery mają różną twrdość, a co za tym idzie różną odporności na warunki atmosferyczne. Podczas exploatacji samochodu lakier poprostu matowieje - traci głębie. Nie należy stosować jej do lakierów "metalików", a także do perłowych powłok lakierniczych.
Tempo polecił mi ojciec i jestem zadowolony, to zdaje się najlepszy produkt do zastosowania we własnym zakresie.

Jestem tutaj nowym uzytkownikiem.
Pytania zadaje w imieniu zony ktora uzytkuje to autko.
Sam osobiscie jezdze innym autem i z tej racji jestem czlonkiem innego klubu oraz korzystam z
3innych forum.
I nigdzie indziej nikt tak nie zbywal mnie odpowiadaja "poszukaj za pomoca opcji szukaj"
Ludzie jakby tak kazdy robilto za rok nikt by tu nie pisal nowych poistow.
Tylko bysmy kopali w starociach.
Niektorzy chca zanac swierze recenzje a nie np sprzed ilus tam miesiecy.
Czy ktos jest podobnego zdania co ja.
pozdrawiam

Swierze to są bułeczki w sklepie rano. Natomiast dobre rady są zawsze "w cenie"!
Opcja szukaj nie gryzie.

Tak jest to zdecydowanie łożysko wyciskowe (tudzież zwane łożyskiem oporowym) i po pewnym
przebiegu taki objaw jest normalny. Nie ma co się tym wiele przejmować, gdyż w obecnej
sytuacji niczym to nie grozi. Jednakże jeżeli dźwięk ten będzie pojawiał się coraz częśćiej
to w końcu trzeba będzie zdecydować się na wymianę. Jaki masz przebieg ?

Ja mam 81tyś, a łożysko odezwało się jakieś 10tyś km temu. Już martwiłem się, że będę musiał remontować skrzynie, ten poranny dziwięk mnie niepokoił. Ale czytam, że nie ma co panikować (chociaż nie zamierzam zjechać łożyska do postaci podkładki).

Dlaczego w ticolkach tak czesto wymienia sie olej w skrzyni?
Wlasnie wyczytalem ze w tico olej wymienia sie co 20tys km.
W innych autkach robi sie to co 100 120tys albo wogole nie podaja.

Poszukaj w archiwum to dowiesz się co myślą na ten temat Ticolotnicy.

Coś niedobrego zaczyna dziać się z moim Tico. Już przy 100km/h samochodem zaczyna leciutko
trząść i samochód dostaje lekkich wibracji.To jest nieznaczny efekt,ale
denerwujący.Nadmieniam,że felgi mam proste i koła niedawno wyważone.Tarcze chamulcowe są co
prawda leciutko zużyte,ale to nie dzieje się przy chamowaniu.Jężdzę przeważnie do 100km/h.
i wtedy ten efekt nie występuje.Ale przecież dla Tico 100km/h,to nie jest znowu tak dużo i
nie powinien odczuwać tej prędkości.Może ktoś miał podobny problem?

Miałem coś podobnego, ale po "przekładce" na zimówki wszystko ustało. Dlatego skłaniam się do tego aby winą za takie zachowanie nadwozia Tico obarczyć opony (dodam, że w połowie lata korygowałęm wyważenie kół). Nadwozie zaczęło drgać jesienią, tuż przed wymianą opon.

Witam wszystkich. Zauważyłem w swoim Tico że szybko ubywa ze zbiorniczka płyn do chłodnicy, tzn.
w ciągu ok dwóch trzech tygodni jego ilość ze stanu max spadła do prawie min. W związku z
tym mam pytanie, czy jest to normalne w czasie zimy, czy też musicie częściej dolewać płyn?
Sprawdziełm czy przpadkiem nie mam dziurawej chłodnicy lub jakiegoś przewodu i wycieków nie
stwierdziłem. Dzięki za odpowiedź.

Ja też witam wszystkich. Sorry że to pytanie troche nie na temat, ale dotyczy też układu chłodzenia i płynu w nim się znajdującego.
Wymieniłem samodzielnie płyn (nie wiem czym Tico było zalane wcześniej), przepłukalem chłodnice i zalałem układ chłodzenia produktem Orlenu - Petrygo Q. Przed wymianą Tico szybko się nagrzewało, wystarczyło przejechać ok. 10 km po trasie i stanąć pod światłami ze dwa razy i wentylator chłodnicy był zmuszany do działania.
Teraz po wymianie diametralna zmiana. Wskazówka temp. silnika ledwo podnosi się, Tico bardzo długo nagrzewa się. Po założeniu przysłony na dolny wlot powietrza na chłodnicę strzałka podnosi się ledwo do pierwszej ćwiartki podziałki.
Dodam,że mam zagazowane Tico i po wymianie ubyło mi ze zbirniczka ok. 2 cm Petrygo (bardzo często sprawdzałem poziom). Teraz poziom płynu jest stabilny.
Podejrzewam, że nawalił termostat, czy to dobry trop?

