Przy okazji sie zapytam czy w
Ticaczu jest kolizyjny czy bez kolizyjny?
Zdecydowanie kolizyjny.
Przy okazji sie zapytam czy w
Ticaczu jest kolizyjny czy bez kolizyjny?
Zdecydowanie kolizyjny.
Tak będzie...
... ale moim zdaniem niewiele
to pomoże...
W sumie masz rację, ale jak będzie na pierwszym miejscu wśród wątków to chociaż połowa nowych zajrzy
I powycinaj nasze posty, zostaw tylko Clavisha i zamknij najlepiej
Są na allegro jakieś za 4
stówki oponki z kolcami do Swifta/Tico 145/80 r 12 chyba takie wymiary
To było tylko takie stwierdzenie na to, co ostatnio się działo w Sz-nie
Zresztą tam, gdzie nie jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej to nic się nie zmieniło
...
imo do tego trza by dodać, że
papierek by musiał sobie skombinować gdyby chciał zostawić auto na rozbiórkę
No tak.
Zapomniałem, że OC trzeba by dalej opłacać - w końcu wątkotwórca jest sprawcą.
no u nas niestety kolce nie
są dozwolone
A przydałyby się kilka dni temu
Biorąc pod uwagę to, że auto stoi 80km od Ciebie to oddałbym je laweciarzowi w zamian za papierek o zezłomowaniu
A dlaczego ?
Bo:
IMHO - zabierz co kosztowniejsze pozostałości a rozbitka oddaj laweciarzowi, który Ci to proponował.
a mi to przeszkadza bo
myslalem ze problem zniknie wczoraj a jednak nie zniknoł
Jak już kolega wcześniej wspomniał:
poduszki pod skrzynią biegów i silnikiem.
Winnym może być też olej w skrzyni biegów.
Po przejechaniu trasy w
sniezyce, przy bialych drogach, smiem twierdzic, ze te piruety to wytwory wyobrazni
Albo kierowca dupa i tylko
latem jezdzic umie
Nie wiem jak jest "na trasie" bo nigdy w taką pogodę w nią nie jeżdżę.
Nie, że nie potrafię, po prostu się boję jakiegoś wariata z naprzeciwka, który straci panowanie nad autem i miałbym z nim czołówkę
Swoje stwierdzenie oparłem na doświadczeniu w jeździe miejskiej w pogodę (warunki) jakie są obecnie w Sz-nie (12h jazdy po mieście) i widzę co się dzieje
Ściemnia i się wypiera
Nic się nie wyrobi...to
trzeba poprawić skoro Tico nie pojedzie więcej jak 110km/h
Ja jeszcze dodam ze swej strony, że u mnie po wymianie rozrządu Tico spala o ok. jeden litr paliwa mniej... (jazda miejska) a sam silnik jest bardziej elastyczny na poszczególnych biegach.
Szanowni użytkownicy i
członkowie "Tikowego Bractwa Złośnikowego", a także Nowi Forumowicze zlitujcie się....
Proponuję "przykleić" wątek...
Po zmianie jego tytułu
Witam
Mam problem ze skrzynią
biegów. Od jakiegoż czasu coś w niej hałasowało, a raz zdarzyło jej się zahamować samochód.
Muszę więc wymienić ją na nową.
Napisz coś więcej o objawach, może po wskazówkach forumowiczów wymiana na nową będzie zbędna
Jest sporo używanych skrzyń
biegów w internecie ale jaką kupić? Czy ma znaczenie rocznik? Mój samochód jest z rocznika
1999, czy mogę wstawić skrzynie z 1996 roku?
Podejdzie
http://moto.allegro.pl/item881973242_konsola_polka_srodkowa_pod_radio_daewoo_tico.html
wielu ludzi na ten element
poluje, a tutaj jest go jak widzę pod dostatkiem i cena wydaje się rozsądna.
Było o tym tutaj ---> KLIK
Dodam jeszcze, że w
październiku miałem wymieniany rozrząd i facet coś spieprzył, bo max. prędkość jaką
uzyskiwałem bo wymianie to 110km/h. Z czasem (gdzieś po 2000km) rozbujał się do 130km/h
Czemu nie podjechałeś z reklamacją ?
Może rozrząd jest przestawiony ?
Nie masz problemu z odpalaniem silnika ? Nie gaśnie na wolnych obrotach ?
Tu raczej nie ma o czym
dyskutować. Kolega, który twierdzi, że na letnich (czy też "całorocznych") oponach da się zimę
przejeździć ma rację. Kiedyś w ogóle nie było zimówek i jakoś auta jeździły.
Kiedyś też nie było takiego ruchu miejskiego (znacznie mniejsza liczba aut) i można było "sobie pozwolić" na piruety po mieście
Dałem pod szrotem 40 zł,tylko
musiałem przełożyć z oryginału te 2 nity rurkowe co kasują kierunki.
Moja kosztowała tylko odrobinkę więcej, ale rurki już miałem
Mnie się ona podoba i
grubość odpowiednia.
Mam takie same odczucia względem swojej
To Ty mnie zainspirowałeś do wymiany
A to miło mi w takim razie
Witam wszystkich.
Właśnie zakończyłem test
spalania mojego ticolota, i okazało się, że na pełnym baku Pb zrobiłem tylko 217km (tryb
mieszany - ok 120km trasa, reszta po mieście) co daje ponad 11L/100km .
Masakra
Byłem u kilku mechaników, ale
po prostu ręce opadają. Każdy coś zrobił, skasował i nadal to samo.
Każdy coś robił na własny sposób i gaźnik pewnie został całkowicie rozregulowany.
W mojej okolicy ciężko o
dobrego fachowca. Dodam, że jak zacząłem się pytać czy przyczyną może być gaźnik każdy się
krzywił i nikt nie chciał "dotykać" tej części.
Do Poznania nie masz daleko - może tam ?
Dodam, że od kilku tygodni
mam problem ze ssaniem. Ssanie trwa 5 sekund (albo jak kto woli, nie ma go). Widziałem, że
pojawiły się na forum tematy poruszające ten wątek, muszę tylko znaleźć trochę czasu by
zajrzeć pod maskę.
Czy problem ze ssaniem pojawił się jeszcze zanim mechanicy zaczęli grzebać przy aucie, czy dopiero po ich "naprawach" ?
Jeżeli ktoś wie czemu moje
autko aż tyle pali beny to proszę o konsultacje
Paliwem nie śmierdzi w autku ?
Jak już miechomiecho wspomniał - zacznij od przeglądu wszystkich przewodów paliwowych, zbiorniku paliwa i pompy paliwowej pod kątem ewentualnych wycieków.
Jeśli nic takiego nie zauważysz to czeka Cię niestety warsztat, w którym trzeba tikacza podpiąć pod analizator spalin celem regulacji gaźnika.
Kiedy były sprawdzane/regulowane luzy zaworowe ?
Niestety, ale na ilość spalania paliwa ma wpływ bardzo wiele czynników...
A moja jest taka
Lepsza od mojej, bo u Ciebie zachował się znaczek "GT"
Tak tez uczynilem
I dostałeś szybko odpowiedź od naszych Sąsiadów
Dla mnie jest ważne żeby auto
było sprawne i dobrze jeżdziło, jeśli spełni to pierwsze to myślę że się skuszę ale napewno
sprubuje zbic cene.
Oczywiście - jeśli rzeczywiście blacharka i mechanika są ok, to brać
Ale cenę to bym mimo wszystko zbił do max. 1300zł za ten rocznik
A wygląd jest kwestią gustu - każdy ma swój