Kopułki nie sprawdzałem.
Jestem zielony z mechaniki, więc byłbym rad, gdybyś mi opisał jak to zrobić .
Mam nadzieję, że wiesz gdzie znajduje się kopułka ?
Ok, jest przykręcona na 2 śrubki (klucz 6' albo śrubokręcik), odkręcasz te 2 śrubki i zdejmujesz ją z aparatu zapłonowego - kabli WN nie musisz ściągać.
W jej środku trzeba sprawdzić czy nie znajduje się jakakolwiek wilgoć - tam musi być suchutko.
Wilgoć najlepiej zlikwidować jakąś suchą szmatką - dokładnie wyczyścić wnętrze kopułki.
Dodatkowo trzeba sprawdzić w jej wnętrzu 3 styki, jeśli jest na nich jakiś nalot, to wyczyścić delikatnie papierem ściernym.
Jak nie masz papieru to można też płaskim śrubokrętem oskrobać - wersja hardkor
Po tych zabiegach zakładasz na swoje miejsce (tak, jak wcześniej była ustawiona, nie przekręć jej czasem o 180stopni)
Co do kopcenia, to mam
nadzieję, że to tylko kwestia pogody. Problem w tym, że tego dymu jest naprawdę dużo. Jak
odpalę, to w jednym momencie cała ulica jest zatopiona w dymie z mojego Tico. Momentalnie robi
się biało i nic nie widać. Przestaje kopcić dopiero po kilku kilometrach, gdy wyłącza się
ssanie.
U mnie, od czasu jak jest temp. +2st. i siąpi mżawka, to też kopci na pół ulicy