No dobrze a gdzie masz ten elektrozawór??Jakiej długości masz mniej więcej długość węrza do
zaworu i od zaworu do gaźnika??

Węrzyk - kupiłem 1 metr. Starałem się robić łagodne łuki, zostało mi ok. 30-40 cm. Między pompką a elektrozaworem jest jakieś ok. 40 cm za zaworem ok. 30 cm.
Zawór - jest przykręcony do przegrody silnikowej. Wykorzystany jest otwór już istniejący. Znajduje się on na lewo od serwo w górnej części przegrody. Bezpiecznik od zaworu mam zaraz przy nim. Wszelki dostęp jest super.

Mam takie pytanie. Prawdą jest że elektrozawór powinno się montować między pompą a
gaźnikiem(tzn. na tym węrzyku). I teraz pytanie ... Pytanie : Czy ten węrzyk może być 2
razy dłuższy od standardowego??? Czy może być tak że elektrozawór będzie umieszczony wysoko
i pompka będzie musiała pompować paliwo w góre?? A może lepiej umieścić elektrozawór niżej
tak aby paliwo spływało w dół??

Ja wiem gdzie mam elektrozawór, ale nigdy nie miałem aż tak głębokich przemyśleń na temat długości wężyka ani poziomu jego montowania względem pompki i gaźnika. Jest tam gdzie mam być i już. Wszystko gra i tak mam być.
A nie ... co do wężyka to musiałem go wymienić bo gazownik założył jakiś szajski i zaczął pękać.

Podpowiem tylko, że testowanych było wiele opon różnych producentów i raczej wątpię, aby ktoś te
testy kupił, szczególnie, że nie było opony, która by się we wszystkich testach dobrze
spisywała.
Opony bieżnikowane osiągały całkiem dobre rezultaty na suchej drodze, natomiast na śliskiej
nawierzchni były daleko w tyle za najgorszymi "zwykłymi" oponami.

Były daleko w tyle ponieważ opona zimowa oprócz zdecydowanie innej budowy bieżnika od letniej ma całkowicie inny skład gumy z jakiej jest zrobiona. W zimowej jest dużo więcej bądź silikonu badź krzemionki.
Opony bieżnikowane tzn. nalewka składa się głównie z sadzy i gumy. Taka opona źle znosi niskie temperatury, poprostu nie pracuje tak jak fabryczna zimówka podczas jazdy w ciężkich warunkach.

A może by się jakiś pracownik serwisu oponiarskiego wypowiedział jak to w końcu jest z samą
usługą(jakość wykonania).Czy ktoś z was reklamował źle wyważone koła bo zauważyłem że
paragonów to oni nie dają.

Ja nie miałem żadnego problemu z poprawką. Umówiłem sie tylko z gumiarzem (u którego zmieniam już od dawna), że wpadnę jak będzie mniej klijentów.
Bez zbędnego gadania, że to może wina luzów w zawieszeniu wyważył ponownie przednie koła.
Na wiosne znowu pojadę do niego.
Nawiasem mówiąc to konkurencja na tym polu, przynajmniej w Zgierzu, jest duża i gumiarze wolą zrobić coś gratis niż stracić klijenta.
Co do paragonu to nigdy nie wołałem, bo uważam go za zbędny, już kilka razy byłem na poprawce i nigdy nie miałem kłopotów.

Jeżeli w jednym zakładzie wyważanie jest wliczone a w innym nie a cena wymiany opony lub
wulkanizacji jest taka sama w obu to który warsztat Stachu wybierzesz? Ja wybieram ten z
wliczonym wyważaniem i wyważam. Tyle na temat kapitalizmu!

U "mojego" gumiarza wymiana sezonowa z wyważaniem czy bez kosztuje tyle samo.
Daje 10,00 PLN od koła i z tyłu też mam wyważone.

Cześć
Ponieważ ostatnio cos słabo zbierała mi prawa wycieraczka postanowiłem ją wymienić, kupiłemm
takie uniwersalne w supermarkecie...410 mm wyglądąły normalnie...ale niestesty nie udalo mi
sie jej założyc bo poprostu nie pasowała na wieszak....( tak jakby otwór był zamały zeby
dobrze wszedł na wieszak - trudno to wytlumaczyc) i w efekcie musialem zdjac gumę/pióro z
nowej wycieraczki przełożyc do starej...
nie pamietam jaka to byla firma a pudełka juz nie mam...
nowa guma na starej wycieraczcie dziala dobrze ale nie tak miało byc
Pozdrawiam

Na wycieraczkach nie ma co oszczędzać. Po stronie kierowcy mam wycieraczkę z dodatkiem kauczuku koszt 14,00 PLN, a po stronie "wozidupy" z dodatkiem grafitu za 9,00 PLN (akurat brakło w tym wymiarze z kauczukiem). Po kilku miesiącach widać wyraźnie, że ta z kauczukiem lepiej zbiera.
Czysta szyba w coraz dłuższe wieczory to podstawa bezpieczeństwa!

Musze wymienic przeguby.
czy mozecie polecic lub odradzic przegub. Koreanski, czy polski?
Pobylem jakies 10minut w wyszukiwarce. Tam gdzie mialo byc o przegubach jest o pierdolach.
Odpadlem.
Zreszta juz ktorys raz tak mam. Napietnuje tutaj niedbalstwo wielu - pisanie kompletnie nie na
temat!
Pzdr.

Nie pamiętam dokładnie jakiej narodowości kupiłem przegub, ale pamiętam że zapłaciłem 90,00 PLN.

Ale poco ją chłodzić jeśli ona nie pracuje gdy jeździ się na gazie. Przecież w większości
samochodów które mają pompkę w baku odcinane jest zasilanie do pompki gdy nastąpi
przełączenie na gaz (pompka elektryczna)
Mam rację?

Zdaje się że nie bardzo.
Od pompki paliwa nie jest odcinane zasilanie. Wiem, że w warsztatach zakładających gaz można poprosić o założenie dodatkowego "układu" odcinającego energię od pompki.
Brat ma zagazowane espero 1.5 16v (pompka w baku). Zapala na benzynie i po podniesieniu się temperatury w układzie chłodzenia, przy ok. 2500 obr/min silnik przechodzi na gaz.
Kiedyś mój chytry brat tak wypompował benzynę, że rano ledwo zapalił. Po przejechaniu ok. 10 km pompka się przegrzała topiąc plastikową konstrukcję doprowadzając do zwarcia. Wywalił bezpiecznik, dobrze, że nie opary benzyny w baku!!!!
Nowa pompka kosztowała 300,00 PLN (oryginał) - teraz wozi właśnie nie mniej niż pół baku paliwa.
Także uwagi o połowie baku paliwa są skierowane do kierowców , których samochody mają pompkę w baku.

Chce się tylko upewnić, wybaczcie jeśli pytanie zdradza brak profesjonalizmu , że są to opony
pasujące do Tico. Zdaje się, że na pewno pasują do malucha. A firmę podaję po to, by
zapytać co sądzicie o takich zimówkach. Pozdrawiam

Mam takie i na polską zimę sprawdzają się. Gdzieś przeczytałem, że w Polsce zimy w zimie jest tylko ok. 15%. 50% to woda, błoto bądź chlapa, reszta % to sucha droga.
Zaznaczam - na drogę pokrytą lodem najlepsze są ciepłe kapcie, wygodny fotel i nasze forumowe konwersacje.

Mam troszke dziwny problem...
dzis bylem u mechanika na regulacji zaworow wyregulowal je na cieplym silniku. Potem odpalam
silnik i stuka cos...no to moj wniosek ze zle wyregulowal ktorys z zaworow....wzial takie
cos i jakby osluchal silnik i stwierdzil ze tak czasem stuka pompa paliwa...
mieliscie cos takiego ze stukala wam pompa paliwa ? bo koszt pompy to 80 zł a jak sie okaze ze
to nie pompa to kasa w plecy
dziekuje z gory

Chirurdzy zaszywają różne rzeczy w pacjętach, może Twój mechanik zostawił coś w klawiaturze... . Ojciec mówił mi, że prawidłowo zawory powinno regulować się na zimnym silniku, może tu tkwi problem?

witam wszystkich. mam pytanko do posiadaczy tico z instalacja gazowa. mianowicie chodzi mi o to
ile wasze tico spala na gazie?
z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam.

Mieszcze się w granicach 6 - 7 litrów. Ale bieg 2, 3 i 4 to pedał gazu do dechy. Max. przyśpieszenia.

Na tej fotce nie ma tego wężyka - jest z drugiej (lewej) strony silnika

Hmm? Jak nie ma? Sądziłem, że wężyk ten łączy kolektor ssący z serwo.
A ten gruby co odchodzi na lewo od serwo to co to za wężyk?